PrześladowaniaZe świata

Turcja chce do Unii Europejskiej a prześladuje chrześcijan

TurcjaStarożytna kolebka chrześcijaństwa, która rozwijała się na obszarze dzisiejszej Turcji niszczeje. Eksterminacja fizyczna chrześcijan z tych terenów w XX wieku spowodowała gwałtowny zanik chrześcijaństwa. Na terenach, gdzie większość mieszkańców stanowili chrześcijanie, dziś 99% populacji to muzułmanie. Obszary stricte chrześcijańskie, związane z jego historią popadają w ruinę.

Turcja aktywnie negocjuje swoje członkostwo w Unii Europejskiej, przyjęła dzięki temu szereg reform w celu spełnienia kryteriów i wyznaczników unijnych. Początkowo przyczyniło się to do zwiększenia tolerancji religijnej w kraju i ochrony mniejszości. Morderstwo ks. Santoro w Trabzonie w 2006 r., poderżnięcie gardła trzem ewangelikom w kwietniu w Malatya w 2007 r., zamach na Hranta Dinka w 2007 r., zabójstwo biskupa Padovese w 2010 r., negatywnie wpłynęły na wizerunek Turcji na arenie międzynarodowej.

Konieczne reformy nie zostały jednak ukończone i mimo pewnej poprawy można zauważyć, że nie udało się całkowicie wyeliminować dyskryminacji chrześcijan.

W Turcji mamy do czynienia z paradoksem, oficjalnie panuje wolność religijna, tak samo jak i trwa prześladowanie chrześcijan.

Formalnie prawa mniejszości religijnych są szanowane i zapewnione odgórnie lecz istnieje wiele ograniczeń rządowych nałożonych na działalność religijną chrześcijan. Ograniczenia wolności religijnej głównie wywodzą się z interpretacji świeckiej konstytucji kraju, której treść nie sprzyja mniejszościom nie-muzułmańskim. Ograniczenia te podtrzymują atmosferę społecznej nietolerancji wobec chrześcijan.

Tradycyjne metody prześladowań chrześcijan w Turcji to zarówno istnienie prawnych zakazów, jak i społeczna wrogość, która jest głęboko zakorzeniona w nacjonalistycznej, islamistycznej oraz świeckiej ideologii państwa i społeczeństwa. Nowe zaś trendy w prześladowaniu chrześcijan w Turcji są związane z rosnącym wpływem islamu na tureckie społeczeństwo.

Ograniczenia prawne, wrogość społeczna oraz nacjonalizm to najważniejsze źródła prześladowań, które powodują ograniczenie praw człowieka (prowadzą do zbrodni z nienawiści, niesprawiedliwych procesów, dyskryminacji).

Ci, którzy wywodzą się ze środowiska muzułmańskiego, a są zainteresowani Ewangelią stają się obiektem silnego prześladowania ze strony ich rodzin. W tak patriarchalnym społeczeństwie jak społeczeństwo tureckie, nawrócenie jednego z członków rodziny jest uważane za przyniesienie hańby wspólnocie.

Wielu nawróconych chrześcijan zostało wydziedziczonych lub ich rodziny przestały ich uważać za swoich członków. Muzułmanie, którzy nawracają się na chrześcijaństwo ryzykują utratę pracy. W obliczu prześladowań dotyczących małych grup mniejszościowych rząd nadal jest bezczynny.

Ideologia nacjonalistyczna państwa nie dopuszcza wprowadzenia ochrony dla mniejszości.

Nacjonalizm nie tylko doprowadził do prześladowań chrześcijan, ale także innych mniejszości takich jak Alewici czy Kurdowie.

Należy zauważyć, że istnieją znaczące różnice pomiędzy mniejszościami religijnymi a nawróconymi na chrześcijaństwo wierzącymi wywodzącymi się z islamu. Ogólnie uważa się, że „bycie Turkiem oznacza bycie muzułmaninem”. Dlatego chrześcijan uważa się za obywateli Turcji lecz nigdy za Turków. Meldunki Open Doors stwierdzają, że jeśli ktoś odrzucił islam dla chrześcijaństwa, to jest to uważane za hańbę dla jego rodziny, a on ryzykuje honorowe zabójstwo.

Chrześcijanie w Turcji cierpią także z powodu wielu przejawów agresji społecznej ze strony grup nacjonalistycznych i świeckich, które utworzone zostały na podstawie źle interpretowanego pojęcia natury stanu świeckiego, historycznych urazów lub irracjonalnych obaw, czy uprzedzeń wobec chrześcijan. Intensywność takich wyrazów wrogości (rozciągającej się od różnorakich form dyskryminacji i nietolerancji po użycie przemocy fizycznej) różni się skalą na przestrzeni całego państwa.

Oprócz nacjonalistycznej i społecznej wrogości wobec chrześcijan, w tureckim społeczeństwie wzrasta także wpływ islamu, co jedynie pogłębia tamtejsze prześladowania chrześcijan.

Niezaprzeczalnym faktem jest to, że w przeciągu ostatniej dekady doszło do odrodzenia konserwatywnego islamu w tym kraju.

Społeczeństwo jako całość stało się bardziej muzułmańskie. Nienawiść wobec chrześcijan wzrosła wraz z rosnącą popularnością islamu. W niektórych przypadkach, zbrodnie z nienawiści mogą być związane z ekstremistycznymi ruchami muzułmańskimi, jednak w większości przypadków przeciwko chrześcijanom działają radykalne organizacje nacjonalistyczne.

Równolegle do tych głównych trendów społecznych, rządząca partia AKP także stopniowo przybliża się do propagowania islamu, co kieruje ją na teren islamu politycznego.

Wzrost konserwatywnego islamu w kraju przyczynił się do prześladowań chrześcijan w Turcji. Podczas nabożeństw w świątyniach pojawiają się policjanci, którzy oficjalnie mają sprawować ochronę nad członkami Kościoła lecz przy okazji inwigilują działania samych chrześcijan.

Ochrona kościołów i wiernych ze strony policji spowodowana jest atakami na chrześcijan, które miały miejsce w ostatnich sześciu latach i głośnych morderstwach, które do dziś nie zostały wyjaśnione.

Tradycyjne źródła prześladowań – sekularyzacja oraz nacjonalizm – nadal są głównymi przyczynami prześladowań. Ciągła i rosnąca w ostatnich latach wrogość wobec chrześcijan, która pobudza do agresji, jest głęboko zakorzeniona w nacjonalizmie, który celowo wykorzystuje do tych działań islam. Wpływ konserwatywnego islamu w Turcji nie powinien zostać zignorowany ani zlekceważony. Islam polityczny stanowi pewien trend, który ciągle się rozwija, lecz w przyszłości może rozwinąć się w negatywnym kierunku.

Kościoły nadal znajdują się w konstytucjonalnej próżni. Uznaje się jedynie armeńskie i greckie prawosławne denominacje (Kościół katolicki oraz wspólnoty protestanckie nie mają osobowości prawnej. Żaden ksiądz, ani pastor nie mogą wjechać do kraju jako przedstawiciele swoich Kościołów, ale jedynie jako turyści, o ile otrzymają wizę).

Nowa konstytucja może proponować pozytywne rozwiązania dla mniejszości chrześcijańskich w państwie. Może być jednak użyta także przez partię AKP celem propagowania islamu.

Poprzez Diyanet, czyli Wydział ds. Wyznań rząd wywiera kontrolę nad wszelką działalnością religijną: powołuje imamów, którzy opłacani są przez Wydział ds. Wyznań (czyli działają na odpowiedzialność premiera), a z pieniędzy budżetowych buduje się meczety. Rząd bardzo aktywnie popiera budowanie meczetów i szkół, które stanowią obiekty propagandy pro-muzułmańskiej, zakazuje jednak budowy świątyń chrześcijańskich, a nawet ich renowacji (co w przypadku starożytnych budynków oznacza ruinę).

Od kiedy do władzy doszła partia AKP, w Turcji dochodzi do szybkich zmian. W niektórych kwestiach zmiany te są pozytywne, gdyż Kemalizm – nacjonalizm – jest promowany przez partię mniej niż w przypadku jakichkolwiek innych dotychczasowych rządów świeckich, ale jednocześnie środowisko tej partii wywodzi się z islamskich ruchów fundamentalistycznych, a w tym kontekście islam polityczny jako substytut nacjonalizmu zdecydowanie nie jest elementem, który mógłby pozytywnie wpłynąć na poprawę sytuacji mniejszości chrześcijańskiej.

Zagłada chrześcijan na terenach Turcji w 1915 r. (dokonana przez władze tureckie) spowodowała tzw. „zniknięcie kwestii ormiańskiej”, a warto pamiętać o tym, że Ormianie byli pierwszym narodem, który przyjął chrześcijaństwo.

Turcja w tym roku wprawdzie zniknęła ze Światowego Indeksu Prześladowań 2013, nie tyle z powodu aktywnych reform na rzecz poprawy sytuacji chrześcijan, ale w wyniku gwałtownego pogorszenia się sytuacji wyznawców Chrystusa w innych częściach świata, przede wszystkim Afryce (zob. Mali, Tanzania, Kenia, Niger).

Źródło: Open Doors

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button