Wyznawcę New Age uczono, że jest bogiem a Biblia nie jest prawdą

Wściekły Jeremiah Wacker wstał i wyszedł z kościoła.
„Kiedy usłyszałem, jak kaznodzieja mówił: Jezus Chrystus jest drogą, prawdą i życiem i że nikt nie może wejść do Życia Wiecznego bez Chrystusa, byłem wzburzony i zaniepokojony” – mówi Jeremiah w filmie Lacy B dostępnym na YouTube. „Wyszedłem w trakcie nabożeństwa. Zostałem obrażony.”
Jeremiah Wacker został wychowany w duchu New Age. Nauczono go, że Biblia to tylko ludzkie myśli, a nie prawda absolutna.
Rodzice Jeremiasza zaszczepili mu czystą doktrynę New Age, że wszystkie religie mają w sobie jakiś element prawdy i że możesz wybierać, co ci się podoba, tak jakby to było jedzenie w formie bufetu.
Powiedziano mu, że żadna religia sama w sobie nie jest prawdą.
W liceum rodzice przyjaciela zaprosili go do kościoła. Poszedł ze względu na ich życzliwość, a nie dlatego, że szukał prawdy.
Głoszenie Słowa Bożego było sprzeczne z jego wewnętrznym światopoglądem.
„Uczono mnie, że Biblię napisali mężczyźni, a religia wykorzystuje ją do manipulowania ludźmi” – mówi Jeremiasz. „Nie wierzyłem w grzech i nie wierzyłem, że jestem grzesznikiem”.
Niemniej jednak, gdy usłyszał głoszone Słowo, spłynęło na niego przekonanie Ducha Świętego.
„Kiedy przesłanie ewangelii rzucało mi wyzwanie, było ono diametralnie sprzeczne ze wszystkim, w co wierzyłem” – przyznaje. „Coś mi mówiło, że nie jestem w porządku wobec Boga.”
Zgodnie z nauczaniem New Age, którego nauczył się jako dziecko, był swoim własnym bogiem.
„Wychowałem się w atmosferze New Age, która głosiła, że jesteś bogiem” – wyjaśnia. „Coś zaczęło we mnie działać. Teraz wiem, że było to Słowo Boże; to był Duch Święty, który doprowadził mnie do miejsca, w którym podjąłem decyzję w wieku 16 lat”.
We wrześniu 1993 roku Jeremiasz porzucił swoje częste kłótnie, swój opór i swój sprzeciw. Zgiął kolano przed Chrystusem, jako swoim jedynym Zbawicielem i Panem. Nagle przestał odczuwać radość z grzechu. Obudził się w środę z myślą o pójściu tego wieczoru do kościoła.
„Rzeczy, które wcześniej mogłem robić i które sprawiały mi przyjemność, nagle stały się brudne” – mówi. „Nie mogłem już wykonywać ich skutecznie i spokojnie. Chodzenie do kościoła stało się pragnieniem”.
Nieoczekiwana przemiana nie nastąpiła w jego logice. Stało się to w jego sercu.
„To był cud” – mówi.
Udział w nabożeństwach kościelnych doprowadził do jego całkowitej przemiany.
Jeremiasz został pastorem w Stanach Zjednoczonych, zakładał kościoły w Teksasie i Kalifornii. Przez trzy lata był misjonarzem w Kochi w Kerali w Indiach. Obecnie służy w Christian Fellowship Ministries. Ma troje dzieci i dwójkę wnucząt.
Źródło: www.godreports.com
Tłum. Eliza Tarka