Nowa ustawa internetowa w Korei Południowej budzi kontrowersje
Nowy projekt ustawy dotyczący regulacji treści internetowych w Korei Południowej, przedstawiony przez posła Cho In-cheola i innych parlamentarzystów, spotkał się z krytyką ze strony liderów chrześcijańskich oraz ekspertów prawnych. Ich zdaniem ustawa przypomina kontrowersyjną ustawę o równości i może stanowić jej „tylne drzwi”.
Projekt zakłada klasyfikację treści uznanych za dyskryminujące lub szerzące mowę nienawiści – w tym ze względu na orientację seksualną – jako „nielegalne informacje” w internecie. Przewiduje również utworzenie systemu zgłaszania takich treści oraz specjalnej komisji deliberacyjnej, która miałaby je analizować i podejmować decyzje o ich usunięciu.
Poseł Cho argumentuje, że obecne przepisy są niewystarczające wobec rosnącej skali mowy nienawiści w sieci. Krytycy ostrzegają jednak, że nowe regulacje mogą prowadzić do cenzury i ograniczenia wolności słowa. Obawiają się również, że Koreańska Komisja Łączności (KCC) mogłaby nakładać na platformy internetowe obowiązek usuwania treści, które niekoniecznie są nielegalne, ale uznane za kontrowersyjne.
Adwokat Cho Young-gil zauważył, że ustawa może prowadzić do uznawania wyrażania poglądów sprzecznych z ideologią LGBT za mowę nienawiści. Z kolei przedstawiciele społeczności chrześcijańskiej podkreślają, że wiele zapisów przypomina odrzucone wcześniej propozycje ustawy o równości.
Opr. red.