Prześladowania

„Nadszedł czas, by otworzyć oczy: to, co dzieje się w Iraku, to czystki etniczne”

– uważa brytyjski analityk

IrakIraccy chrześcijanie chcą od Zachodu jednego: wyjawić oczywistą prawdę, że w regionie dokonuje się nieustanna czystka etniczna chrześcijan – powiedział dr Tim Stanley na spotkaniu w brytyjskim parlamencie w ostatni wtorek, 9 lipca.

Historyk i felietonista, pracujący dla brytyjskiego dziennika The Telegraph, właśnie wrócił z wizyty na Równinach Niniwy (Nineveh Plains) w Iraku.

– Jeśli nie będziemy mówić o tym, co naprawdę dzieje się w regionie, czyli o czystkach etnicznych zarówno chrześcijan, jak i jazydów, pozwolimy na bezkarność państwa islamskiego oraz innych sprawców – powiedział Stanley słuchaczom podczas wydarzenia „Globalne prześladowanie mniejszości chrześcijańskich ”, zorganizowane przez Henry Jackson Society – zespół doradców (think tank) w dziedzinie brytyjskiej polityki zagranicznej.

Ponieważ państwo islamskie zostało wyparte z regionu, wysiedleni Irakijczycy powoli zaczęli powracać do swoich społeczności, choć nadal żyją w strachu i są narażeni na ataki. Gniazda wojowników ISIS są nadal aktywne, a członkowie jednej z ich grup powiedzieli, że wszczęli pożary, które w ostatnich tygodniach zniszczyły setki hektarów ziemi i upraw „należących do niewiernych” w północnym Iraku.

– Tymczasem wspierane przez Iran grupy militarne wkroczyły na obszary kontrolowane przez ISIS, zniechęcając ludzi do handlu z chrześcijanami – powiedział Stanley.

W styczniu zespół ONZ rozpoczął dochodzenia w tym kraju w celu zebrania dowodów ludobójstwa i zbrodni wojennych popełnionych przez bojowników państwa islamskiego w celu doprowadzenia sprawców do sądu w Iraku. ONZ niechętnie uznaje przemoc wobec chrześcijan i jazydów za ludobójstwo, pomimo nacisków ze strony grup społeczeństwa obywatelskiego i niektórych państw członkowskich, takich jak Holandia.

„Narzędzia Zachodu”

– Ci, którzy powrócili do swoich społeczności i chcą wyjechać z kraju, stoją przed trudnościami, takimi jak zachodnie procedury uzyskiwania wiz – twierdzi Stanley.

USA pod rządami Trumpa przyjęły mniej uchodźców z Iraku niż za administracji Obamy. Zamiast tego wysłano do regionu pakiet pomocowy w wysokości 35 milionów dolarów, aby wesprzeć irackich chrześcijan i jazydów, którzy ucierpieli w związku z okupacją przez ISIS. Wielka Brytania również ociąga się z przyjmowaniem uchodźców.

Stanley przyznał, że wywierania nacisku na rządy, aby sprawiedliwie traktowały chrześcijan, nie jest zawsze prostą sprawą. Chrześcijanie często są uważani za narzędzia rządów zachodnich i jako tacy są uważani za zagrożenie dla tożsamości narodowej lub bezpieczeństwa. Wyzwanie polega więc na tym, by pomagać chrześcijanom bez narażania ich na nadmierne ryzyko – powiedział.

Dla rządu Wielkiej Brytanii może to oznaczać włączenie tematu wolności religijnej do przyszłych negocjacji handlowych – powiedział dr Matthew Rees, rzecznik organizacji Open Doors w Wielkiej Brytanii i Irlandii. – Jest to jedno z zaleceń politycznych, jakie ta chrześcijańska organizacja na rzecz wolności religijnej skierowała do Ministerstwa Spraw Zagranicznych na podstawie niezależnej oceny, w jaki sposób departament rządowy wspiera prześladowanych chrześcijan.

– Podobnie jak zmiany klimatyczne, temat wolności religijnej nie jest kwestią jednej partii czy pojedynczego lidera, ale czymś, wokół czego można zbudować konsens – powiedział Rees.

tłum. Ryszard Pruszkowski

źródło: World Watch Monitor

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button