Wieści wydawnicze

Pieśń odkupienia – Seria Kronik Tom 2

Lynn Austin

Pieśń odkupieniaPROWOKACJE ZE WSZYSTKICH STRON – CZY WIARA, KTÓRĄ DOPIERO CO ODKRYŁ, POMOŻE MU OCALIĆ PAŃSTWO?

Przyjmując Boże Prawo, król Hiskiasz zapewnił swojemu krajowi pomyślność. Jednak realizowanie woli Jahwe nie jest proste. Wymaga podejmowania niepopularnych decyzji, tak w wymiarze życia osobistego, jak i polityki. Główny wróg judzkiego państwa żąda hołdu i daniny. Król znajduje się w bardzo niebezpiecznej sytuacji…

Juerusza, młoda Żydówka wywieziona przez Asyryjczyków w dalekie kraje, na własne oczy widzi, do czego przerażający przeciwnik jest zdolny. Potężne wojsko podąża przez północne prowincje, pozostawiając za sobą śmierć i zniszczenie. Jerusza ucieka. Jej desperacka wola przetrwania może wpłynąć na ocalenie całej Jerozolimy. Asyryjskie armie już maszerują, zbliżając się do serca Judy. Hiskiasz staje przed ostateczną próbą wiary w Przedwiecznego.

Pieśń odkupienia jest drugim tomem serii Kronik. Pierwszy tom: Bogowie i Królowie.

Pieśń odkupienia – Seria Kronik Tom 2

Autor: Lynn Austin
Wydawnictwo: Wydawnictwo SZARON

Fragment

Na północy, w królestwie Izraela Jerusza leżała w swojej sypialni na poddaszu, ale nie spała. Słuchała odgłosów kolejnego poranka. Światło wschodzącego słońca przedzierało się przez okiennice razem z ptasim trelem z pobliskich drzew oliwnych. Słyszała ciężkie stąpanie wołów na kamiennej podłodze obory na parterze i cichy głos jej ojca, Jerimota, który przemawiał do nich, wyprowadzając je. Nakarmi zwierzęta i napoi, a potem zaprzęgnie do wozu, by udać się w trzymilową podróż do Dabbaszet na wesele kuzynki Sary.

Wstała i złożyła koc, chcąc już rozpocząć ten szczególny dzień. Ustawiła na parapecie niewielką płytę z brązu, która służyła jej za zwierciadło. Jej prosty nos i owalna twarz były ogorzałe od wspólnej z matką pracy na polach jęczmienia. Oczy – kształtem przypominające migdały i zielone jak falujące wzgórza – miała po ojcu. Abba mówił, że jest ładna. Zastanawiała się, czy rzeczywiście. Westchnęła i odłożyła metal na swoje miejsce na półce. Szkoda, że nie ma prawdziwego zwierciadła.

Dziś zamiast zwykłej, roboczej odzieży Jerusza ubrała się w swoją jedyną dobrą suknię, przeznaczoną na takie wyjątkowe okazje, jak dzisiejsza. Uroczystości weselne potrwają kilka dni, będzie się bawić, tańczyć, rozmawiać ze wszystkimi krewnymi. A przede wszystkim możliwe, że Abram też tam będzie.

Znała go od lat. Wychowywali się wspólnie, widywali się na weselach, w czasie świąt i przy różnych okazjach, gdy zbierali się wszyscy sąsiedzi. Choć z natury beztroski, zawsze był spokojnym chłopcem i w dzieciństwie prawie go nie zauważała. Ale teraz, gdy Abram był mężczyzną – gdy widziała, że patrzy na nią tak, jak mężczyzna patrzy na kobietę – spostrzegła też, że sama zaczyna marzyć, by zostać jego żoną, wychowywać jego dzieci i prowadzić wspólny dom na ziemi jego ojca. Gdy krzątała się po poddaszu, nucąc weselną piosenkę, Maaka, jej młodsza siostra, poruszyła się na łóżku.

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button