Refleksje

Codzienne życie: Nieustanna pomoc

Rozważanie„Bóg jest naszą ucieczką i siłą, [nieustanną] pomocą w utrapieniu” – Ps 46,1 (UBG).
Bóg jest blisko, kiedy najmniej Go oczekujemy.

Jan zachwycał się tajemnicą ucieleśnienia: „Był na świecie, a świat został przez niego stworzony, ale świat go nie poznał. Do swej własności przyszedł, ale swoi go nie przyjęli” – J 1,10-11 (UBG). Podobnie bywa z nami. Bóg jest codziennie obecny w naszym życiu, ale możemy Go nie rozpoznać i nie przyjąć. Żyjmy w oczekiwaniu na Jego towarzystwo. Oto czego nauczyłem się o Bogu: On przychodzi w nieprzewidzianych chwilach, do nieprawdopodobnych miejsc i na niewyobrażalne sposoby. Przychodzi bez zapowiedzenia, gdy jesteśmy zajęci zwykłymi, codziennymi sprawami.

Uciekając od brata – z domu ojca – na skutek swego podstępu i oszustwa, Jakub znalazł się w pewnym miejscu sam, a jednak nie osamotniony. Obudził się po niepokojonej nocy i zdał sobie sprawę, że odwiedził go Bóg, wskazując mu drogę i zapewniając o swych obietnicach. Wielce zaskoczony stwierdził: „Zaprawdę, Pan przebywa na tym miejscu, [a ja o tym] nie wiedziałem” – Rdz 28,16 (BWP). Bóg jest blisko, kiedy nie jesteśmy tego świadomi albo gdy najmniej Go oczekujemy. Wieki później Dawid wyznał: „Bóg jest naszą ucieczką i siłą, najpewniejszą pomocą w utrapieniu” – Ps 46,1 (UBG).

Z obserwacji przekonałem się, że Bóg jest najbliżej, kiedy najmniej się tego spodziewamy. Kiedy najbardziej Go potrzebujemy, ale zapominamy Go zaprosić. Podobnie jak w przypadku Jakuba, Pan jest z mami nie dlatego, że mamy wszystko uporządkowane, ani też wtedy, gdy jesteśmy świadomi, że Go bardzo potrzebujemy. Bóg szuka społeczności z nami, pragnie być blisko nas. Jednak cierpliwie czeka, aż Go rozpoznamy i przyjmiemy. Jego miłość przyciąga Go do nas, Jego wierność nie pozawala Mu nas porzucić. Słowo Boże obiecuje: „A oto ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do końca świata… Sam bowiem powiedział: Nie porzucę cię ani nie opuszczę” – Mt 28,20; Hbr 13,5 (UBG). Teraz. Nieustannie. Bóg jest z nami zawsze.

Kiedyś przeczytałem taki cytat: „Żadne zdarzenie nie jest tak zwyczajne, by Bóg nie był w nim obecny… To od nas zależy, czy Go rozpoznamy” – Frederick Buechner, amerykański autor i teolog. Zazwyczaj problem polega na tym, że nie wiemy, kiedy i jak Bóg się objawi, albo przez kogo przemówi. Może przemawiać poprzez nadnaturalne działanie mocy, poprzez proste słowa ostrzeżenia, porady lub zachęty od przyjaciela, albo przez mądrą radę w sytuacji podbramkowej. Miejmy oczy pilnie utkwione w Pana i uszy nastawione na Jego głos. Szukajmy Go w sytuacjach niespodziewanych.

„Gdy zaczniecie Mnie szukać, znajdziecie Mnie, [gdy] szukać Mnie będziecie z całego serca” – Jr 29,13 (UBG). Adam znalazł Boga w swym nieposłuszeństwie. Job znalazł Boga w swym ucisku. Jonasz znalazł Boga w swym buncie. Eliasz znalazł Boga w swej rozpaczy. Daniel znalazł Boga w lwiej jamie. Dawid znalazł Boga w pokucie. Piotr znalazł Boga w zaprzaństwie. Paweł znalazł Boga w katastrofie. Jan znalazł Boga na wygnaniu na wyspie Patmos. „[Bóg to sprawił, żeby ludzie]… szukali Pana, czy go nie znajdą po omacku, chociaż nie jest daleko od nikogo z nas. Bo w nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy” – Dz 17,26-28 (UBG).

Moją modlitwą dzisiaj jest, abyśmy dostrzegali Boga w zwyczajnych chwilach, w nadzwyczajny sposób.

Allen Randolph

Wszystkie rozmyślania (Codzienne życie) dostępne są w j. angielskim na stronie autora.
Tłum. Ryszard Pruszkowski

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button