PrześladowaniaZe świata

Turcja: Chrześcijanie zmuszani do opuszczenia kraju

W ubiegłym miesiącu władze tureckie poinformowały Hansa-Jürgena Louvena, że jego rutynowy wniosek o przedłużenie wizy pobytowej został odrzucony. Nie podano uzasadnienia takiej decyzji. 58-letni Niemiec, chrześcijanin, pracownik branży turystycznej, mieszkał w Turcji razem z rodziną ponad dwadzieścia lat. Jest co najmniej 24 chrześcijaninem, który musiał opuścić kraj w ciągu ostatnich ośmiu miesięcy.

Hans-Jürgen Louven
Hans-Jürgen Louven jest zszokowany niespodziewanym nakazem opuszczenia kraju

Witamy u władz lokalnych

Oficjalny formularz Urzędu ds. Cudzoziemców tureckiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych zawiera 15 możliwych powodów odmowy, ale zaznaczono tylko punkt „Inne powody” – bez podania szczegółów. Louven był zupełnie nieprzygotowany na taką decyzję. Jego żona Renate przebywa obecnie z chorą matką w Austrii, córka Hannah kończy ostatni rok studiów na Uniwersytecie Sitki Kocman w Mugla i nadal mieszka w domu rodzinnym. Sytuacja Louvena jest bardzo trudna, jak powiedział w wywiadzie z World Watch Monitor: „Jak władze mogą żądać, żebym zostawił moją córkę samą? Który turecki ojciec zrobiłby coś takiego?”

W 1999 roku Louven założył firmę turystyczną „Agape Tourism” we współpracy z niemieckimi i tureckimi partnerami biznesowymi – nie bez uprzedniego zapewnienia ze strony władz lokalnych, że choć jest chrześcijaninem, nie będzie miał żadnych problemów z promocją „podróży kulturalnych i religijnych” w przeważającej mierze muzułmańskiej Turcji. Na ścianie jego biura wiszą oprawione listy od gubernatora prowincji i burmistrza miasta Mugla. Wyrażają w nich swoją aprobatę i dobrą wolę dla działalności turystyczno-kulturowo-religijnej Louvenów.

Prawnik Cuneyt Erkmen Ozbayir, zatrudniony przez Louvena, określa decyzję o deportacji wydaną przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, jako „niezrozumiałą” i wyjaśnia: „Ta odmowa przedłużenia wizy pobytowej nie podaje niezbędnej i konkretnej podstawy prawnej”. Znany lokalny biznesmen i przyjaciel rodziny wyraził w World Watch Monitor przekonanie, że decyzja ma przede wszystkim podłoże polityczno-religijne.

Wielu pracowników zagranicznych otrzymało decyzję o wydaleniu z kraju

12 września, kiedy Hans-Jürgen Louven wyjeżdżał z Turcji, urzędnicy na lotnisku powiedzieli mu, że w przyszłości będzie mógł wrócić, jednak na bilecie umieścili adnotację „N 82”.

W ciągu ostatnich ośmiu miesięcy co najmniej 23 innych zagranicznych chrześcijan, w tym dwóch innych Niemców, posiadających ważną turecką wizę pobytową otrzymało ten sam kod N-82 przy wyjeździe lub ponownym wjeździe do Turcji. Żadnemu z nich nie pozwolono wrócić do rodziny w Turcji. Zmusiło to ich żony i dzieci do uregulowania spraw finansowych, a następnie do wyjazdu, przed wygaśnięciem ich własnych wiz. Większość osób, których dotknęła ta sytuacja, to wieloletni przywódcy kościołów protestanckich w Turcji.

Tureccy urzędnicy imigracyjni oraz przedstawiciele tureckich ambasad i konsulatów w krajach, z których pochodzą wydaleni z Turcji obywatele, odmówili wyjaśnienia znaczenia kodu N-82. Jedynym podanym powodem było stwierdzenie, że stanowili oni zagrożenie dla porządku publicznego i/lub bezpieczeństwa narodowego kraju.

W Światowym Indeksie Prześladowań Open Doors Turcja zajmuje obecnie 26. miejsce wśród krajów, w których chrześcijanie są najbardziej prześladowani za swoją wiarę.

Prosimy o modlitwę za chrześcijan w Turcji:

Módl się za rodzinę Louvenów, o dobre rozwiązanie ich sytuacji oraz o pokój Boży i prowadzenie w obliczu niejasnej przyszłości.
Módl się za wszystkie kościoły w Turcji, które zostały pozbawione swoich liderów, aby Jezus powołał do służby i wzmocnił pozycję nowych współpracowników.
Módl się, aby ziarno Ewangelii zasiane podczas służby wypędzonych z Turcji chrześcijan przyniosło bogaty owoc.

za Open Doors, Polska

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button