Ze świata

Znaki ostrzegawcze o wejściu Iranu na ścieżkę wojenną przeciwko USA

Administracja Trumpa wysyła na Bliski Wschód lotniskowiec po otrzymaniu od Izraela informacji wywiadu o rzekomym planowaniu przez Iran ataku na amerykańskie interesy w tym regionie.

Dokładna natura domniemanego spisku Iranu nie jest jasna, jednak Biały Dom daje do zrozumienia, że nie cofnie się wobec gróźb.

Administracja Trumpa wydała to oświadczenie zaledwie kilka dni przed przypadającą w środę, pierwszą rocznicą decyzji prezydenta Donalda Trumpa o wycofaniu się Ameryki z porozumienia nuklearnego z Iranem. Ten ruch nastąpił też krótko po tym, gdy Stany Zjednoczone określiły irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej mianem jednostki terrorystycznej, doprowadzając do wściekłości ten bezkompromisowy, islamski reżim.

Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych, John Bolton, powiedział w niedzielę, że lotniskowiec Abraham Lincoln jest rozlokowywany na Bliskim Wschodzie przed czasem. Pewien amerykański funkcjonariusz państwowy powiedział w wywiadzie dla „The Associated Press”, że Iran może mierzyć w amerykańskie wojska na lądzie i na morzu.

W czasie wizyty w Finlandii, sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych, Mike Pompeo, powiedział, że Iran „zagrażał wielu rzeczom w ciągu ostatnich dwóch lat”.

„Wciąż widzimy aktywność, która skłania nas do przekonania, że może dojść do eskalacji” – powiedział Pompeo. „Dlatego podejmujemy wszelkie stosowne działania, zarówno z punku widzenia bezpieczeństwa, jak i naszej zdolności, by zapewnić prezydentowi szeroki wachlarz możliwości w razie, gdyby faktycznie do czegoś doszło”.

Jak podaje Axios, wysocy funkcjonariusze izraelscy powiedzieli, że Izrael dostarczył Białemu Domowi informacje wywiadu na temat rzekomego spisku Iranu o ataku na amerykańskie interesy w Zatoce Perskiej.

Axios dodaje, że według izraelskich funkcjonariuszy, zagrożenie dotyczy amerykańskiego celu w Zatoce lub na terenie amerykańskich sojuszników, takich jak Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie.

„Dlatego, ilekroć otrzymujemy raporty o zagrożeniu, informacje, które wzbudzają obawy, robimy wszystko, co w naszej mocy, wszystko, co możemy, by mieć pewność, że te zaplanowane lub rozważane ataki nie dojdą do skutku, a także mieć pewność, że pod względem bezpieczeństwa, jesteśmy na właściwym stanowisku” – powiedział Pompeo.

„Naród amerykański powinien wiedzieć, że to zrobiliśmy” – dodał.

Irański prezydent, Hassan Rouhani, ponoć planuje przemówienie, które ma wygłosić w środową rocznicę wycofania się Stanów Zjednoczonych z porozumienia nuklearnego z Iranem. Podobno ma mówić na temat kolejnych kroków, jakie podejmie jego kraj w konfrontowaniu się ze Stanami Zjednoczonymi.

Mark Martin

źródło: SBN News

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button