Chrześcijanie nawróceni z islamu opuszczają domy w obawie przed przemocą
Filipiny: strach przed przemocą
Salma* przygotowywała śniadanie, gdy usłyszała strzały. Tuż przedtem słyszała, jak jej mąż rozmawia z sąsiadami przed domem. Przerażona rzuciła wszystko, co miała w rękach, chwyciła śpiącego syna i trochę gotówki i ukryła się w najdalszym kącie domu – gotowa do ucieczki. Chociaż tego dnia jej mąż wrócił do domu bezpiecznie, Salma nie była w stanie zapomnieć tego, co się wydarzyło i uczucia strachu i bezsilności, które jej towarzyszyły.
Bóg uzdrawia i zabiera strach
Jak większość ludzi w jej rodzinnym regionie Salma dorastała jako muzułmanka. Dopiero jako osoba dorosła zdecydowała się pójść za Jezusem. Ta część Filipin od lat jest wstrząsana niepokojami, częściowo wywołanymi przez muzułmanów o ekstremistycznych poglądach, częściowo z powodu dążeń niepodległościowych. Mimo że w sferze politycznej zapanował spokój, wciąż dochodzi do wybuchów przemocy między rywalizującymi klanami i rodzinami. Czasami drobny incydent potrafi doprowadzić do wybuchu konfliktu i walk między członkami klanów lub rodzin. Fakt, że chrześcijanie zazwyczaj odmawiają uciekania się do przemocy, a także odmienne wyznanie sprawiają, że traktowani jako obcy, narażeni są na złe traktowanie i prześladowania.
Strzelanina w pobliżu jej domu była więc dla Salmy podwójnie przerażająca. Po strzelaninie rodzina spędziła kilka tygodni w centrum ewakuacyjnym, do momentu, gdy wydawało się, że mogą bezpiecznie wrócić do domu. Jednak nawet tam Salma cierpiała na bezsenność i lęki. Salma i jej mąż modlili się do Boga i przedkładali Mu wszystkie swoje troski i obawy, aż w końcu ogarnął ich wewnętrzny pokój.
W wyniku tamtych przeżyć Salma otworzyła swój dom dla dzieci chrześcijan z wioski i oferuje im jedzenie. Wiele z nich ma za sobą traumatyczne przeżycia związane z przemocą, a dzięki wspólnocie powoli dochodzą do siebie.
„Dlaczego po prostu jej nie zabijemy?”
Aida* jest chrześcijanką, która wychowywała się w surowej muzułmańskiej rodzinie. Ponieważ dzieliła się Ewangelią z młodymi muzułmanami w swojej wiosce, naraziła się na gniew wielu ludzi. Słyszała, jak niektórzy mówili: „Dlaczego po prostu jej nie zabijemy? Ona jest konwertytką!”. Właściciel domu zażądał, aby rodzina Aidy natychmiast opuściła swój dom – wraz z matką i rodzeństwem, w sumie osiem osób. Jednak po tym, jak Aida i jej mąż prosili Boga o interwencję, gospodarz zgodził się sprzedać im dom. Teraz mają trzy miesiące na zebranie środków na zakup mieszkania, w przeciwnym razie będą potrzebowali nowego lokum.
*imię zmieniono
Prosimy, módl się za chrześcijan w tej części Filipin:
Podziękuję Jezusowi za to, że Salma i Aida są bezpieczne i że chcą służyć ludziom wokół siebie.
Módl się o ochronę dla nich i ich rodzin – zarówno przed panującą przemocą, jak i przed prześladowaniami.
Módl się o uzdrowienie dla dzieci z otoczenia Salmy.
Módl się o odwagę dla chrześcijan i aby Bóg znalazł dobre rozwiązanie dla sytuacji mieszkaniowej rodziny Aidy.
za Open Doors Polska
Inne: Filipiny: Więcej nawróceń do Jezusa ale i więcej wrogości