Łasce
Ze świata

Dzieci porzuciły matkę i chrześcijaństwo za mieszkanie od buddystów

Boża pomoc w potrzebie

Jayanthi patrzy na swój stary dom

SRI LANKA: Po wielu latach podążania za Jezusem wiara Jayanthi* w ciągu ostatnich siedmiu lat została wystawiona na próbę. Chociaż zawiodły ją własne dzieci, 70-letnia obecnie kobieta nie przestała ufać Jezusowi, który wynagrodził jej wierność.

Opuszczona przez własne dzieci

Jayanthi mieszka samotnie w wiosce we wschodniej części Sri Lanki. Na tym obszarze zamieszkują także dzikie słonie, które często powodują rozległe szkody na polach i w ludzkich siedliskach. Stara chata Jayanthi została przez nie bardzo uszkodzona. Wewnątrz znajdowało się tylko jedno pomieszczenie z kuchnią, a podłoga nigdy nie została wykończona. Jayanthi zarabiała na życie, sprzedając warzywa ze swojego ogrodu.

W przeszłości mieszkało z nią troje dorosłych już dzieci. Oni także byli chrześcijanami. Zmieniło się to prawie siedem lat temu. W tamtym czasie miejscowy mnich zainicjował program mieszkaniowy, dzięki któremu wielu mieszkańców wioski otrzymało własne domy. Musieli jednak spełnić pewne warunki: „Mnich powiedział nam, że dostaniemy domy tylko wtedy, gdy wyrzekniemy się naszej wiary i zostaniemy buddystami. Wszystkie moje dzieci natychmiast zmieniły religię i dostały domy” – mówi ze smutkiem Jayanthi.

Chociaż jej chata z błota była już zniszczona, kobieta nie wyrzekła się wiary w Jezusa. Nie tylko straciła szansę na nowy dom, ale od tego dnia nie otrzymywała już żadnej pomocy ze strony wioskowej świątyni. Mimo rozczarowania była pewna, że Bóg się nią zaopiekuje. „Nawet dzisiaj mieszkańcy wioski wciąż obrażają mnie za to, że trwałam przy Bogu i odrzuciłam możliwość skorzystania z projektu mieszkaniowego” – mówi.

Jeszcze większym ciosem była dla niej reakcja jej własnych dzieci: „Mówią mi, że powinnam zostać buddystką, bo tylko wtedy będą się mną opiekować” – mówi Jayanthi. W swoim cierpieniu postanowiła poprosić Boga o zaopatrzenie i pomoc.

Bóg udowadnia swoją wierność

Lokalni partnerzy Open Doors dowiedzieli się o jej trudnej sytuacji od pastora Jayanthi. Wyjaśnił on: „Ze względu na swój podeszły wiek przychodzi do kościoła tylko raz w miesiącu, ale jej miłość do Pana jest wielka”. Po wstępnej wizycie u Jayanthi partnerzy postanowili pomóc jej w remoncie domu. W miesiąc projekt został ukończony. „Chociaż moje dzieci nie pomogły, dziękuję Panu za to wielkie wsparcie” – powiedziała Jayanthi.

Jej życie pokazuje, że Pan troszczy się o tych, którzy na Niego czekają. Prosimy o modlitwę za Jayanthi, jej dzieci i mieszkańców Sri Lanki.

*Imię zmienione

Za Open Doors, Polska

pokaż więcej

Podobne wiadomości

1 komentarz

  1. Panie Boże Błogosławić zechciej tej siostrze w Chrystusie w problemie z wiarą jej dzieci.Aby się nią opiekowały a przede wszystkim wróciły do Jezusa Chrystusa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button