
Socjolog Lyman Stone w swoim artykule zwraca uwagę na znaczący wzrost braku aktywności seksualnej wśród młodych ludzi w latach 2010-2020. W przypadku młodych mężczyzn liczba ta podwoiła się, a wśród młodych kobiet wzrosła o 50%. Dane z National Survey of Family Growth pokazują, że celibat staje się coraz powszechniejszy wśród osób w wieku 22-34 lat, czyli w okresie, gdy większość ludzi zazwyczaj wchodzi w związki małżeńskie. Około jedna trzecia zarówno mężczyzn, jak i kobiet przyznała, że w ciągu ostatnich trzech miesięcy nie była w żadnym intymnym związku, a jedna czwarta mężczyzn oraz 13% kobiet zgłosiło, że nie uprawiało seksu przez co najmniej rok. Dodatkowo 10% mężczyzn i 7% kobiet określiło się jako dziewice, co stanowi znaczący wzrost w porównaniu do 2013 roku.
Choć spadek przypadkowego seksu może wydawać się pozytywnym zjawiskiem, ponieważ może przyczynić się do zmniejszenia problemów społecznych, takich jak zerwane związki czy niechciane ciąże, Stone podkreśla, że ta „recesja seksualna” jest w dużej mierze wynikiem malejącej liczby długoterminowych związków i małżeństw. Jak zauważa, osoby pozostające w związkach małżeńskich zazwyczaj uprawiają więcej seksu, jednak dla wielu młodych dorosłych małżeństwo jest zawierane później lub wcale.
Młodzi ludzie nie wracają do tradycyjnych poglądów na temat seksu; wręcz przeciwnie, wielu z nich je odrzuca. Zmiany kulturowe, które nastąpiły po rewolucji seksualnej lat 60., mającej na celu wyzwolenie ludzi od norm, doprowadziły do niezamierzonych konsekwencji, takich jak wzrost liczby ciąż wśród nastolatek oraz rozwodów. Krytycy twierdzą, że rewolucja seksualna bardziej zaszkodziła kobietom i dzieciom, niż im pomogła. Chrześcijaństwo naucza, że seks powinien odbywać się w małżeństwie i promuje kulturę, która to szanuje. Proponowane rozwiązania obecnej recesji seksualnej obejmują zachęcanie do postawy, która ceni małżeństwo i zaangażowanie się w relacje, a także zapewnienie przez kościoły wsparcia oraz przykładów miłości na całe życie.
Opr. red. na podstawie: Breakpoint i Ifstudies
Ludziom coraz trudniej dogadać się ze sobą, a co dopiero wejść w trwały związek.
Bo się im nie chce?