Terroryści ze Sri Lanki nazwani „zwierzętami” po tym, jak w Wielkanoc zabili przynajmniej 310 osób
Lankijscy funkcjonariusze nie odpowiedzieli na ostrzeżenia służb specjalnych dotyczące możliwego ataku ze strony radykalnej grupy muzułmanów, odpowiedzialnej za atak bombowy przeprowadzony w Wielkanoc. Zamordowanych zostało wtedy przynajmniej 310 osób.
W mieście Kolombo siedmiu zamachowców samobójców przeprowadziło sześć prawie jednoczesnych ataków na trzy kościoły katolickie i trzy hotele.
Świątynie zostały kompletnie zdewastowane; wybuchy miały miejsce podczas niedzielnych mszy. Ławki były roztrzaskane, wszędzie leżał gruz, a w jednym z kościołów krew pokryła posąg Jezusa.
W łącznie dziewięciu zamachach zginęło przynajmniej 310 osób, około 500 innych było rannych.
W poniedziałek rano przy jednym z kościołów odkryto van z umieszczonymi w środku bombami. Samochód wybuchł, ale nikt nie został ranny.
Arcybiskup Kolombo, kardynał Ranjith, domaga się sprawiedliwości w związku z masakrą chrześcijan.
– Dowiedzcie się, kto jest odpowiedzialny za ten czyn. Ci ludzie powinni zostać bezlitośnie ukarani, bo tylko zwierzęta mogą się w ten sposób zachowywać – powiedział Rangith.
Jeden z urzędników państwowych powiedział, że za ataki odpowiedzialna jest lokalna muzułmańska grupa terrorystyczna, National Thowfeek Jamaath.
Według Rajithy Senaratne, lankijskiego ministra zdrowia, z powodu problemów w rządzie, premier Ranil Wickremesinghe i jego gabinet zostali poinformowani przez służby specjalne dopiero po atakach.
Rosy Senanayake, burmistrz Kolombo, stwierdziła, że ataki były „tchórzostwem”.
– Przeprowadzono je w czasie, kiedy niewinni ludzie zgromadzili się, by wielbić Boga w tak piękny dzień, jak Niedziela Wielkanocna. Ci wierni przyszli szukać Boga, więc jeśli w takim momencie ktoś przychodzi i decyduje się zniszczyć ludzkość, życie, to jest to atak pełen tchórzostwa – powiedziała burmistrz.
W wyniku śmiertelnych eksplozji zginęło przynajmniej 39 obcokrajowców, w tym kilku Amerykanów.
Prezydent Trump napisał na Twitterze kondolencje, mówiąc: „jesteśmy gotowi, by pomóc!”.
Według pracowników rządowych 24 podejrzanych przebywa w areszcie śledczym.
Dodatkowo w poniedziałek funkcjonariusze policji znaleźli na głównym dworcu autobusowym w Kolombo 87 detonatorów. Nie wiadomo jednak, czy wiąże się to z niedzielnymi atakami.
Według Senaratne wszyscy zamachowcy byli obywatelami Sri Lanki, jednak władze twierdzą, że terroryści mogą być powiązani z innymi krajami.
Autor: Dale Hurd
Źródło: CBN News