Ze świata

Szeryf „nie zmieni swoich przekonań”: nie usunie z pojazdów patrolowych motta „W Bogu nasza ufność”

In God we trust

Mimo gróźb ateistów, szeryf z Florydy trzyma się swoich przekonań i nie zamierza usunąć z pojazdów patrolowych motta „W Bogu nasza ufność” (In God we trust).

27 października, Biuro Szeryfa hrabstwa Brevard oznajmiło za pośrednictwem Facebook’a, że na flocie patrolowej jego departamentu pojawią się nowe, patriotyczne wzory.

„Choć na naszych pojazdach nadal będzie widniał legendarny motyw wahadłowca dla uhonorowania historii naszego Centrum Kosmicznego, w projekcie graficznym pojawią się teraz nowe wzory: amerykańska flaga i motto 'W Bogu nasza ufność’, umieszczone w widocznym miejscu na każdej jednostce patrolowej” – oświadczyło Biuro. „Nie ma dla nas większego zaszczytu, niż żyć w najwspanialszym kraju na świecie i służyć jako funkcjonariusze ochrony porządku publicznego hrabstwa Brevard, gdzie nasi obywatele nas kochają, ufają i chronią, tak samo, jak my kochamy, ufamy i chronimy ich”.

Pomimo ogromnego wsparcia obywateli, pewna organizacja ateistyczna wyraziła sprzeciw wobec nowego motta, twierdząc w wydanym oświadczeniu, że jest ono „niewłaściwe i wykluczające”.

Fox News podało do wiadomości, że fundacja Wolność od Religii (The Freedom From Religion Foundation – FFRF) odniosła się do „nowego” motta – jakie faktycznie widnieje na amerykańskiej walucie od 1864 roku – jako do „zatrważającego i politycznie wątpliwego”.

Tymczasem, szeryf Wayne Ivey twierdzi, że dodanie amerykańskiego motta państwowego to sugestia zgłoszona przez pewnego obywatela, weterana. Propozycję przedstawiono innym członkom społeczności, a ci ją przyjęli.

„Osobiście wierzę, że nasz kraj jest w krytycznym momencie, i jeśli my, jako mocno patriotyczni Amerykanie, nie opowiemy się po stronie zasad naszego wielkiego narodu, stracimy Amerykę, jaką wszyscy znamy i kochamy!” – powiedział Ivey.

Rzecznik Biura Szeryfa, Tod Goodyear, powiedział CBN News, że szeryf nie planuje usunięcia motta z pojazdów służbowych.

„Gdy podejmie decyzję, nie zamierza jej zmieniać” – oznajmił Goodyear. „Nie zdejmie czegoś z pojazdów dlatego, że jakiejś grupie się to nie podoba. Żeby posłuchał, potrzeba reakcji większości naszych obywateli i głosujących. Gdyby im się to nie spodobało, prawdopodobnie by zdjął”.

„Komentarze, jakie nasze biuro otrzymało, były na korzyść zachowania motta. [Szeryf] nie zmieni swoich przekonań” – dodał rzecznik.

Jak informuje „Florida Today”, szeryf Ivey powiedział, że zdaniem sądów federalnych, „nie ma absolutnie nic niewłaściwego” w użyciu motta „’W Bogu nasza ufność’ w tym kontekście”.

Następnie Ivey zacytował jedno z orzeczeń sądowych, głoszące, „że narodowe motto 'W Bogu nasza ufność’ nie ma absolutnie nic wspólnego z ustanowieniem religii. Jego użycie ma charakter patriotyczny lub ceremonialny i w żaden realny sposób nie przypomina rządowego patronatu nad czynnościami religijnymi”.

Konserwatywny komentator i gospodarz programu radiowego, Todd Starnes, w rozmowie z CBN News powiedział, że FFRF wybrało niewłaściwego szeryfa jako obiekt gróźb, jeśli chodzi o motto państwowe i jego samochody patrolowe.

„W tym, co zrobił szeryf, nie ma nic nielegalnego czy karalnego. 'W Bogu nasza ufność’ to motto państwowe. Są sprawy sądowe, które popierają prawo administracji państwowej do umieszczania tych słów na mieniu publicznym, takim jak samochody patrolowe” – wyjaśnił.

Starnes powiedział, że tak zwani „wolnomyśliciele” jak FFRF będą złościć się na takie sytuacje i czynić nieuzasadnione groźby.

FFRF groziło nawet podaniem szeryfa Ivey’a do sądu, jeśli nie usunie motta.

„Będę bardzo zaskoczony, jeśli FFRF będzie dalej się kłócić i skarżyć, bo sprawa jest dla nich przegrana” – stwierdził Starnes.

„Jeśli jesteś policjantem, który każdego dnia ryzykuje w hrabstwie Brevard własnym życiem, to czy złożyłbyś zaufanie w Bogu, czy raczej w jednym z tak zwanych wolnomyślicieli lub ateistów? Myślę, że szeryf chodzi z Bogiem” – dodał.

Starnes zauważył też, że ludzie powinni zwracać się do organizacji prawnych zajmujących się problemem wolności religijnej, które staną do walki z grupami takimi jak FFRF.

„Wojna o wolność religijną nie ustaje, a FFRR są bardzo agresywni i celowi. Nacierają na mniejsze miasta i społeczności, wnosząc skargi i pozwy w świadomości, że tamci nie mają zasobów finansowych lub mogą nie rozumieć swoich praw konstytucyjnych” – wyjaśnił Starnes.

Autor: Andrea Morris

Źródło: CBN News

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button