Świadectwa

Celebryta Oli London: słuchanie Jezusa ocaliło go przed nieodwracalnymi operacjami trans

Oli London
Oli London/YouTube screenshot

Popularny na mediach społecznościowych Oli London, który przez krótki czas identyfikował się jako transseksualista, mówi, że relacja z Jezusem powstrzymała go przed poddaniem się operacjom, które nieodwracalnie zniszczyłyby jego ciało.

London wyraził swoje uwagi w odcinku audycji „Triggernometry”.

32-letni celebryta, który poddał się operacjom plastycznym, by upodobnić się do koreańskich gwiazd popu, doświadczył przebudzenia, gdy siedział w tylnym rzędzie  podczas nabożeństwa w kościele. W rozmowie z gospodarzami podcastu, Francis Foster i Konstantinem Kisin’em, wspomniał, że usłyszał w głowie głos mówiący, by przerwał próżne dążenia i cieszył się tym, kim został stworzony.

Wtedy bardziej regularnie zaczął chodzić do kościoła i zaczął też czytać Biblię.

London mówi, że gdy zbliżył się do Chrystusa, przestał gonić za „wszystkimi tymi szaleństwami, bo ostatecznie nie dawały mu spełnienia, nie dawały mu szczęścia. Wyrządzały mu szkodę i wyrządzały szkodę innym”.

London, który aktywnie działa na YouTube, stwierdził, że jego cechy zewnętrzne nie są ważne i wkrótce „pożałował” swoich przeszłych wyborów.

Będąc w kościele, uświadomił sobie, że wielu celebrytów i osobowości medialnych popycha ludzi zmagających się z tzw. dysmorfofobią do przechodzenia niekończącej się serii operacji, zamiast mówić im, by polubili i cieszyli się tym, kim są, albo zachęcać do zdrowych zmian stylu życia.

Zastanawiając się nad swoją przeszłą aktywnością jako człowiek wpływu, London wyraził niepokój, że sam mógł przyczynić się do tego problemu, gdy w sposób pośredni zachęcał „do poddawania się operacjom”. Teraz używa swojej platformy, by ostrzegać przez niebezpieczeństwem identyfikowania się jako transseksualista lub próbą upodobnienia się do innej grupy etnicznej.

W rozmowie z Foster i Kisin, London stwierdził, że jego poszukiwanie Jezusa powstrzymało go przed dokonaniem jeszcze bardziej dramatycznych zmian swojego ciała.

„Mogłem zrobić sobie jeszcze więcej” – przyznał. „Zamierzałem pojechać do Tajlandii i poddać się operacji ciała. Mogłem umrzeć i mogłem też do końca życia mieć głęboki żal”.

W listopadzie zeszłego roku, London wyraził podobne uwagi w wywiadzie dla Catholic News Agency.

„To w zasadzie ocaliło mi życie” – powiedział o czasie, gdy zaczął chodzić do kościoła. Tam też nauczył się „akceptować” siebie takim, jakim Bóg go stworzył. „Odnalezienie Boga sprowadziło mnie z powrotem do tego, kim jestem jako osoba” – stwierdził.

Jako osoba ledwo po trzydziestce, London przeszedł już 32 operacje plastyczne, by zmienić wygląd swojego ciała. Teraz pracuje nad powrotem do swojego naturalnego wyglądu fizycznego, zanim zajmie się zabiegami kosmetycznymi.

Ta zmiana zaczęła się w sierpniu zeszłego roku, gdy jako osobowość mediów społecznościowych, przyszedł do kościoła katolickiego.

Po przejściu tak wielu operacji, by upodobnić się do kobiety, będący mężczyzną London zaczął sobie uświadamiać: „Bóg stworzył mnie w określony sposób. Bóg stworzył mnie tym, kim jestem. Dlaczego miałbym chcieć to zmieniać? Dlaczego sięgam po wszystkie te krańcowe zabiegi? To nie to, kim Bóg mnie stworzył; to nie to, kim miałem być w życiu”.

W rozmowie z Catholic News Agency powiedział, że zamierza wkrótce się ochrzcić.

Autor: Tre Goins-Phillips

Źródło: CBN News

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button