Rada ds. „islamofobii” może zamknąć usta chrześcijanom
David Alton działacz humanitarny z Liverpoolu, skrytykował pomysł utworzenia „rady ds. islamofobii” jako potencjalny podstęp, który może doprowadzić do uchwalenia przepisów zakazujących bluźnierstwa przeciwko islamowi w Wielkiej Brytanii.
Zauważył, że podobne regulacje w innych krajach ograniczają wolność słowa i mogą być wykorzystywane do prześladowania osób o odmiennych przekonaniach.
28 lutego wicepremier Angela Rayner oraz Ministerstwo Mieszkalnictwa, Społeczności i Samorządu Lokalnego ogłosili utworzenie nowej grupy roboczej. Jej celem jest opracowanie „roboczej definicji nienawiści antymuzułmańskiej / islamofobii” w ciągu sześciu miesięcy. Alton wyraził zaniepokojenie możliwością wprowadzenia w Wielkiej Brytanii przepisów dotyczących bluźnierstwa, podkreślając, że mogą one być nadużywane i negatywnie wpływać na wolność słowa. Zaznaczył, jak ważne jest poszanowanie odmiennych poglądów oraz staranne rozważenie sposobów radzenia sobie z mową nienawiści.
Utworzenie grupy roboczej nastąpiło w odpowiedzi na wzrost nienawiści wobec muzułmanów, który odnotowano w 2024 roku. Strona internetowa Tell MAMA zarejestrowała znaczący wzrost incydentów nienawiści, z ponad 51 000 muzułmanów korzystających z jej usług od 2012 do 2024 roku. Rayner określiła wzrost przestępstw z nienawiści wobec muzułmanów jako niedopuszczalny i stwierdziła, że grupa pomoże w zwalczaniu nienawiści motywowanej religijnie, przyczyniając się do zwiększenia bezpieczeństwa społeczności.
Na czele grupy stanie Dominic Grieve, były poseł Partii Konserwatywnej, obecnie niezależny. Przyznał, że zdefiniowanie islamofobii jest trudne, ale podkreślił potrzebę zrównoważenia ochrony społeczności muzułmańskich z zachowaniem wolności myśli i wypowiedzi dla wszystkich.
Grupa robocza ma na celu uwzględnienie w swojej definicji różnorodnych środowisk społeczności muzułmańskich. Krytycy obawiają się, że grupa może zyskać uprawnienia do decydowania o tym, jakie zachowania są akceptowalne w odniesieniu do muzułmanów. Proponowana definicja nie będzie miała charakteru ustawowego i powinna być zgodna z prawem do krytykowania religii, jednocześnie odnosząc się do niedopuszczalnego traktowania muzułmanów. Danny Webster z U. K. Evangelical Alliance podkreślił, że każda definicja islamofobii musi wspierać wolność do niezgadzania się i krytykowania przekonań religijnych. Argumentował, że budowanie dobrych relacji między różnymi wyznaniami wymaga akceptacji różnic oraz wolności wypowiedzi, a nie kryminalizacji niezgody.
Źródło opr. Christian Daily
Konsekwencja masowej imigracji, do której Brytyjczycy dopuścili na swoją zgubę, a także jeszcze bardziej zgubnej powszechnej ateizacji, skutkującej powstaniem opresyjnego państwa. Polska powinna uczyć się na tych błędach, aby ich uniknąć.