Bank zamyka konto organizacji chrześcijańskiej wspierającej osoby z niechcianym pociągiem homoseksualnym
Bank Barclays ugiął się pod presją i zamknął konto chrześcijańskiej organizacji dobroczynnej, prowadzącej poradnictwo dla osób z niechcianym pociągiem do tej samej płci.
Bank nie wyjaśnił, dlaczego zamknął rachunek Core Issues Trust (CIT). Jego krok poprzedziła kampania aktywistów w mediach społecznościowych, wywierających nacisk na Barclays w kierunku zawieszenia usług wobec fundacji.
Powiadomienie o zamknięciu rachunku otrzymał też wspierany przez CIT projekt International Federation for Therapeutic Caunselling and Choice.
Decyzja Barclays pojawia się w czasie nieustającej kampanii przeciwko Core Issues Trust, które otrzymało ponad 300 anonimowych telefonów i złośliwych wiadomości, w tym groźby gwałtu i śmierci skierowane do członków rodziny pracowników.
Aktywiści posługują się też adresem poczty elektronicznej CIT, by zapisywać się na strony dla dorosłych, takie jak POrnHub, UK Lads, Lesbian Videos i szereg innych.
Facebook i Instagram niedawno zakazały CIT publikowania wpisów, które w ocenie portali promują terapię konwersyjną. Na początku lipca, Mailchimp i Paypal jednostronnie wymówiły fundacji świadczenie usług bez wcześniejszego powiadomienia lub wyjaśnienia, co utrudniło jej kontakt z partnerami i przyjmowanie wsparcia finansowego.
Brytyjski rząd ma wkrótce oficjalnie ogłosić plany wprowadzenia zakazu tzw. terapii konwersyjnej.
Mike Davidson, dyrektor naczelny CIT, zaprzeczył, by jego organizacja proponowała poddawaną w wątpliwość terapię konwersyjną, nazywając to określenie „pejoratywnym” i „oskarżycielskim”.
Stwierdził, że ludzie powinni mieć swobodę dostępu do metod walki z niechcianym pociągiem homoseksualnym i pomieszaniem płci.
„W wyniku skoordynowanej kampanii, nasza fundacja znalazła się pod ogromną presją, a kluczowi dostarczyciele wycofali swoje usługi, co uważamy za działanie dyskryminujące” – powiedział Davidson.
„Pojęcie 'terapia konwersyjna’ używane jest jako zbiorczy termin, zamierzony w celu zdyskredytowania wszelkiej pomocy, jakiej można udzielać osobom z mieszanym pociągiem seksualnym, wolącym swoją heteroseksualną stronę” – mówił dalej. „Taka pomoc może obejmować wysłuchanie, formalne poradnictwo lub wsparcie duchowe”.
„To nic innego, jak rządy motłochu” – oznajmił. „Jeśli motłoch na mediach społecznościowych może doprowadzić do zamknięcia rachunku bankowego chrześcijańskiej służby, to biblijnie wierne służby chrześcijańskie nie mają już dokąd pójść.
„Obecnie Wielka Brytania staje się mocno nietolerancyjnym krajem. Motłoch na mediach społecznościowych doprowadza do tego, że kluczowi usługodawcy wycofują swoje usługi dla fundacji chrześcijańskiej” – stwierdził Davidson.
Andrea Williams, dyrektor naczelna Christian Concern, organizacji wspierającej Core Issues Trust, powiedziała: „Jeśli najpierw mierzą w CIT, następne będą kościoły.
„Jeśli banki i inni usługodawcy zaczynają ugłaskiwać bojowników na mediach społecznościowych przez jednostronne kończenie relacji z klientem, Wielka Brytania będzie bardzo nieprzyjaznym miejscem dla biblijnie wiernych służb chrześcijańskich.
„Tego typu demonizowanie i odmawianie usług chrześcijańskiej służbie przypomina sposób, w jaki firmy żydowskie były traktowane pod rządami nazistów.
„Wzywamy rząd, by położył kres tego typu rządom motłochu i zapewnił prawo biblijnie wiernym organizacjom chrześcijańskim do korzystania z usług firm bez mierzenia się z tak nietolerancyjną dyskryminacją” – podsumowała Williams.
Autor: zespół Christian Today
Źródło: Christian Today