„Kto uwierzył w Chrystusa, jest zupełnie nową istotą. Stare życie minęło, zaczęło się nowe życie” – 2Kor 5,17 (za ang.).
Mamy Nowy Rok, chcę z wami porozmawiać o tym, że każdy nowy początek stanowi nieogarnioną sposobność. Po swoim dramatycznym nawróceniu Paweł napisał: „Jedno czynię: zapominając o tym, co za mną, a zdążając do tego, co przede mną, biegnę do mety” – Flp 3,13-14 (UBG).
W mojej duchowej podróży początek roku był często kluczowy. W roku 1952, podczas noworocznego nabożeństwa ewangelizacyjnego w kościele mojego ojca, podjąłem życiową decyzję, by naśladować Jezusa i Mu służyć. Powierzyłem się Jemu w młodych latach i nadal czerpię z Niego nowe życie.
Wiele lat później byłem pastorem w San Jose w Kalifornii. W pierwszych minutach stycznia 1975 roku starsza członkini kościoła wracała z mężem do domu z nabożeństwa sylwestrowego, kiedy nagle kazała mężowi zawrócić do kościoła. Bóg przekazał jej wiadomość specjalnie dla mnie. Wszyscy już wyszli, oprócz mnie i woźnego. W ledwie oświetlonym kościele szła środkową nawą prosto do mnie.
Powiedziała mi, że Bóg przemówił do niej w drodze do domu. Wzięła moje ręce w swoje i zaglądnęła mi głęboko w oczy. Dziś nie pamiętam wszystkiego, co mi powiedziała, z wyjątkiem tego: „Pastorze Allen, Bóg kazał mi tobie powiedzieć, że cię kocha i z tobą jeszcze nie skończył.” W ciągu kilku chwil w moim sercu nastąpiła rewolucja. Ta kobieta nie mogła wiedzieć tego, o czym jeszcze nikomu nie powiedziałem, nawet mojej żonie. W nowym roku planowałem rozpocząć karierę w biznesie.
Natychmiast zrozumiałem, że mój plan odejścia ze służby w kościele do biznesu był nierozsądny, był to krok w straszliwie złym kierunku. Tyle wiem. Dziedzictwo i przeznaczenie naszej rodziny zostałyby na zawsze przekreślone.
Kiedy dziś myślę o naszym synu i córce, ich współmałżonkach, wnukach oraz ich małżonkach, a także o prawnukach – z których wszyscy dzisiaj kochają Jezusa i Jemu służą – jestem wdzięczny Bogu za Jego wierność i za ową miłą damę, która Go wtedy usłyszała i posłuchała. Osobiste słowo Boga, skierowane do mnie w owych pierwszych minutach Nowego Roku, o Jego trosce i powołaniu nadal kształtuje życie moje i całej naszej rodziny.
Wtedy znów odnalazłem świeżą porcję nowego życia i poczucia celu w Chrystusie. Tylko Bóg mógł wiedzieć, że wiosną tego samego roku zostaniemy zaproszeni do służby pastorskiej w Kościele Świętej Trójcy tutaj w San Antonio, dokąd przybyliśmy z dwójką dzieci. Gayle i ja służyliśmy tu radośnie przez ponad 36 lat.
Pamiętajmy: Jutrzejsze życie kształtują dzisiejsze wybory. „Tak więc jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; to, co stare, przeminęło, oto wszystko stało się nowe” – 2Kor 5,17 (UBG). Kiedy nie wiemy, co robi Bóg, zawierzmy Mu. Wybory, których dokonujemy, wpływają na naszą przyszłość. Jeśli są właściwe, to w konsekwencji zawsze znajdziemy się we właściwym miejscu i będziemy robić właściwe rzeczy we właściwym czasie.
Moją modlitwą dzisiaj jest, abyśmy żyli mądrze i byli posłuszni bez szemrania.
Allen Randolph
—
Wszystkie rozmyślania (Codzienne życie) dostępne są w j. angielskim na stronie autora.
Tłum. Ryszard Pruszkowski
użyte za zgodą