Uświęcenie
Ze świata

Tysiące ludzi słuchało kazania Franklina Grahama w Birmingham

Franklina Graham
Franklin Graham w Birmingham, 15 VI 2024 r. | Zdjęcie: BGEA

Ponad 8000 osób przybyło z całej Wielkiej Brytanii, aby wysłuchać kazania Franklina Grahama w Birmingham w sobotni wieczór.

Była to pierwsza wizyta amerykańskiego ewangelisty w Midlands, a jego wizyta miała miejsce czterdzieści lat po tym, jak jego zmarły ojciec, Billy Graham, głosił Ewangelię w pobliskim Villa Park.

„Jezus Chrystus nie umarł. On żyje i jest tutaj dziś wieczorem” – powiedział Graham przy wiwatach i oklaskach w Birmingham Resorts World Arena.

Graham powrócił do Wielkiej Brytanii, aby kontynuować swoją trasę God Loves You Tour, a kolejny wieczór odbędzie się w Glasgow 22 czerwca.

Zwracając się myślami do swojego ojca, który wielokrotnie głosił w Wielkiej Brytanii, Graham powiedział: „Tęsknię za nim i za każdym razem, gdy przyjeżdżam do tego kraju, myślę o nim, ponieważ kochał ten naród, kochał jego mieszkańców”.

Birmingham było jednym z ośmiu miast, które Graham pierwotnie planował odwiedzić w 2020 roku, ale zostało to przełożone z powodu działań prawnych przeciwko siedmiu obiektom, które anulowały swoje prawnie wiążące umowy. Ostatecznie trasa mogła się odbyć po tym, jak Stowarzyszenie Ewangelizacyjne Billy’ego Grahama podjęło skuteczne działania prawne przeciwko tym obiektom.

Wczoraj wieczorem Graham wygłosił kazanie na podstawie 19 rozdziału Ewangelii Łukasza, która opowiada historię zbawienia Zacheusza, bogatego poborcy podatkowego, który uwierzył w Chrystusa i przysiągł spłacić czterokrotnie każdego, kogo okradł.

Wydarzenie było wspierane modlitewnie przez 500 kościołów w całej Wielkiej Brytanii, a uwielbienie poprowadził Michael W Smith i była liderka uwielbienia Hillsong, Taya.

W przyszły weekend Graham udaje się do Glasgow, a w 2025 roku będzie w Londynie na kolejnym przystanku swojej trasy God Loves You Tour. Więcej szczegółów można znaleźć na stronie https://godlovesyoutour.org.uk/

źródło: Christian Today

pokaż więcej

Podobne wiadomości

1 komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button