Ze świata

Mjanma (Birma): Wojskowy atak artyleryjski na szkołę teologiczną

artyleria
Zdjęcie ilustracyjne

Czterech młodych mężczyzn zostało rannych, gdy 3 listopada birmańskie wojsko dokonało ataku artyleryjskiego na Seminarium Teologiczne Kachin. Do ataku doszło w Kutkai w stanie Shan, gdzie stale wybuchają walki między wojskiem i różnymi etnicznymi grupami rebeliantów. Jednak dotąd nie zgłaszano konfliktów w mieście Kutkai lub w jego pobliżu, przez co wielu uważa, że atak na szkołę był celowy.

Chrześcijanie często stają się celem

Chrześcijanie często stają się celem birmańskiego wojska, które składa się głównie z żołnierzy buddyjskich. W przeważająco chrześcijańskich regionach Mjanmy zniszczono lub uszkodzono co najmniej 92 miejsca o charakterze religijnym. W tym ostatnim ataku pocisk artyleryjski trafił w drzewo, zamiast w jeden z budynków. Odłamki raniły czterech studentów, którzy byli w tym czasie w sypialni. „Nawet sobie nie wyobrażam, co by się stało, gdyby trafili prosto w nich” – powiedział wolontariusz, który pomógł zabrać rannych studentów do szpitala. Na szczęście obrażenia były niegroźne.

Seminarium Teologiczne Kachin, służące potrzebom Konwencji Baptystów w Kachin od 1932 roku, jest dobrze znane w regionie. Atak miał miejsce zaledwie cztery dni po tym, gdy we wsi w powiecie Momauk w stanie Kachin w ataku artyleryjskim częściowo zniszczono budynek kościoła baptystycznego.

Módlmy się o pełny powrót do zdrowia czerech mężczyzn rannych w ostatnim ataku. Niech Pan da ochronę i pociechę zarówno tym studentom, jak i wielu innym, niewinnym mieszkańcom regionu, narażonym na niebezpieczeństwo z powodu przemocy dokonywanej przez birmańskich żołnierzy. Módlmy się też o nieustanną służbę miejscowych chrześcijan, którzy wiernie zanoszą okolicznym mieszkańcom Bożą miłość, mimo nieustannego zagrożenia prześladowaniem.

Źródła: UCA News, International Christian Concern, The Chindwin, Myanmar Now
za Głos Prześladowanych Chrześcijan

Inne: Mjanma: ataki powietrzne birmańskiej armii na chrześcijańskie wsie

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button