Nauczyciel zwolniony z pracy za głoszenie ewangelii w czasie wolnym
Asystent nauczania z Wielkiej Brytanii wygrał ugodę sądową w sporze przeciwko szkole średniej, która zwolniła go z powodu ulicznego głoszenia ewangelii w czasie wolnym od pracy.
W ramach ugody, Andy Nix otrzyma ponad 8 900 dolarów amerykańskich od szkoły średniej Temple Moor z Leeds. Wsparcie prawne zapewniło mu Christian Legal Centre.
65-letni Nix, który 18 lat temu zdobył kwalifikacje nauczycielskie uprawniające do pracy w brytyjskich szkołach, podał swojego pracodawcę do sądu, twierdząc, że dyrektor szkoły razem z agencją nauczycielską Prospero Teaching dopuścili się wobec niego dyskryminacji za wyrażanie chrześcijańskich poglądów.
Zwolniony za „dowody poszlakowe”
W marcu 2022 roku, Nix został wezwany przez kierownika zatrudnienia do biura dyrektora szkoły Matthew Westa. West zapytał go, czy brał udział w „wiecu” w Leeds City Centre.
West zasugerował, że asystent nauczania został aresztowany za „homofobiczne uwagi”, co nie było zgodne z prawdą.
Nix powiedział dyrektorowi, że w wolnym czasie jest chrześcijańskim ewangelistą, i na jednej z takich akcji został niesłusznie aresztowany, po czym wszystkie zarzuty uchylono.
W lipcu 2021 roku, Nix został aresztowany razem ze swoim kolegą ewangelistą Davem McConnellem po tym, gdy ktoś z tłumu ich zaatakował, znieważył i ukradł ich rzreczy. W czasie ewangelizacji, Nix opowiadał historię swojego życia, zanim został chrześcijaninem. Według relacji Christian Legal Center, Nix nie wypowiadał żadnych gróźb, ani nie używał obelżywych słów i zachowywał spokój mimo wrogości osób z tłumu. Funkcjonariusze policji aresztowali go za zakłócanie porządku publicznego i zabrali do więzienia, po czym wypuścili. Miesiąc później, policja powiadomiła go, że wszystkie zarzuty przeciwko niemu zostały uchylone.
West powiedział, że chrześcijańskie przekonania Nixa nie „harmonizują” ze szkolnym etosem i wartościami, szczególnie w zakresie inkluzywizmu. Jego zdaniem w szkole są uczniowie, którzy byliby obrażeni, gdyby dowiedzieli się o chrześcijańskich przekonaniach Nixa – relacjonuje Christian Legal Centre.
Nix wspomina, że w trakcie rozmowy ze zwierzchnikiem przez cały czas miał poczucie, jakby był naciskany na wyrzeczenie się swoich chrześcijańskich przekonań pod groźbą utraty pracy.
Nix usłyszał, że podobno rodzice i uczniowie wyrażali zdumienie, że chrześcijanin z takimi przekonaniami dostał pozwolenie na pracę w szkole.
Gdy Nix podkreślił, że nie złamał żadnego prawa, West kazał mu natychmiast opuścić teren szkoły. Później Nix odwołał się od zwolnienia, ale nie otrzymał ze szkoły żadnej odpowiedzi.
Następnie Nix wniósł pozew przeciwko szkole na podstawie nękania i dyskryminacji, twierdząc, że pracodawca złamał jego prawo wolności, myśli i religii na mocy Artykułu 9 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka – podaje Christian Legal Centre.
Prawnik Nixa stwierdził, że szkoła i agencja Prospero Teaching dopuściły się wobec niego jawnej dyskryminacji z powodu jego chronionych przekonań chrześcijańskich, a przyczyny wyrzucenia go z pracy opierają się na dowodach „poszlakowych”.
Nix miał rzekomo powiedzieć, że osoby o orientacji homoseksualnej będą „płonąć w piekle”, czemu on sam zaprzeczył. Chociaż Nix naucza, że chrześcijańska moralność seksualna i małżeństwo między mężczyzną i kobietą to coś dobrego, nigdy nie powiedział, że posiadanie orientacji homoseksualnej sprawi, że ktoś będzie „płonąć w piekle”, co zostało złośliwie zasugerowane – podaje Christian Legal Centre.
Jego adwokaci dodali też, że Nix nigdy nie głosił przesłania, które w sposób uzasadniony można by uznać za wywołujące w uczniach „poczucie niepewności”.
Zamiast wdawać się w spór sądowy, szkoła postanowiła pójść na ugodę i zapłacić Nixowi kwotę ugody.
Mimo ugodowego rozstrzygnięcia sprawy, Nix uważa, że wyrzucenie go ze szkoły odebrało mu możliwość zdobycia stałego miejsca pracy na stanowisku nauczyciela.
„Byłem zszokowany i zdumiony, że dyrektor mógł zrobić to, co zrobił” – powiedział Nix w oświadczeniu. „Sprawił, że poczułem się jak przestępca, a jego celem było zmuszenie mnie przez nękanie i zastraszanie, bym wyrzekł się chrześcijańskiej aktywności. Jestem przekonany, że gdybym się jej wyrzekł, mógłbym zachować pracę”.
„Szkoła zdeptała moją wolność ekspresji i przekonań. Jestem zadowolony, że zgodzili się pójść na ugodę, co jak sądzę, było uznaniem swojego błędu” – powiedział. „To jednak niepokojący znak, jeśli chrześcijanom nie pozawala się publicznie dyskutować, nauczać i wyrażać swojej wiary bez obaw o utratę źródła utrzymania”.
„To doświadczenie pomogło mi stać się bardziej odpornym i przypomniało mi o koszcie związanym z naśladowaniem Jezusa Chrystusa” – kontynuował.
Andrea Williams, dyrektor naczelna Christian Legal Centre, powiedziała, że sprawa Nixa „jest wyraźnym przykładem wykroczenia pracodawcy”.
„Szkolna klasa i bezpieczeństwo zatrudnienia nie mogą być używane jako broń przeciwko członkom personelu nauczycielskiego, którzy są chrześcijanami i publicznie wyrażają swoje przekonania” – powiedziała w oświadczeniu. „Pomysł, że chrześcijanin może być zwolniony, bo uczeń mówi, że czuje się ‘niepewnie’ z powodu chrześcijańskiego nauczania poza szkołą, jest absurdalny i głęboko niepokojący. Nie możemy żyć w świecie, w którym uczniowie przejmują stery, a dyrektorzy są zmuszeni przyznać im rację, albo dać się nazwać bigotami”.
„Nie wolno dyskryminować żadnego chrześcijańskiego pracownika za publiczne wyrażanie swojej chrześcijańskiej wiary w czasie wolnym od pracy” – dodała Williams.
Autor: Steve Warren
Źródło: CBN