Chrześcijanie w Birmie są prześladowani przez reżim, który dysponuje większością parlamentarną, przez wojsko, które dokonuje straszliwych zbrodni. Reżim zrobi wszystko, by utrzymać się u władzy, zaś armia pod pretekstem zwalczania ruchów militarnych walczących o swoja autonomię, najeżdża chrześcijańskie wioski, niszcząc domy chrześcijan. Niektórzy wierzący zostają zatrzymani, inni muszą uciekać.
Kolejnym czynnikiem prześladowań jest plemienny antagonizm. Bycie Birmańczykiem zrównywane jest z byciem buddystą, co zawsze jest lepsze niż bycie Czinem, Kaczinem czy Karenem, z których większość to chrześcijanie. Indoktrynacja buddyjska w szkołach, zmuszanie do konwersji, presja i wykluczenie chrześcijan w społeczeństwie buddyjskim to przykłady ucisku. Nawróceni na chrześcijaństwo przymuszani są do powrotu na łono „prawdziwej wiary” – buddyzmu. Niewiele osób wie, że również mniejszość muzułmańska z Birmy, wywiera presję na konwertytach islamu na chrześcijaństwo, nieliczni nawróceni z islamu z plemienia Rohingya z zachodniej części kraju mierzą się z coraz większymi naciskami.
Chrześcijanie są traktowanie jak obywatele drugiej kategorii.
Niesprawiedliwie traktowani w sądzie, powszechnie widzi się w nich sojuszników Zachodu.
Prześladowania są z reguły silniejsze na wsiach niż w miastach. By wybudować kościół, chrześcijanie muszą uzyskać pozwolenie wodza wioski, więc wszystko zależy od relacji z tą wpływową osobą. Proces uzyskiwania pozwolenia jest długi i męczący, choć przyspieszyć go może pokaźna suma pieniędzy (zdarza się i tak, że wódz łapówkę weźmie, a na budowę kościoła nie zezwoli). Wiele do powiedzenia mają buddyjscy mnisi, którzy zawsze opiniują takie wnioski.
Kościoły są pod stałą obserwacją i nie zezwala się im na drukowanie, czy też importowanie materiałów o tematyce religijnej.
Jak dotąd powoli rozwijająca się demokracja nic nie wniosła do życia miejscowych chrześcijan, z tego powodu trudno spodziewać się rychłej poprawy ich sytuacji.
My nie ustajemy w trosce i modlitwie za uciskanych chrześcijan z Birmy. Prosimy wszystkich o uczestniczenie w modlitwie w tym tygodniu za tych ludzi.
Źródło Open Doors