Różne

Wspinaczka na Everest: Poczułyśmy ich ból

Na znak solidarności z 27 milionami współczesnych niewolników, 45 kobiet w ramach projektu OM pod nazwą The Freedom Climb, wyruszyło w trudną, mozolną wspinaczkę. Ich celem był Everest Base Camp, obóz położony na wysokości 6364 metrów n.p.m. Symboliczna droga na szczyt była nie tylko duchową podróżą – miała zwrócić oczy mediów i chrześcijan z całego świata na problem handlu ludźmi, a także pozyskać fundusze na walkę z tym procederem. W zeszłym roku, dzięki wspinaczce na Kilimandżaro, udało się zebrać 500 000 dolarów na walkę z niewolnictwem, a 300 kobiet i dzieci odzyskało wolność.

Tegoroczna wspinaczka naznaczona była niebywałym cierpieniem – 90 proc. uczestniczek zachorowało, pojawiło się wiele przeciwności. Ostatecznie kobiety nie dotarły do zamierzonego celu: dwudziestu czterem udało się zdobyć Kala Patthar (5643 m.n.p.m.), szesnastu – dojść do bazy Ama Dablam (57912 m.n.p.m.). Mimo intensywnej duchowej walki, uczestniczki projektu miały poczucie Bożej ochrony, i ostatecznie – zwycięstwa. Choć owoce tego przedsięwzięcia będą widoczne dopiero w nadchodzących miesiącach, organizatorzy są przekonani, że nieprzypadkowo w finałowym dniu wspinaczki aresztowano w Katmandu 10 kluczowych handlarzy, odpowiedzialnych za wywiezienie na Bliski Wschód tysięcy kobiet.

za OM

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button