Łasce
RóżneZe świata

Reakcja byłego premiera Australii na ludzi wyśmiewających wiarę

Scott Morrison

„Wierzę, że Bóg był mi wierny przez całe moje życie”. Ta deklaracja Scotta Morrisona, byłego premiera Australii w latach 2018-2022, daje wgląd w jego głęboką wiarę chrześcijańską – niezachwianą miłość i oddanie Wszechmogącemu.

Morrison, który dzieli się swoją wiarą w jego najnowszej książce „Plans For Your Good: A Prime Minister’s Testimony of God’s Faithfulness” (Plany dla twojego dobra: Świadectwo premiera o wierności Boga), powiedział CBN News, że książka nie jest politycznym pamiętnikiem, lecz raczej opowieścią o tym, co jego zdaniem „Bóg uczynił” w jego życiu.

Biorąc pod uwagę, że jego wiara doprowadziła go do „najwyższego urzędu politycznego w Australii”, Morrison oferuje kilka ważnych lekcji dla tych, którzy chcą uważniej podążać za Panem Jezusem.

Jego przywództwo przypadło na bardzo trudny czas z powodu pandemii COVID-19, pożarów buszu, suszy, powodzi, rosnących napięć z Chinami i wielu innych czynników – jak powiedział.

„To była trochę idealna burza przez prawie cztery lata, kiedy byłem premierem” – powiedział. „Ale … Bóg był wierny … i właśnie o tym staram się opowiedzieć … i zachęcać ludzi do wiary”.

Silna wiara w dzieciństwie

Morrison powiedział, że wychował się w rodzinie chrześcijańskiej, a jego rodzice mieli głęboką wiarę, którą żyli na co dzień.

„Rozumieli, że … jako naśladowca Jezusa, oznacza to, że robisz różne rzeczy, służysz swojej społeczności, służysz w kościele, więc dorastałem w takim środowisku” – powiedział Morrison. „Nauczyłem się, że w życiu nie chodzi o to, co gromadzisz, ale o to, co wnosisz, i to nie tylko w sensie służby, ale także w swojej społeczności, więc to doprowadziło mnie… ostatecznie do życia publicznego”.

Morrison podjął osobistą decyzję o podążaniu za Jezusem w bardzo młodym wieku.

„Oddałem swoje życie Panu jako 12-letni chłopiec” – powiedział. „Chodzę z Nim już od ponad 40 lat, a chodzenie jest zawsze świeże i zawsze nowe”.

Wiara i życie publiczne

Podobnie jak wielu ludzi, którzy trafiają do życia publicznego, Morrison musiał dowiedzieć się, jak pozwolić swojej wierze wpływać na kształtowanie jego polityki, mówiąc CBN News, że podszedł do swojej roli premiera, odwołując się do modlitwy i nieustannie szukając Boga.

„Modląc się o mądrość, rozeznanie i osąd – o pokorę” – powiedział. „I po prostu próbując znaleźć tę rozsądną ścieżkę, ponieważ… kiedy jesteś chrześcijaninem w polityce, nie kierujesz jakąś teokracją. Nie zostałeś wybrany na australijskiego papieża”.

Morrison kontynuował: „Jesteś premierem Australii i musisz służyć wszystkim, i musisz szanować wszystkie ich interesy i poglądy – w tym te, które różnią się od twoich”.

Powiedział, że rola ta polega w dużej mierze na „celebrowaniu naszej demokracji” i znalezieniu równowagi między życiem zgodnie z własną wiarą, a jednocześnie działaniem w sposób, który pozwala innym praktykować własne przekonania.

„Bóg nie potrzebuje rządu, aby udowodnić swoją rację lub narzucić ją komukolwiek” – powiedział. „Jestem pewien, że Bóg jest w stanie dawać świadectwo poprzez swój kościół”.

Ostatecznie Morrison porównał swoją rolę do roli Daniela, starotestamentowej postaci, która służyła babilońskiemu królowi Nabuchodonozorowi.

„Oto Daniel służący Nabuchodonozorowi” – powiedział Morrison. „Świecki król z innymi bożkami, z innymi celami i przekonaniami, ale Daniel służył jako wierny premier Nabuchodonozora i tych, którzy za nim podążali. Mówił prawdę; trzymał się swojej pozycji”.

Kontynuował: „Kiedy powiedzieli mu, że nie może praktykować swojej wiary ani modlić się, on nadal to robił. Wrzucili go do pieca, a potem lwy ucichły i myślę, że tak to się robi. Po prostu trzeba być konsekwentnym w tym, kim się jest i nie wstydzić się tego”.

Morrison z pewnością miał swoje zmagania podczas zarządzania Australią, opisując to wszystko jako „burzliwy czas”. Od COVID-19 po relacje z Chinami, polityk wymienił szereg ważnych kwestii, z którymi musiał się zmierzyć.

„To trudna podróż” – powiedział Morrison o polityce. „Spotyka cię wiele krytyki i mówi się o tobie wiele niesprawiedliwych rzeczy, ale jak mawiał jeden z moich szefów sztabu: »Panie premierze, jeśli chce pan sprawiedliwości, nie powinien pan wchodzić do polityki«”.

Rozdział Kościoła od państwa

Morrison odniósł się również do debaty, która często toczy się w Stanach Zjednoczonych na temat roli wiary w życiu publicznym.

Niektórzy twierdzą, że przekonania religijne polityków powinny być całkowicie oddzielone od ich życia, gdy są przywódcami, że te uczucia nie powinny być częścią procesu decyzyjnego wybranego przywódcy. Ale Morrison się z tym nie zgadza.

„To żart; to niedorzeczne” – powiedział. „To bardzo wygodny argument dla tych, którzy nie chcą widzieć wpływu Jezusa Chrystusa w swoim społeczeństwie. Wiesz, zamknąć ich w pokoju, odwołać, wyśmiać, zwolnić, powiedzieć, że nie mają prawa do wyrażania swojej wiary”.

Morrison kontynuował: „Wolność wyznania i, co ważne, rozdział kościoła od państwa został ustanowiony w celu ochrony wiary, a nie jej uciszania”.

Powiedział, że byłoby „nieuczciwe” z jego strony, jako polityka chrześcijańskiego, gdyby nie był jasny i szczery w kwestii swojej wiary. Mimo to musiał znaleźć równowagę.

„Czy to oznacza, że każdą decyzję polityczną, którą podjąłem, w jakiś sposób … traktowałem … Biblię jako rękopis polityczny?” powiedział Morrison. „Cóż, to niemożliwe. Dał nam również mózg, intelekt, doświadczenie, ludzi, z którymi możemy pracować, nasze systemy i tak dalej”.

Polityk zachęcał chrześcijan do wyrażania swojej wiary na forum publicznym. Ma nadzieję, że jego książka „Plans For Your Good: A Prime Minister’s Testimony of God’s Faithfulness”, pomoże zainspirować ludzi w tej dziedzinie.

„Chcę, aby [czytelnicy] zrozumieli kilka rzeczy, ale moje świadectwo brzmi: jeśli nie możesz zaufać Bogu we wszystkim, nie możesz Mu zaufać w niczym” – powiedział Morrison. „Jeśli chcesz tego, czego Bóg chce dla ciebie, musisz Mu na to pozwolić. Musisz odłożyć na bok to, co myślisz, że chcesz dla siebie, a to jest trudne”.

Morrison powiedział również, że chce, aby ludzie zdali sobie sprawę, że wiary nie można traktować jak „automatu”, a celem jest pełne zaufanie Bogu.

„Znalazłem Boga w największych osiągnięciach i największych chwilach rozpaczy” – powiedział. „I w obu byłem błogosławiony”.

Autor: Billy Hallowell

Źródło: CBN News

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button