Kenia: Chrześcijanie walczą ze strachem i terrorem
Gdy pracownicy Open Doors spotkali miejscowych chrześcijan, trwały przygotowania do uroczystości upamiętniających zamordowanych przed rokiem chrześcijańskich studentów z uniwersytetu w Garissie. Wierzący pochodzą z różnych części kraju, jednak każdy z nich, w mniejszym lub większym stopniu został dotknięty terrorem. Są żywymi przykładami niesamowitej wytrzymałości wielu kenijskich chrześcijan, którzy pozostają w swojej ojczyźnie i niezmiennie trwają w wierze.
Walka o powrót do życia
Dennis Nicholas, ojciec dwójki dzieci, był właśnie na nabożeństwie w swoim rodzinnym mieście Mombasie, gdy do budynku wtargnęli napastnicy i otworzyli ogień. Widział jak umiera pastor, a chwilę później sam został ranny. „Lekarze mnie zostawili, bo straciłem za dużo krwi”, wspomina Dennis, który cudem przeżył. Nie jest jednak już w stanie własnymi rękoma pracować na utrzymanie swojej rodziny. W jego kulturze jest to bardzo upokarzająca sytuacja dla mężczyzny, zwłaszcza, że był wcześniej szanowanym biznesmenem. Dennis jest jednak wdzięczny za to, że żyje i swoje ograniczone siły pożytkuje teraz na rzecz osób bliskich jego sercu: wdów i sierot. „Biblia nazywa służbę wśród wdów ‘czystą pobożnością’ – a nikt z naszej wspólnoty się o nie wcześniej nie troszczył. Robię to więc teraz ja”.
Cel: wypędzić z miasta wszystkich chrześcijan
W czerwcu 2014 do niewielkiego miasta Mpeketoni wtargnęło około 50 bojowników, będących najprawdopodobniej członkami somalijskiej grupy Al Shabaab, i zabiło blisko 50 chrześcijan. Pastor Jeremiasz opisuje atmosferę po ataku: „Byliśmy zdezorientowani i oszołomieni – jeszcze nigdy nie przeżyliśmy czegoś takiego. Jak Bóg mógł do tego dopuścić?” Niektórzy chrześcijanie z obawy przed kolejnymi atakami przeszli na islam lub zaczęli uczyć się na pamięć islamskich modlitw: każdy bowiem, kto potrafił udowodnić swoją przynależność do islamu, został oszczędzony. Jeremiasz nie ma żadnych wątpliwości, co do celu tych zamachów: „Chcą wypędzić z miasta wszystkich chrześcijan – ‘ten, kto przeżyje, zdecyduje się na ucieczkę, a jego dom może być ponownie zajęty’. Nie liczyli się z tym, że my pomimo wszystko tu zostaniemy!”
Pastor Tom wspomina wizytę kilku pracowników Open Doors w tamtym czasie: „Poprzez swoją miłość i troskę pokazali nam, że należymy do Boga. Pocieszali dzieci, odwiedzali wdowy, dostarczali pożywienie i konieczną pomoc oraz towarzyszyli nam nawet w wizytach u wierzących, którzy ukryli się w głębokich lasach”.
Nadal zagrożeni, ale wzmocnieni w wierze
Ogrom niebezpieczeństwa, które nadal istnieje, ilustruje incydent, który wydarzył się dokładnie rok po zamachu. Bojownicy Al Shabaab próbowali w czerwcu 2015 obezwładnić obóz wojskowy na zachód od Mpeketoni. Prawdopodobnie planowali przebrać się za żołnierzy, ukraść ciężką broń i wyprawić się w podróż do Mpeketoni, by przeszkodzić w uroczystościach chrześcijan w rocznicę zamachu. Plan jednak się nie udał i wszyscy napastnicy zostali zamordowani. Byli to mężczyźni, którzy dokładnie przed rokiem przeprowadzili atak. „Widzieliśmy w tej sytuacji Boże działanie”, mówi pastor Tom. „Nie ucieszyło nas, że ludzie bez nadziei stracili swoje życie. Modliliśmy się jednak w tym czasie i pościliśmy, więc było dla nas jasne, że to Bóg nas wysłuchał i ochronił”.
Pastor Jeremiasz dodaje: „Osobiście mogę powiedzieć, że te wydarzenia umocniły moją wiarę. Myślałem o słowach Jezusa: ‘na świecie ucisk mieć będziecie’, a także o jego mowie na temat cierpienia i krzyża. To, co się wydarzyło, umocniło te słowa. Zachęciło mnie to do dalszego zaufania Panu”.
W Światowym Indeksie Prześladowań Kenia zajmuje obecnie 16 miejsce wśród krajów o największym prześladowaniu chrześcijan.
Prosimy módlcie się za chrześcijan w Kenii!
Dziękujmy Bogu za wytrwałość wielu chrześcijan w Kenii.
Módlmy się za pasterzy, którzy mogą z mądrością i duchową jasnością kierować swoimi wspólnotami w trudnych czasach.
Prośmy Boga o ochronę dla chrześcijan na wschodzie i północnym-wschodzie Kenii.
Módlmy się za bojowników Al-Shabaab – aby uznali Jezusa swoim Panem.
Źródło Open Doors
Tłumacz Alicja Gubernat