Sytuacja w Syrii jest bardzo napięta

Sytuacja w Syrii jest bardzo napięta. Po tym jak siły rządowe zostały zaatakowane przez zwolenników Asada, prowadzone są obecnie krwawe działania odwetowe. Skierowane są one głównie przeciwko alawitom, jako zwolennikom obalonego dyktatora. Przez radykalnych islamistów są oni znienawidzeni także ze względów religijnych. Agresja dżihadystów jest skierowana również na chrześcijan, którzy są brutalnie prześladowani. W okrutny sposób są mordowane całe rodziny, wraz z kobietami i dziećmi. Według szacunkowych danych zginęło już co najmniej 1300 osób, a liczba ofiar nadal rośnie.
W zeszły piątek w nocy grupa uzbrojonych mężczyzn pojawiła się na ulicy, przy której mieszka w Syrii pastor Nadir (nasz lokalny kontakt). Uzbrojeni w karabiny maszynowe zaczęli nawoływać do rozpoczęcia dżihadu. Strzelali w okna, ściany, niszczyli kable internetowe, obrabowali część sklepów i domów. Krzyczeli: „Alawici zginą, a z nimi wszyscy niewierni”.
Pastor Nadir powiedział, że była to okropna noc dla jego rodziny. W sobotę on i jego rodzina uciekali pieszo i schronili się w bezpiecznym miejscu. W niedzielę nie odbyło się nabożeństwo, bo drogi były zablokowane i chrześcijanie pozostali w domach.
Módlmy się za pastora Nadira i jego rodzinę oraz za innych syryjskich chrześcijan w tym niezwykle trudnym czasie. Wstawiajmy się za nimi u Pana, by zachował ich przy życiu, obdarzając mądrością, gdzie powinni się ukrywać. Wielu z nich zastanawia się, czy nie powinni opuścić kraju, w którym nie mogą żyć. Prośmy dla nich o Boży pokój i mądrość.
za Głos Prześladowanych Chrześcijan