Ze świata

Turcja zamienia północną Syrię w strefę śmierci. Cios w chrześcijaństwo

źródło: CBN News

Prezydent Turcji, Recep Tayyip Erdogan, zamierza kontynuować atak, w wyniku którego części północnej Syrii stały się strefą śmierci.

Erdogan wydał oświadczenie zaledwie kilka dni przed zaplanowanym w Białym Domu spotkaniem z prezydentem Donaldem Trumpem.

Celem inwazji, którą Erdogan nazwał Operacją „Źródło Pokoju”, jest stworzenie tak zwanej „bezpiecznej strefy”, całkowicie wolnej od Kurdów, amerykańskiego sojusznika w walce przeciwko ISIS.

Dave Eubank z Free Burma Rangers, który pozostaje na linii frontu, powiedział CBN News, że pomimo doniesień o zgodzie Turcji na zawieszenie broni, „od początku inwazji trwają tam nieustanne walki”.

„Nigdy nie doszło do zawieszenia broni, nawet na jeden dzień. Ataki z powietrza przy pomocy dronów, regularne ataki z powietrza, artyleria, moździerze, tureckie czołgi. Strzelają prosto w nas” – zaświadczył.

Eubank powiedział, że decyzja Stanów Zjednoczonych o opuszczeniu tego obszaru stworzyła na polu walki próżnię.

„Gdy się cofnęliśmy – booom! – zjawili się Turkowie i Wolna Armia Syryjska, w większości dżihadyści. Ludzie ratowali się ucieczką, jakieś 300 tysięcy. To potężna czystka etniczna, a Ameryka jest teraz jej częścią. Ale to nie całkiem ludobójstwo, nikt się tędy nie kręci, żeby go zabili, każdy wie, że zginie” – powiedział Eubank.

Eubank widział, jak należąca do NATO turecka armia dosłownie działa ramię w ramię z terrorystami.

„Wolna Armia Syryjska to złowroga siła szerząca terror. Widzieliśmy, jak okaleczają dziewczęta, torturują cywilów, krzyczą 'Allah Akbar’, zupełnie jak kiedyś ISIS wobec nas. Dlatego mówię, to narzędzie zła, które służy Erdoganowi do dręczenia ludzi. I trzeba go powstrzymać” – stwierdził.

Eubank oskarża Wolną Armię Syryjską o zbrodnie wojenne.

„Zabijanie więźniów, zabijanie cywilów, wyganianie ludzi z domów, tortury. Stanowczo” – zaświadczył.

William Roebuck, wysoki dyplomata amerykański i wysłannik Stanów Zjednoczonych w koalicji przeciwko ISIS, zgadza się z tą opinią. W notatce wewnętrznej napisał, że „turecka operacja wojskowa w północnej Syrii, na której czele stoją opłacane przez Turcję, uzbrojone ugrupowania islamistyczne, reprezentuje (…) coś, co można określić tylko mianem zbrodni wojennych i czystki etnicznej”.

Na Capitol Hill, pięciu amerykańskich senatorów domaga się wyraźnych odpowiedzi od sekretarza stanu, Mike’a Pompeo. Senatorowie napisali do Pompeo list z pytaniem, czy doniesienia o „Turcji i wspieranych przez Turcję wojskach działających poza ustaloną 'strefą bezpieczeństwa'” są prawdziwe. Wyrazili też prośbę, by „administracja podjęła natychmiastowe działania przeciwko Turcji, jeśli te raporty są prawdziwe”.

Syryjska chrześcijanka Juliana Taimoorazy, założycielka i prezes Iraqi Christian Relief Council (Rada Pomocy Irackim Chrześcijanom), współpracująca z Philos Project, w rozmowie z CBN News stwierdziła, że Erdogan dąży do zdobycia większej władzy.

„Erdogan to zwolennik Turcji okresu osmańskiego. Chce rozszerzyć swoje imperium” – wyjaśniła.

Taimoorazy widzi w „bezpiecznej strefie” Erdogana powtórkę z historii.

„Mam nadzieję, że Stany Zjednoczone i reszta świata nie ulegną jego żądaniom odnośnie do bezpiecznej strefy, jaką rozszerza” – powiedziała.

„Naprawdę musimy przyjrzeć się historii. Musimy spojrzeć na to, co Imperium Osmańskie zrobiło ze społecznością chrześcijańską w regionie, w starożytnej Mezopotamii, i naprawdę powstrzymać ich przed dalszym postępowaniem w tym kierunku (…) Chcieli ją całkowicie zniszczyć. Chcieli narzucić islam i turecką kulturę całej społeczności chrześcijańskiej w Turcji” – przypomniała.

Według Taimoorazy, inwazja turecka to kolejny cios w bliskowschodnie chrześcijaństwo.

„Kurcząca się liczba chrześcijan w regionie naprawdę powinna być szokująca dla mieszkańców Zachodu, bo gdy kolebka chrześcijaństwa opustoszeje i wszyscy wyemigrują na Zachód, dojdzie do dwóch zjawisk. Po pierwsze, rozrośnie się radykalny islam, bo brakuje strefy buforowej między islamskim Wschodem a chrześcijańskim Zachodem. Po drugie, jako starożytna cywilizacja syryjska, roztopimy się w tkance Zachodu i przestaniemy być częścią Bliskiego Wschodu, który jest kolebką cywilizacji i kolebką chrześcijaństwa” – powiedziała Taimoorazy.

Po ponad trzydziestu dniach walk, turecka Operacja „Źródło Pokoju” zmieniła oblicze regionu, pozostawiając setki ofiar śmiertelnych, tysiące rannych i setki tysięcy wysiedlonych.

Autor: Chris Mitchell

Źródło: CBN News

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button