Bangladesz: Kto głosi ewangelię poniesie tego konsekwencję
Kilkoro członków rodziny trafiło do szpitala po brutalnym ataku.
We wczesnych godzinach rannych 3 czerwca grupa około 40 osób zaatakowała pastora Fazora i jego rodzinę w północnym Bangladeszu. Kilkoro członków rodziny odniosło poważne obrażenia i przebywa obecnie w szpitalu. Pastor stał się celem ataków, ponieważ aktywnie głosi Ewangelię wśród muzułmanów.
Planowana budowa kościoła zaostrza sytuację
W północnej części Bangladeszu jest niewielu chrześcijan, którzy otwarcie dzielą się swoją wiarą z innymi lub podejmują się służby w kościele. Przyczyna jest dość prosta – każdy, kto podejmuje tego typu działalność, musi być przygotowany na nękania, dyskryminację oraz przemoc.
Pastor Fazor Ali był muzułmaninem i jest znany z tego, że z pasją dzieli się Ewangelią z tymi, którzy nie oddali swojego życia Jezusowi Chrystusowi. W kwietniu tego roku został już z tego powodu zaatakowany. Po telefonie na policję kilku funkcjonariuszy przyjechało na miejsce zdarzenia i zatrzymało napastników. Nie doszło jednak do oskarżenia. W maju ci sami sprawcy dokonali kolejnego ataku.
Jednym z największych marzeń Fazora było wybudowanie w wiosce kościoła. Ofiarował nawet na ten cel część swojej ziemi. Jednak muzułmanie z sąsiedztwa od pewnego czasu szukali sposobu na przejęcie tej ziemi, a kiedy dowiedzieli się, że na tym terenie ma być zbudowany kościół, postanowili już dłużej nie czekać. Wczesnym rankiem 3 czerwca, kiedy rodzina pastora Fazora jeszcze spała, 40 mężczyzn zajęło ziemię i zaczęło budować wokół niej ogrodzenie.
Strach przed kolejnym atakiem
Gdy tylko pastor Fazor i jego rodzina zorientowali się, co się dzieje, pospieszyli na miejsce, aby nie dopuścić do przejęcia ich ziemi. Napastnicy zareagowali przemocą. Chrześcijanie szybko zorientowali się, że wśród zgromadzonych są znani przestępcy, w tym podejrzani o morderstwa. Po tym, jak mężczyźni poważnie zranili czterech członków rodziny pastora Fazora, krewni zabrali ich do szpitala.
Tymczasem napastnicy nadal wywierają presję na chrześcijan, uniemożliwiając im powiadomienie policji o zdarzeniu. „Many was na oku. Jeśli na nas doniesiecie, dowiemy się o tym” – groził jeden ze sprawców. Od tego czasu szpiegują członków rodziny pastora Fazora i pilnują, aby żaden z nich nie zbliżył się do posterunku policji.
Oprócz pastora Fazora i jego krewnych w wiosce mieszka jeszcze siedem innych rodzin chrześcijańskich. Wszyscy obawiają się napastników i tego, że może dojść do kolejnych ataków. Lokalni partnerzy Open Doors odwiedzili poszkodowanych w szpitalu i pomagają pokryć koszty leczenia.
Prosimy, módl się za rodzinę pastora Fazora i jego wspólnotę:
- Módl się, aby sytuacja w wiosce się uspokoiła i aby nie dochodziło do kolejnych ataków.
- Módl się o Boże prowadzenie i odwagę dla chrześcijan, aby pomimo strachu przed odwetem zgłosili napaść na policję.
- Módl się, aby Jezus umocnił chrześcijan w wierze i aby szli za Nim z jeszcze większą determinacją.
- Módl się o uzdrowienie i pocieszenie dla rannych i dla wszystkich, którzy cierpią emocjonalnie z powodu ataku.
- Módl się, aby Jezus dotknął się serc napastników, aby ich wrogość ustąpiła.
Za Open Doors
Podobne: Bangladesz: Brutalnie pobity dlatego, że jest chrześcijaninem