Kelsey Grammer „znalazł wielki pokój” w chrześcijańskiej wierze
Aktor Kelsey Grammer mówi, że „znalazł wielki pokój” w swojej chrześcijańskiej wierze i nie będzie się z tego tłumaczyć, podczas gdy jego najnowszy film wciąż bije rekordy popularności.
Najbardziej znany z roli w komedii telewizyjnej „Frasier”, Grammer wystąpił w roli głównej w nowym filmie chrześcijańskim „Jesus Revolution”, opowiadającym o nawróceniu amerykańskiego ewangelisty i pastora mega-kościoła, Grega Laurie.
Film zaskoczył krytyków
Film zaskoczył krytyków, zarabiając w czasie weekendu otwarcia 15 milionów dolarów.
Grammer gra w nim pastora Chucka Smitha, mentora Grega Laurie.
W streszczeniu scenariusza produkcji studia Lionsgate czytamy: „W 1970 roku, Greg Laurie wraz z grupą młodych ludzi wylądowali w słonecznej, południowej Kalifornii, by przedefiniować prawdę przy pomocy wszelkich środków wolności.
Przypadkiem, Laurie spotyka charyzmatycznego kaznodzieję ulicznego i pastora, który otwiera drzwi kościoła dla strumienia błąkającej się młodzieży”.
W wywiadzie dla „USA Today” na temat swojej roli w filmie, Kelsey Grammer przyznał, że czasem był zły na Boga i zmagał się z wiarą, lecz mimo wszystko, to właśnie ona podtrzymała go w wielu osobistych tragediach.
„Miałem załamania. Miałem parę tragicznych momentów” – powiedział. „Zmagałem się i usiłowałem znaleźć drogę wyjścia, czasem odrzucając wiarę, czasem odrzucając nawet Boga w okresie, gdy byłem naprawdę zagniewany, i pytałem: ‘Gdzie wtedy byłeś?’ i tym podobne”.
Znalazłem wielki pokój w Jezusie
„W końcu doszedłem do porozumienia i znalazłem wielki pokój w mojej wierze i w Jezusie.
„Nie mówię o tym w sposób lekceważący; Jezus zmienił moje życie. I nie jest to coś, z czego będę się tłumaczył” – oznajmił
W wywiadzie dla „USA Today”, Kelsey Grammer powiedział, że „Jesus Revolution” to „naprawdę podnoszący na duchu” i „dobry” film.
„Moja żona i ja wspólnie go obejrzeliśmy. Żona powiedziała we łzach: ‘To najlepsze, co kiedykolwiek zrobiłeś’” – dodał.
Autor: Jennifer Lee
Źródło: Christian Today