Fałszywa wiadomość o prześladowaniach w stanie Olisabang w Indiach
Od piątku 16go kwietnia jestem bombardowany sms-ami i telefonami w sprawie prześladowań chrześcijan w Indiach. Treść jest mniej więcej taka: Wczoraj skrajni buddyści spalili 20 kościołów a jutro planują w prowincji Olisabang wymordować 200 misjonarzy i zniszczyć placówki itp. Jest to kopia angielskiego e-maila który krążył od co najmniej lutego wśród chrześcijan angielskojęzycznych. Wiadomość jest jednak fałszywa.
Sprawdziłem i wiem na pewno, że jest to fałszywa wiadomość rozsyłana w dobrej wierze przez wierzących, którzy nie sprawdzili czy to prawda. Jest to tzw. „hoax” czyli żart, dość przykry. Nie istnieje prowincja Olisabang – ani w Indiach ani gdzie indziej, buddyści są w Indiach mniejszością (mniej niż chrześcijan) i raczej nie używają siły. Co innego prowincja Orisa i hinduiści. Od jakiegoś czasu nie słychać jednak o kolejnych silnych prześladowaniach w tym rejonie. Co nie oznacza ciągłej napiętej sytuacji i pojedynczych incydentów.
Pastor Michał Hałas, Eklezja Gdynia, 18.04.2010
@ Roman, jasne że jak najbardziej należy się modlić o prześladowania chrześcijan w Indiach, prześladowania – szczególnie w stanie Orisa są częste (zapewne tam był kręcony film o którym wspominasz). Jednak wiadomość o buddystach planujących zabić jutro 200 misjonarzy w nieistniejącym stanie Olisabang jest akurat fałszywa.
Mam film potiwerdzający przesladowania w Idii- dlaczego i kto rozpowszechnia że to nie prawda?
intencją tej prośby było otoczenie modlitwą chrześcijan prześladowanych w Indiach.Życie ich nie jest łatwe.Dlatego nie ustawajmy w modlitwie.
Też dostałem takiego sms-a i muszę podzielić się z Wami swoimi odczuciami na ów temat. Ktoś źle się bawi wysyłaniem fałszywych sms-ów, bowiem kiedy na prawdę zaistnieje potrzeba powiadomienia ludzi o modlitwie, to zwyczajnie nie zareagują, bo będą myśleć o fałszywej wiadomości.
Ktokolwiek wpadł na ten niezbyt mądry pomysł, zrobił złą rzecz.
Łukasz napisał: „Ten hoax przyczynił się do tego, że moja przyjaciółka zaczęła się modlić i wróciła do Jezusa po półrocznym plątaniu się we własnym życiu bez Niego”
Bracie, obawiam się, że nawrócenia na podbudowie fałszu i nieprawdy ( hoax) nie są trwałe, co gorsza mogą zniechęcać do podejmowania kolejnych prób powrotu do wiary :((
Witam Chwała Panu jeśli chodzi o wiadomość która krąży o skrajnych buddystach niema to dla nas znaczenia bo jeśli ktoś prosi o modlitwę a my zaczniemy rozważać czy prośba jest prawdziwa lub nie to pytam się jaka jest nasza wiara.Bogu zależy abyśmy byli jednomyślni i nie zachowywali się jak Apostoł Tomasz.Liczy się wspólna modlitwa i realny kontakt z Panem Jezusem i nie do nas należy osąd.
Rewelacja, chwała Panu Bogu, który ze wszystkiego potrafi wyprowadzic dobro !:)
Ten hoax przyczynił się do tego, że moja przyjaciółka zaczęła się modlić i wróciła do Jezusa po półrocznym plątaniu się we własnym życiu bez Niego. Bóg i przez takie sprawy umie działać oraz poruszać serca! Chwała Mu!