Ze świata

„Zmartwychwstanie Chrystusa” Mela Gibsona idzie naprzód

"The Resurrection of the Christ"

Mel Gibson (po prawej) reżyseruje aktora Jima Caviezela w filmie „Pasja”. | 20TH CENTURY FOX

Lionsgate zostało wybrane na partnera studyjnego filmu „The Resurrection of the Christ” („Zmartwychwstanie Chrystusa”), długo oczekiwanej kontynuacji „Pasji” w reżyserii Mela Gibsona. Informację tę ogłosili w środę reżyser oraz przedstawiciele Lionsgate.

Film, będący kontynuacją epickiego filmu biblijnego Gibsona z 2004 roku, zostanie wyprodukowany przez Icon Productions, firmę należącą do Gibsona i Bruce’a Daveya. To kolejny krok w długoletniej współpracy Gibsona z Lionsgate, które wcześniej dystrybuowało nominowany do Oscara film „Przełęcz ocalonych” oraz thriller „Flight Risk” z Markiem Wahlbergiem w roli głównej.

„Dla wielu ludzi na całym świecie „The Resurrection of the Christ” to najbardziej oczekiwane wydarzenie kinowe od pokolenia. Jest to również inspirujący i spektakularny film epicki, który zapiera dech w piersiach widzom na całym świecie” – powiedział Adam Fogelson, prezes Lionsgate Motion Picture Group, w komunikacie prasowym. „Mel jest jednym z najwybitniejszych reżyserów naszych czasów, a ten projekt jest dla niego zarówno bardzo osobisty, jak i doskonałą okazją do zaprezentowania swoich talentów filmowych”.

Gibson pochwalił podejście Lionsgate do produkcji filmowej, wyrażając przekonanie, że firma zdoła wprowadzić projekt do kin.

„Od dawna inspiruje mnie odważny, innowacyjny duch Lionsgate oraz jej elastyczne podejście i wiara w sukces. Nie wyobrażam sobie lepszego dystrybutora dla filmu „Zmartwychwstanie Chrystusa” – dodał Gibson w oświadczeniu. „W ostatnich latach miałem przyjemność kilkakrotnie współpracować z Adamem i jego zespołem. Znam ich pomysłowość, pasję i ambicję, z jaką podchodzą do swoich projektów, i jestem przekonany, że dołożą wszelkich starań, aby film trafił do kin”.

Gibson planuje rozpocząć zdjęcia do kontynuacji swojego biblijnego eposu w sierpniu. Prace będą miały miejsce w rzymskich studiach Cinecittà, gdzie powstał oryginalny film z 2004 roku, a także w włoskim mieście Matera oraz w kilku innych lokalizacjach przypominających starożytny świat, takich jak Ginosa, Gravina Laterza i Altamura.

Jim Caviezel powróci w roli Jezusa, a obok niego wystąpią Maia Morgenstern (Maryja) oraz Francesco De Vito (Piotr).

W styczniowym wywiadzie dla podcastu „Joe Rogan Experience” Gibson opisał nadchodzący film jako „kwasową podróż”, dodając, że „nigdy nie czytał czegoś podobnego” do scenariusza. Reżyser zapowiedział również, że wykorzysta „obecnie bardzo dobre” techniki odmładzania, aby przywrócić młodzieńczy wygląd 56-letniemu Caviezelowi.

Caviezel niedawno ujawnił, że w ramach przygotowań do ponownego wcielenia się w rolę Jezusa sięga po książkę C.S. Lewisa „Listy Screwtape’a”.

Aktor przyznał, że podchodzi do „Resurrection” z większym dystansem niż dwadzieścia lat temu, dodając: „Za bardzo się zaangażowałem w poprzednią produkcję. Tym razem naprawdę chcę pozostać w chwili obecnej. Chcę się tym cieszyć”.

„Gdybym się nie bał, nie chciałbym pracować z tym aktorem” – powiedział. »To jest wojna… Świat nie polubił filmu «Pasja”, i to dobrze. To znaczy, że wykonaliśmy dobrą robotę”.

Film „Pasja” z 2004 roku był fenomenem kasowym, zarabiając 370 milionów dolarów w Stanach Zjednoczonych i ponad 610 milionów dolarów na całym świecie przy budżecie wynoszącym 30 milionów dolarów. Do zeszłego roku był to najbardziej kasowy film z kategorią wiekową R w historii Ameryki Północnej.

„Było wiele sprzeciwu” – powiedział Gibson Roganowi o pierwszym filmie. „Myślę, że jeśli kiedykolwiek poruszysz ten temat, wzbudzisz emocje, ponieważ jest to oczywiście temat bardzo ważny”.

„Ideą było to, że wszyscy jesteśmy za to odpowiedzialni, że Jego ofiara była dla całej ludzkości, za wszystkie nasze grzechy i wszystko, co złe w naszej upadłej naturze” – dodał. „Było to odkupienie i ja w to wierzę”.

„Każdy z tych ludzi wolał umrzeć, niż wyrzec się swojej wiary” – podkreślił Gibson, zaznaczając, że „nikt nie umiera za kłamstwo”. Jednak dla wielu osób najtrudniejsza do zaakceptowania pozostaje zmartwychwstanie, ponieważ „wymaga największej wiary i przekonania”.
Gibson dodał: »Kto powstaje trzy dni po tym, jak został publicznie zamordowany?… Budda tego nie zrobił«.

W wywiadzie z 2022 roku dla The Christian Post Gibson wyznał, że pociągają go historie, które podkreślają odkupienie i potrzebę Zbawiciela.

„Od najmłodszych lat uczono mnie, że jesteśmy niedoskonali i popełniamy błędy” – powiedział.„Jesteśmy zepsuci i potrzebujemy pomocy. Zazwyczaj najlepszym sposobem na uzyskanie pomocy jest poproszenie o nią. A kogo prosimy? Prosimy kogoś lepszego od nas. W momencie, gdy uznasz, że istnieje coś lepszego od ciebie, możesz uzyskać coś, co przypomina pokorę, która jest naprawdę kluczem do wszystkiego”.

Autor: Leah MarieAnn Klett
Źródło: Christian Post

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button