Jak projektant homoseksualista z Hollywood odnalazł wolność w Jezusie
Pływanie w basenie Drew Barrymore. Wakacje w domku letniskowym Diane Keaton. Rozdanie Nagród Grammy lub Fashion Week w Paryżu. Tak wyglądało życie Becketa Cooka. Choć je uwielbiał, w pewnym momencie nagle przestał.
Cook pisze o tej niesamowitej chwili w swojej nowej książce (A Change of Affection: A Gay Man’s Incredible Story of Redemption). Był odnoszącym sukcesy projektantem mody i przebywał w towarzystwie elity Hollywood. Nie krył się także z tym, że był gejem. Choć miał tak wiele, nadal mu to nie wystarczyło.
– Brałem udział w Fashion Weeku, chodziłem na wszystkie pokazy i imprezy – wspominał. – Którejś nocy podczas imprezy spojrzałem na tłum i pomyślałem: „Nie mogę tak dłużej żyć. To już mi nie wystarcza”.
W swojej książce Cook opisuje, jak Bóg zupełnie zmienił jego tożsamość i dał mu pokój i wolność, o których projektant nawet nie śnił.
Podczas jednego z wywiadów były projektant opowiedział, jak w wieku dziesięciu lat był molestowany przez ojca swojego znajomego. Dodał, że o ataku powiedział tylko jednej osobie.
– Nie powiedziałem o tym rodzicom, co wiedziałem, że mój ojciec by go zabił – powiedział. – Mój tata był bardzo szanowanym prawnikiem w Teksasie, więc pomyślałem, że nie chcę, aby poszedł przez to do więzienia.
– Nie chciałem, żeby ludzie wiedzieli – powiedział Cook. – To było bardzo upokarzające doświadczenie.
Zapytany, czy ta sytuacja wpłynęła na jego orientację seksualną, odpowiedział: „Przez wiele, wiele lat, żyjąc jako gej, nie sądziłem, że miało to na mnie wpływ. W pewien sposób nie zgadzałem się z tym, że jakoś to na mnie wpłynęło, bo nie chciałem, żeby moja orientacja seksualna była powiązana z tak straszną, dziwną i obrzydliwą nocą”.
– Jednak kiedy zostałem chrześcijaninem, zrozumiałem, że ta noc miała ogromny wpływ na moją seksualność i na to, w jakim kierunku poszedłem – kontynuował Cook.
Wyznał też, że po studiach powiedział rodzinie i przyjaciołom, że jest gejem.
– Moi rodzice naprawdę dobrze zareagowali – wspomina Cook. – Byłem najmłodszym z ośmiorga dzieci, więc w momencie, kiedy to wyznałem, oni odpowiedzieli: „Jesteś gejem? Okej, w porządku” – opowiadał, śmiejąc się. – Moi rodzice byli chrześcijanami i wierzyli, że to był grzech. Zareagowali jednak w sposób pełen miłości.
Cook powiedział, że podczas całego swojego życia w Los Angeles był w pięciu poważych związkach z mężczyznami. W środku czuł się jednak martwy.
– W marcu 2009 roku byłem na Fashion Weeku w Paryżu. Chodziłem na tę imprezę też w Nowym Jorku – powiedział. – Poszedłem na after-party, było naprawdę niesamowicie. Pojawili się wszyscy ludzie ze świata mody. Myślę, że był tam też Kanye West.
– Tej nocy w Paryżu spojrzałem na tłum i pomyślałem, „To nie to. Nie taki jest sens życia. Co zrobię z resztą lat, które mi zostały?”.
Pewnego dnia pił kawę w swojej ulubionej kawiarni i zobaczył tam ludzi z Bibliami.
– Wraz z moim najlepszym przyjacielem zaczęliśmy z nimi rozmawiać. Zaprosili mnie, żebym w niedzielę przyszedł do ich kościoła w Hollywood – wspominał Cook. – Zapytałem ich: „Co wasz kościół sądzi o homoseksualizmie?”. Odpowiedzieli: „Cóż, wierzymy, że to grzech”.
Cook poszedł więc do kościoła. Pastor mówił na podstawie siódmego rozdziału Listu do Rzymian. Projektant zauważył, że wszystko, co słyszał, przepływało przez jego umysł i serce. Przez całe kazanie siedział na samej krawędzi krzesła.
– Po kazaniu pomodlił się za mnie jeden facet, który stał z boku. Wróciłem na miejsce. Kiedy myślałem o kazaniu, o muzyce, o tym wszystkim, nagle spłynął na mnie Duch Święty – opowiadał Cook. – I Bóg powiedział: „Jestem Bogiem. Jezus to mój Syn. Niebo istnieje, piekło także. Biblia mówi prawdę. Od teraz jesteś częścią mojego Królestwa. Witaj!”.
Cook powiedział, że od razu zaczął płakać.
– Czułem się, jakby kurtyna opadła, jakbym po raz pierwszy w życiu widział prawdę – wyjaśnił. – Wiedziałem, jaki jest sens życia.
Od tamtego momentu Cook wiedział, kim jest. Nie był gejem.
– To był koniec – powiedział. – To już było za mną.
Autor: Steve Warren
Źródło: CBN News