Irańscy chrześcijanie dzielą się świadectwami w interaktywnym programie TV
Interaktywny program telewizji satelitarnej tworzy platformę „tajnym” chrześcijanom w Iranie, by mogli dzielić się ze światem zewnętrznym historiami nadziei w czasie, gdy podziemny kościół w Islamskiej Republice Iranu wciąż rośnie.
Przez ostatnie półtora roku, globalna, chrześcijańska sieć satelitarna SAT-7, działająca w 25 krajach na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej, nadaje na swoim persko-języcznym kanale SAT-7 PARS cotygodniowy, interaktywny program informacyjny „Signal”.
„Signal” to pierwszy w swoim rodzaju program interaktywny, dający głos irańskiemu „tajnemu kościołowi” w czasie, gdy wielu nawróconych na chrześcijaństwo Irańczyków żyje pod ciągłą groźbą aresztowania i prześladowań. Program oglądany jest w domach w całym Iranie i na pozostałym obszarze Bliskiego Wschodu.
„Przez pewien czas, zanim zaczęliśmy produkować i nadawać nasz program, ciągle staraliśmy się znaleźć unikalne podejście, by być głosem chrześcijan, szczególnie tych, którzy mieszkają w kraju” – powiedział w rozmowie z „The Christian Post” gospodarz programu, Reza Jafari.
„Większość programów w telewizji chrześcijańskiej [dostępnej w Iranie przez satelitę] to programy nauczające lub teologiczne, będące rodzajem monologu” – mówił dalej.
Jafari przyznał, że w krajach takich jak Iran, czy w innych miejscach, w których chrześcijanie są prześladowani, widzowie zwykle nie mają możliwości dzielenia się swoimi historiami.
„Dlatego pomyśleliśmy, że możemy wyprodukować program, który nie będzie wyglądać tylko jak monolog, ale będzie platformą, z której wybrzmiewa głos i historie ludzkich świadectw i dróg, docierające do innych wierzących na całym świecie” – wyjaśnił.
Jafari nawrócił się na chrześcijaństwo w 2003 roku, zanim wyjechał z Iranu na Cypr.
Od czasu rewolucji irańskiej z 1979 roku, życie w Iranie stało się znacznie trudniejsze dla mniejszości, szczególnie dla nawróconych muzułmanów. Przyczyną jest ideologiczny reżim szyicki, który postrzega rosnący, podziemny kościół chrześcijański w Iranie jako zagrożenie dla swojej władzy.
„Przez całą ostatnią dekadę, Iran był miejscem najszybciej rosnącego kościoła domowego na świecie” – powiedział Jafari. „Wzmogło to niepokój rządu, który jeszcze bardziej niż dotąd zaczął monitorować chrześcijan, szczególnie konwertytów”.
Open Doors USA, agencja monitorująca prześladowania na świecie, szacuje, że w Iranie jest obecnie co najmniej 800 tysięcy chrześcijan, prawie dwa razy więcej, niż wskazywały szacunki Open Doors w 2016 roku.
Cotygodniowy „Signal” trwa półtorej godziny i zawiera trzy różne formy świadectw: rozmowy przez Skype z nawróconymi muzułmanami mieszkającymi poza Iranem, nagrane wcześniej wywiady oraz rozmowy na żywo z wierzącymi w Iranie.
„Dzięki dzieleniu się [swoimi świadectwami], ci ludzie są błogosławieństwem i zachętą dla innych wierzących, szczególnie wewnątrz Iranu lub w innych, wrogo nastawionych krajach” – powiedział Jafari. „Wierzący czerpią zachętę ze świadomości, że nie są jedynymi, którzy przechodzą przez trudne chwile. Są podobni ludzie w podobnej sytuacji, i odpoczywają w żywej nadziei, że Bóg jest za Nimi, i że Bóg jest z nimi”.
Jafari mówi, że w programie pojawiają się też świadectwa nawróconych, cierpiących w innych krajach.
„Pewną wyjątkową historią i świadectwem, które mieliśmy w programie, było wcześniej nagrane świadectwo nawróconego Afgańczyka, byłego członka milicji Talibów w Afganistanie” – wyjaśnia. „Jego zadaniem było mordowanie lub chodzenie na wojnę. Jego historia i droga przemiany, jaką podzielił się w naszym programie, była naprawdę inspirująca”.
Dla Jafariego, każda opowiedziana w programie historia jest inspirująca.
„Bez względu na to, czy jest prosta lub opowiedziana prostymi słowami, każda historia jest dla nas inspirująca” – przyznał. „Wiele razy, gdy rozmawiam z kolegami czy z producentem programu, nazywam takich ludzi – to znaczy nawróconych muzułmanów, którzy postanowili pójść za Jezusem – nazywam ich cichymi bohaterami. Bo gdy wiedzą o wszystkich konsekwencjach, a jednak postanawiają pójść za Chrystusem i zostać w kraju, trwając mocno w wierze, taka historia zawsze inspiruje”.
Według Jafariego, programy takie jak te, które dostarcza SAT-7 PARS, są kluczowe dla umacniania wiary wielu wierzących z podziemnych kościołów w Iranie.
„Ci ludzie są spragnieni, to poszukiwacze prawdy, dlatego potrzebują prawdziwych informacji” – zauważył. „Nie ma tam żadnego jawnie działającego kościoła, ani żadnych ośrodków doradztwa chrześcijańskiego. Dlatego jednym z głównych, jeśli nie jedynym głównym źródłem gromadzenia informacji lub otrzymywania odpowiedzi na swoje pytania, są chrześcijańskie służby i agencje medialne takie jak SAT-7”.
Choć w obecnych czasach większość świata woli komunikować się przez internet, Jafari mówi, że dla wielu mieszkańców Iranu telewizja satelitarna nadal jest preferowanym narzędziem komunikacji. Jest tak dlatego, że to narzędzie darmowe, a przy tym uważane za najbardziej bezpieczny sposób komunikowania się bez bycia monitorowanym.
Zgodnie z opublikowanym przez Open Doors USA Światowym Indeksem Prześladowań w 2020 roku, Iran znajduje się na dziewiątym miejscu wśród krajów o najwyższym stopniu prześladowań chrześcijan na świecie.
Open Doors USA poinformowało, że w okresie sprawozdawczym Światowego Indeksu Prześladowań w 2020 roku, w Iranie aresztowano co najmniej 169 chrześcijan, a wielu nawróconych jest sądzonych i skazywanych na długoterminowe więzienie.
Autor: Samuel Smith
Źródło: The Christian Post