Ze świata

Kościół z Karoliny Pół. organizuje „wieczór krzyku” dla sfrustrowanych pandemią

krzyk

Kościół z Karoliny Północnej poprowadził niedawno „wieczór krzyku”, by obecni mogli dosłownie wykrzyczeć swoje frustracje, szczególnie związane z trwającą pandemią COVID-19.

W wydarzeniu, zorganizowanym w sobotni wieczór 5 lutego przez Zjednoczony Kościół Metodystyczny Duke’a w Durham, wzięło udział kilkanaście osób, które wzniosły głos z powodu swoich licznych problemów.

Pastor Laura Barnard Crosskey, organizatorka akcji i licencjonowana psycholożka, w rozmowie z The Christian Post powiedziała, że kościół poprowadził „wieczór krzyku”, bo „przez ostatnie dwa lata, gdy wielu utknęło w domu, nagromadziły się w nas emocje bez swoich zwykłych kanałów ujścia, które pozwalają emocjom poruszać się w ciele i mózgu”.

nie są sami w swoich zmaganiach

„Chcieliśmy zapewnić ludziom przestrzeń dla ich uwolnienia, z zamiarem uświadomienia im, że nie są sami w swoich zmaganiach lub wysiłkach powrotu do zdrowia” – dodała.

Jak powiedziała Crosskey, wydarzenie zostało podzielone na pięć oddzielnych krzyków. Pierwszy był „zwykłym krzykiem”, po którym następował krzyk pozwalający na używanie przekleństw. Następnie uczestnicy wykrzykiwali twierdzenia typu: „Mój partner doprowadza mnie do szału!” lub: „Nienawidzę COVID!”, po czym krzyczeli za tych, którzy nie mogli dotrzeć na spotkanie. W końcu, obecni wzięli udział w „przyjaznej konkurencji”, polegającej na sprawdzeniu, kto będzie krzyczał najdłużej.

„Wreszcie powiedziałam wszystkim, by się uciszyli i zwrócili uwagę na swoje ciało i oddech. By zauważyli, jak krzyk wybrzmiał w ich ciele” – wyjaśniła Crosskey w rozmowie z The Christian Post.

„By poczuli łączność z innymi w naszych wspólnych zmaganiach i wspólnych wysiłkach powrotu do zdrowia. Potem zachęciłam wszystkich do spoczynku, jak kto chce, a gdy będą gotowi, by odeszli w pokoju”.

Crosskey mówi, że uczestnicy chcą powtórzyć to wydarzenie, ale w czasie bardziej dogodnym dla rodziców z małymi dziećmi.

Pastor stwierdziła też, że są już „wstępne rozmowy” na temat prowadzenia przyszłych wieczorów krzyku, ponieważ było spore zainteresowanie, „zarówno wśród tych, którzy identyfikują się jako chrześcijanie i uznają, że byłoby to dla nich duchowo pomocne, jak i tych, którzy nie identyfikują się jako chrześcijanie, a którzy poczuli się zachęceni, by przyjść i wziąć udział”.

zdrowie psychiczne

W Stanach Zjednoczonych i w innych państwach podejmuje się działania ograniczające wpływ pandemii koronawirusa i związanych z nim lockdownów na zdrowie psychiczne.

Przykładowo, studium opublikowane w październiku 2020 roku przez Society for Human Resource Management pokazuje, że aż 35 procent amerykańskich pracowników zmagało się z objawami depresji. Jednak tylko 7 procent z nich szukało pomocy specjalistów zdrowia psychicznego.

W kwietniu zeszłego roku, współzałożycielka kościoła Saddleback, Kay Warren, wygłosiła przemówienie na Zjeździe Mediów Chrześcijańskich Stowarzyszenia Prasy Ewangelikalnej 2021, mówiąc, że kościoły mogą odgrywać ważną rolę na obszarze zdrowia psychicznego.

„Dokąd idą ludzie, którzy żyją z problemami zdrowia psychicznego? Dokąd idą, by znaleźć pełną współczucia opiekę i zrozumienie? Gdzie mogą znaleźć nadzieję na czarne dni?” – pytała Warren, której syn Matthew popełnił samobójstwo.

„Naprawdę wierzę, że kościół Jezusa Chrystusa powinien być takim bezpiecznym, przyjaznym i pełnym współczucia miejscem dla wszystkich, którzy cierpią” – stwierdziła.

Autor: Michael Gryboski

Źródło: The Christian Post

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button