Norwegia: uprowadzili, okradli i pobili chrześcijańskiego kaznodzieję, grożąc mu śmiercią, jeśli nie przejdzie na islam
Pod koniec listopada w Trondheim w Norwegii, czterech muzułmanów zwabiło w ustronne miejsce i zaatakowało ulicznego kaznodzieję, który głosił i modlił się na ulicy za chorych.
Zgodnie z relacją na stronie internetowej Observatory on Intolerance and Discrimination Against Christians in Europe (Obserwatorium Nietolerancji i Dyskryminacji Chrześcijan w Europie), do Roara Flottuma podeszła grupa mężczyzn, a jeden z nich poprosił, by poszedł z nimi i pomodlił się o przyjaciela, który zranił się w stopę. Mężczyźni zaprowadzili Flottuma na pobliskie podwórze, gdzie podobno zepchnęli go po piwnicznych schodach, pobili, okradli i grozili śmiercią, jeśli nie przejdzie na islam.
„Powiedzieli, żebym dał im moją kartę bankową i certyfikat, kody, telefon i Apple ID. Trzymali mnie przez godzinę i w tym czasie pobierali pieniądze z konta” – powiedział Flottum w rozmowie z „Norway Today„. „Zabrali 10 tysięcy koron (nieco ponad tysiąc dolarów amerykańskich). Gdy mnie więzili, grozili mi i mówili, że mnie zabiją, jeśli nie przejdę na islam”.
„Chcieli, żebym wypowiedział jakieś słowa po arabsku” – mówił dalej. „Byłem przerażony i naprawdę myślałem, że mnie zabiją, bo powiedzieli, że mają nóż i nie chcą świadków”.
Choć napastnicy zagrozili mu śmiercią, jeśli skontaktuje się z władzami, Flottum natychmiast poszedł na policję, by zgłosić napaść.
Napadnięty ewangelista powiedział też, że zbadano go w miejscowym szpitalu i czuje się dobrze.
Następnego dnia, Flottum opisał zajście na Facebook’u, prosząc swoich przyjaciół o modlitwę za napastników.
„Wczoraj w centrum Trondheim zostałem brutalnie potraktowany i okradziony” – napisał. „Proście, by sprawcy zostali złapani i otrzymali potrzebną pomoc. Prawie nic mi się nie stało”.
Według szefa miejscowej policji, nikogo jeszcze nie aresztowano. Na razie zbierany jest materiał video z kamer monitorujących obszar, na którym doszło do ataku. Policja liczy na możliwość identyfikacji podejrzanych z zebranych nagrań.
Flottum mówi, że choć jeszcze nigdy czegoś takiego nie doświadczył, zdarzenie to nie powstrzyma go przed głoszeniem Ewangelii.
„Wcale nie zamierzam przestać. Chcę tylko mówić o Bożej miłości do ludzi” – powiedział Flottum w rozmowie z „Norway Today”.
Autor: Steve Warren
Źródło: CBN News