„Jak czasy średniowiecza”: polityczka sądzona za poglądy biblijne
mówi o „szalonym” procesie sądowym
Fińska polityczka, która ostatnio stanęła na swojej drugiej rozprawie sądowej za wyrażanie biblijnych poglądów na seksualność, określiła swój koszmar prawny jako „absurd”, „szaleństwo” i sytuację rodem z „czasów średniowiecza”.
„To absurd i szaleństwo, że musiałam bronić przed ławą przysięgłych prawd biblijnych i swojej interpretacji Biblii, swojej wiary i przekonań” – powiedziała dr Paivi Rasanen, zwalczana członkini fińskiego parlamentu, w rozmowie z „Faithwire” CBN na temat swojego niedawno zakończonego procesu sądowego. „To było jak w czasach średniowiecza”.
Rasanen powiedziała, że oskarżyciel wypowiadał „fałszywe twierdzenia” o jej tekstach i komentarzach, utrzymując, że Rasanen „powiedziała, że niektórzy ludzie są gorsi od innych”, co według polityczki jest absolutnie nieprawdziwe.
„Uważam, że wszyscy ludzie są równi” – powiedziała Rasanen. „Wszyscy jesteśmy grzesznikami, wszyscy mamy potrzebę łaski, którą dał nam Jezus. Jednak oskarżyciel był bardzo uparty w swoich argumentach, mimo że sąd okręgowy orzekł, że nie znajduje takich twierdzeń w moich tekstach, ani w mojej broszurze”.
„Oskarżyciel powiedział, że to nie ważne, czy to prawda, czy nie, lecz jeśli moja interpretacja jest obraźliwa, wówczas jest czynem przestępczym” – dodała.
Rasanen wyjaśniła, dlaczego jej zdaniem cała batalia jest prawdziwie „niebezpieczna”, i dlaczego rola rządu w obronie prawdy i moralności jest tak niepokojąca.
„To nie sąd powinien decydować, co jest właściwą interpretacją Biblii, a co nie jest” – powiedziała. „Uważam, że taki rodzaj interpretacji dyskusji… to nie sąd jest tym, kto zaczyna uczyć Biblii lub omawiać, jaka jest właściwa interpretacja Biblii”.
Oskarżyciele podobno twierdzili też, że jest wiele kościołów protestanckich, które akceptują małżeństwa homoseksualne i relacje jednopłciowe, podważając w ten sposób poglądy Rasanen.
Jak relacjonowało „Faithwire” CBN, przeprawa Rasanen zaczęła się 17 czerwca 2019 roku, gdy polityczka opublikowała na Twitterze fragment z Listu do Rzymian 1:24-27, który potępia homoseksualizm jako grzech. Mocno zaniepokoiła ją decyzja jej denominacji, Kościoła Ewangelicko-Luterańskiego, który postanowił poprzeć wydarzenie LGBTQ Pride, dlatego zdecydowała o umieszczeniu tego fragmentu na swoim koncie. W efekcie złożono na nią skargę karną.
Poglądy zaprowadziły ją przed sąd
Następnie, kłopoty prawne ściągnęła na nią broszura sprzed prawie 20 lat, w której opisała poglądy biblijne na seksualność, a także pewien wywiad radiowy, co ostatecznie w zeszłym roku zaprowadziło ją przed sąd. W pierwszej bitwie prawnej Rasanen została oczyszczona z zarzutów, zanim oskarżyciel złożył apelację i polityczka ponownie znalazła się na sali sądowej, gdzie odbył się jej najnowszy proces.
Według Rasanen, w czasie ostatniej rozprawy oskarżyciel twierdził, że wolno jej „wierzyć w swoim umyśle w co tylko chce na temat Biblii, ale otwarte wyrażanie tego jest nielegalne”.
Werdykt jest spodziewany pod koniec listopada.
„Maksymalny wymiar kary to dwa lata więzienia, ale oskarżyciel domaga się wysokiej grzywny, najwyższej, jaką przewiduje nasze prawo” – powiedziała Rasanen. „Najbardziej niebezpieczną konsekwencją tej sprawy jest cenzura, bo wtedy pojawią się pewne poważne konsekwencje dla naszych swobód”.
Była fińska minister spraw wewnętrznych, liderka odpowiedzialna za nadzór nad tą samą policją, która teraz ją przesłuchiwała, powiedziała, że najbardziej szokującym elementem sprawy sądowej było oskarżenie ją o nienawiść.
Oskarżono mnie o mowę nienawiści
„Oczywiście to bardzo bolesne, gdy oskarżono mnie o mowę nienawiści, o nienawiść wobec pewnych ludzi, bo uważam, że te opinie, te poglądy nie wypływają z nienawiści, ale z miłości” – powiedziała Rasanen. „Pochodzą z klasycznego chrześcijaństwa, z tego, o cym uczy klasyczne chrześcijaństwo na temat człowieczeństwa i seksualności”.
Rasanen uważa, że przedmiotem procesu sądowego w Finlandii jest Biblia, mimo, że kraj ma zapewnioną konstytucyjnie wolność wiary i słowa.
Jeśli przegra, skutki mogą wybrzmieć w całej fińskiej kulturze.
„Jeśli zostanę skazana, w Finlandii może zacząć się czas prześladowania chrześcijan” – ostrzegła Rasanen. „Wielu prawników się ze mną zgadza. Potem mogą pojawić się też przykre konsekwencje dla innych europejskich krajów”.
W oczekiwaniu na werdykt, Rasanen zachęciła chrześcijan, by jej przeprawa stała się dla nich inspiracją do powstania i dzielenia się swoimi poglądami.
„Modlę się, by chrześcijanie zostali pobudzeni do odwagi, do otwartości w kwestii swoich wierzeń i kultu” – powiedziała. „Mam nadzieję, że ludzie będą też zachęceni do czytania Biblii, i modlę się o przebudzenie naszego społeczeństwa”.
Autor: Billy Hallowell
Źródło: CBN