Ze świata

Chiny: Ściślejsza kontrola interakcji w mediach społecznościowych

Media społecznościowe

Począwszy od 15 grudnia chińscy użytkownicy Internetu mogą być pociągnięci do odpowiedzialności zaledwie za „polubienie” wpisu w mediach społecznościowych, uznanego przez władze za szkodliwy lub nielegalny.

Wzmożona kontrola

Nowy przepis stanowi część wytycznych opublikowanych przez Administrację Przestrzeni Cyfrowej w Chinach, zgodnie z którymi wszyscy dostawcy usług muszą uważnie monitorować komentarze i reakcje, zarówno cyfrowo, jak i przez „zespoły rewizji mowy”. Każda tzw. „zła informacja” ma być zgłoszona w Departamencie Informacji Internetowej.

Osoby publikujące informacje uznane za nielegalne lub szkodliwe będą poddane różnym karom, takim jak ostrzeżenia, przymusowe usuwanie treści, zawieszanie konta i inne. Analizowane „treści” obejmują nie tylko pisemne komentarze, ale dotyczą też emotikonów i innych sposobów reagowania.

Rzecznik organizacji ChinaAid tak skomentował nowe przepisy: „Opublikowanie nowych regulacji zawęzi dla chińskich obywateli już i tak wąską przestrzeń wypowiedzi w Internecie, a wolność słowa chińskich obywateli będzie poważnie stłumiona”.

Módlmy się..

W świetle nowych ograniczeń internetowych, módlmy się, by nasi chrześcijańscy bracia i siostry w całych Chinach mieli duchową przenikliwość i z ostrożnym namysłem odnosili się do codziennych spraw na mediach społecznościowych. Niech mają mądrość w tym, jak najlepiej reagować w każdej sytuacji.

Wstawiajmy się też w modlitwie za wszystkimi ewangelistami w Chinach, którzy usiłują dzielić się ewangelią w swoich społecznościach i poza nimi.

Niech nie zniechęcają się zwiększoną ingerencją rządu, ale będą jeszcze bardziej zainspirowani do szukania nowatorskich sposobów prowadzenia ewangelizacji i nauczania, mądrze wykorzystując każdą wskazaną przez Boga sposobność, by głosić Dobrą Nowinę o Jezusie.

Źródła: ChinaAid, CNN
Za Głos Prześladowanych Chrześcijan

Podobne: Chiny zbierają osobiste dane przez TikTok, powód do niepokoju

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button