Ze świata

Transseksualny zawodnik wystartuje w maratonie jako kobieta w amerykańskich kwalifikacjach olimpijskich

Osoba transseksualna weźmie udział w odbywających się pod koniec lutego kwalifikacjach Stanów Zjednoczonych do Igrzysk Olimpijskich.logo olimpijskie

„Sports Illustrated” poinformował, że Megan Youngren, biologiczny mężczyzna, będzie pierwszą jawnie transseksualną zawodniczką, która 29 lutego pobiegnie w maratonie w ramach amerykańskich kwalifikacji olimpijskich. Tegoroczne, drużynowe kwalifikacje olimpijskie Stanów Zjednoczonych odbędą się w Atlancie w Georgii. Wyścigi wyłonią trzech mężczyzn i trzy kobiety, którzy będą reprezentować Stany Zjednoczone w maratonie podczas Igrzysk Olimpijskich 2020 w Tokio w Japonii.

Youngren została zakwalifikowana do udziału w eliminacjach w grudniu zeszłego roku na Międzynarodowym Maratonie Kalifornijskim.

„Ludzie będą próbowali to umniejszać, mówiąc: 'To zbyt łatwe, bo jesteś trans’. Ale co z pięcioma setkami innych kobiet, które będą stawać do kwalifikacji?” – pyta Youngren w wywiadzie dla „Sports Illustrated”. „Pewnie jest wśród nich ktoś z dokładnie taką samą historią”.

Według „SI”, maratonka zaczęła brać leki hormonalne osiem lat temu jako student college’u i wtedy też publicznie zadeklarowała swój transseksualny status, a w 2019 roku sfinalizowała prawny proces zmiany dokumentów.

Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKO) wymaga, by poziom testosteronu transseksualnych zawodników konkurujących w sportach kobiecych wynosił poniżej 10 nanomoli na litr (nmol/L) przez co najmniej rok przed ich startem w zawodach. Taka ilość tego hormonu jednak nadal jest wyższa, niż u większości kobiet. Naukowcy mówią, że poziom testosteronu u kobiet zwykle wynosi od 0,3 do 2,4 nmol/L.

„SI” donosi, że MKO planuje wprowadzenie ostrzejszych wytycznych, zgodnie z którymi wymagany poziom testosteronu byłby o połowę niższy od obecnego (5 nanomoli na litr).

Jak CBN News informowało w sierpniu zeszłego roku, najnowsze badania naukowe wykazały, że zawodniczki będące biologicznymi kobietami nadal są na gorszej pozycji wobec zawodniczek transseksualnych mimo przebytego przez nie leczenia hormonalnego. Powodem tego stanu są niezmienne czynniki, takie jak objętość płuc i struktura kości.

Recenzowane przez środowisko naukowe studium Uniwersytetu Otago w Nowej Zelandii, zatytułowane Transwomen in Elite Sport: Scientific and Ethical Considerations (Transseksualistki w sporcie elitarnym: względy naukowe i etyczne) zawiera wnioski, że podobne poziomy hormonalne nie wystarczą, by zawodniczki konkurowały na równej stopie.

Reuters przytacza ujęte w studium twierdzenie, że wytyczne MKO są „słabo nakreślone”, a wskazane poziomy hormonów wciąż są „znacznie wyższe”, niż u kobiet. Autorzy studium zauważają, że terapia hormonalna „nie zmieni struktury kości, objętości płuc, czy wielkości serca transseksualnej zawodniczki…”, co w sumie daje jej biologiczną przewagę. Sugerują, że aby konkurencja była sprawiedliwa, trzeba stworzyć zupełnie nową kategorię dla zawodników transseksualnych, którzy współzawodniczyliby wyłącznie między sobą.

Chrześcijański ewangelista Franklin Graham zgadza się z tą sugestią, mówi jednak, że w centrum uwagi powinno się znaleźć lepsze zrozumienie problemu.

„Organizacje kobiece słusznie wzywają władze sportowe do 'ocknięcia się’ na niesprawiedliwość” – powiedział. „Zgadzam się, jednak myślę, że to ocknięcie powinno sięgać znacznie dalej. Rodzice, nauczyciele, miejscowe władze… wszyscy powinni obudzić się na niebezpieczeństwo kłamstwa o transseksualności. Bóg stworzył mężczyznę i kobietę. Jesteśmy stworzeni jako różni, aż do poziomu DNA”.

W połowie lutego, po tym, gdy dwie transseksualne zawodniczki będące biologicznymi mężczyznami konsekwentnie dominowały w kobiecych konkurencjach torowych w szkołach średnich w Connecticut, trzy inne zawodniczki, biologiczne kobiety, wraz ze swoimi matkami wniosły sprawę do sądu federalnego w Hartford. Domagają się, by stan zrewidował swoje przepisy sportowe, które pozwalają chłopcom na udział w zawodach dla dziewcząt. Według Alliance for Defending Freedom, dziewczęta zadały proste pytanie: czy uprawiające sport kobiety zasługują na prawo konkurowania jak równy z równym? Dlatego stworzono federalną ustawę Title IX.

„Teraz, gdy ustawiamy się przed blokami startowymi i słyszymy polecenie, by zająć pozycję, wszystkie wiemy, jak wyścig się skończy” – powiedziała Selina Soule, jedna z powódek. „Nie możemy wygrać. Już to przeżywałyśmy. Widziałyśmy, jak się to dzieje. Traciłyśmy medale i możliwości startowania w zawodach”.

Autor: Steve Warren

Źródło: CBN News

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button