Różne

Papież Franciszek cytuje fikcję literacką, by przekonać, że chrześcijaństwo jest równie gwałtowne, co islam

Papież Franciszek
źródło: CBN News

Zdaniem krytyków, zawsze broniący wiary papież Franciszek tym razem posunął się za daleko, gdy odwołał się do fikcji literackiej, by dowieść, że chrześcijaństwo jest równie gwałtowne, co islam.

Jak podaje portal Jihad Watch, Franciszek zacytował fragment Pieśni o Rolandzie, XI-wiecznego, fikcyjnego poematu, chcąc pokazać, że chrześcijanie próbowali nawracać muzułmanów mieczem, tak jak przez wieki muzułmanie postępowali wobec chrześcijan.

„Przychodzi mi na myśl symboliczna scena z Pieśni o Rolandzie, gdy chrześcijanie pokonują muzułmanów i ustawiają ich w szeregu przed chrzcielnicą, a jeden z nich trzyma miecz” – powiedział papież podczas niedawnego spotkania, zorganizowanego przez argentyński Instytut Dialogu Międzywyznaniowego (IDI) (Vatican document).

„I ci muzułmanie musieli wybrać między chrztem a mieczem. Właśnie to robiliśmy jako chrześcijanie” – oznajmił papież.

Jednak Franciszek nie wspomniał, że islam otwarcie nawołuje do agresji, a islamskie teksty religijne wzywają swoich zwolenników do podboju świata i narzucania niewierzącym muzułmańskiej wiary. Każdy, kto postanawia porzucić tę wiarę, jest zabijany, i tak sprawa się ma od początku istnienia islamu.

Nigdzie w Nowym Testamencie ani w słowach Jezusa Chrystusa nie można znaleźć takiego nakazu podboju. Tymczasem, przez ostatnie 1.400 lat, muzułmanie posłusznie stosują to islamskie prawo.

Autorzy Jihad Watch zwracają też uwagę, że począwszy od VII wieku po Chrystusie, chrześcijanie bronili się przed ekspansywnymi, islamskimi rabusiami, którzy szaleli po ziemiach Bliskiego Wschodu i Afryki, mordując znacznie więcej chrześcijan, niż chrześcijanie zamordowali muzułmanów we wszystkich krucjatach razem wziętych.

Zabijanie chrześcijan trwa nadal. Na Bliskim Wschodzie i w Afryce, muzułmanie do dzisiaj biorą ich na cel i zabijają. Większość świata ignoruje to ludobójstwo, łącznie z Franciszkiem, który utrzymuje, że „utożsamianie islamu z przemocą jest niesprawiedliwe”.

To tylko ostatni przykład stałego schematu postępowania papieża, który staje w obronie islamu. Papież popchnął do przodu reformy teologiczne w szkołach katolickich, mające na celu promowanie pokoju z islamem. Ignoruje akty łamania praw człowieka, dokonywane przez muzułmanów przeciwko chrześcijanom i innym społecznościom. Franciszek powiedział, że „chrześcijaństwo i islam mają ze sobą więcej wspólnego, niż ludzie sądzą (…) i obie religie bronią wspólnych wartości, które są niezbędne dla przyszłości cywilizacji”.

W zeszłym tygodniu, Franciszek ciepło przywitał Wielkiego Imama Uniwersytetu Al-Azhar, Ahmeda el-Tayeba, islamskiego uczonego i duchownego, który – według informacji Jihad Watch – zaaprobował samobójcze ataki dżihadystów na Żydów i wezwał do zabijania muzułmanów nawróconych na chrześcijaństwo.

Robert Spencer, dyrektor Jihad Watch i stypendysta Shillmana w Centrum Wolności Davida Horowitz’a, napisał artykuł, w którym odniósł się do wypowiedzi Franciszka i jego posłużenia się przykładem z fikcji literackiej dla pokazania, że chrześcijaństwo jest tak samo pełne przemocy, co islam. W artykule, który ukazał się w zeszłym tygodniu na stronie internetowej PJ Media, Spencer pisze:

„Ze swej strony Franciszek ogłosił, że 'autentyczny islam i właściwe zrozumienie Koranu odrzucają każdą formę przemocy’, tym samym wykonując swoją część, by możliwie najwięcej chrześcijan pozostawało w nieświadomości co do zagrożenia dżihadem i je lekceważyło, zagrożenia, jakiego cenny 'dialog’ papieża w żaden sposób nie łagodzi”.

Autor: Steve Warren, Benjamin Gil

Źródło: CBN News

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button