Prześladowania

Światowy Indeks Prześladowań odsłania tragiczny los chrześcijan

PrześladowaniHa Rin (imię zmienione) uciekła z mężem i czwórką dzieci z Korei Północnej do Chin. Tam, w jednym z kościołów po raz pierwszy usłyszała o Jezusie Chrystusie. Wszyscy członkowie rodziny jeszcze tego samego dnia postanowili zostać chrześcijanami. Niestety niedługo później Ha Rin, jej mąż oraz dwoje młodszych dzieci aresztowała chińska tajna policja. Jako zbiegów deportowano ich do Korei Północnej. W ojczyźnie spotkała ich surowa kara. Nie dość, że trafili do więzienia, to jeszcze byli w nim brutalnie torturowani. Gdy mąż Ha Rin przyznał się swoim oprawcą, że wierzy w Jezusa, cała czwórka została umieszczona w izolatkach i poddana jeszcze dotkliwszym represjom.

Po swoich długich, gorliwych modlitwach, pewnego dnia, ku swemu zaskoczeniu, zostali wypuszczeni na wolność. „Bóg wysłuchał naszych modlitw“ – Ha Rin z wdzięcznością wspomina ten dzień. Kiedy znów spotkała się z mężem, początkowo nie poznała go, ponieważ był tak zmasakrowany więziennymi torturami. Nie dane mu było długo cieszyć się wolnością, wkrótce potem zmarł na skutek obrażeń jakich doznał w północnokoreańskiej katowni. Ha Rin ponownie uciekła do Chin. Dziś czuje się bezpiecznie, mieszkając z dwiema córkami w Korei Południowej. Modli się, aby wkrótce znowu mogła ujrzeć swojego syna, który wciąż przebywa w Korei Północnej oraz trzecią córkę, mieszkającą w Chinach.

…co dzień nas zabijają

Ta dramatyczna historia nie jest jakimś wyjątkiem. Takie przeżycia to powszedni chleb tysięcy chrześcijan rozsianych po całym świecie. Tak jest od lat i co więcej, na co wygląda, z roku na rok jest gorzej. Jakże aktualnie brzmią w tym kontekście słowa apostoła Pawła z Listu do Rzymian: „Jak napisano: Z powodu ciebie co dzień nas zabijają, uważają nas za owce ofiarne” (Rz 8:36).

Skala zjawiska jest zatrważająca. Zgodnie z przyjętą przez Open Doors metodologią maksymalny poziom represyjności w danym kraju ustalono na poziomie 100 pkt. W przypadku trzech pierwszych krajów umieszczonych przez Open Doors na corocznie aktualizowanej liście Światowego Indeksu Prześladowanych (za rok 2019 są nimi Korea Północna, Afganistan i Somalia) uzyskały kolejno: 94, 94 i 91 pkt. Dodatkowo, pięć z sześciu wskaźników branych pod uwagę przy ustalaniu sytuacji chrześcijan w danym miejscu osiągnęło już stan maksymalny – 16,7 pkt. (Korea Północna i Afganistan) lub bardzo bliski tego – 16,3-16,7 pkt. (Somalia). Są to: Życie prywatne, Życie rodzinne, Życie społeczne, Życie w państwie, Życie w Kościele. Jedynie ostatni – Przemoc fizyczna utrzymuje się, jak dotąd, na poziomie, kolejno: 10,9, 10,6 i 8,7 pkt. Kraje od czwartego do dziesiątego na liście uzyskały od 87 do 83 pkt. Zamykające listę (pozycje 49. i 50.) Autonomia Palestyńska i Azerbejdżan zgromadziły po 57 pkt. Aby uświadomić sobie skalę problemu zauważmy, że mamy na świecie ok. 197 (od 194 do 204 w zależności od przyjętych kryteriów) niepodległych państw lub quasi państw, lista Open Doors obejmuje więc przynajmniej co czwarte z nich. Jednak tak naprawdę są to 73 państwa (czyli ok. 40 proc. ogół)u, w których wolność religijna jest mocno ograniczona, a wyznawcy Chrystusa doświadczają co najmniej wysokiego poziomu prześladowań. Co więcej, biorąc pod uwagę jedynie oficjalną pięćdziesiątkę najbardziej opresyjnych państw za rok 2019, zamieszkuje je 4,8 mld osób (63 proc. populacji świata). Niemal dwie trzecie ludności świata mieszka w krajach prześladujących chrześcijan. Z drugiej strony kraje te zamieszkuje 650 mln chrześcijan, co stanowi niemal jedną trzecią ogółu wyznawców tej religii. Z tej liczby, jak ocenia Open Doors, wysokiego poziomu prześladowań doświadcza 245 mln z nich.

Mapa prześladowań

Gdybyśmy chcieli prześledzić „mapę” prześladowań pod względem położenia geograficznego, zauważymy, że najwięcej krajów leży w zachodniej Azji (dwanaście z 50.), południowej Azji (dziewięć) a następnie w północnej Afryce (sześć) i południowo-wschodniej Azji (sześć). Dwie trzecie spośród całej listy znajduje się w tych czterech regionach. Patrząc na listę według kontynentów, 33 państwa znajdują się w Azji, 14 państw znajduje się w Afryce, po jednym w każdej z obu Ameryk (Meksyk i Kolumbia), a jedno w Europe (Rosja).

Jednak sama reprezentacja na liście nie mówi nam wszystkiego. Aby uzyskać dokładniejsze dane dotyczące tego, gdzie chrześcijanom jest najtrudniej policzmy to według pozycji zajmowanych na liście przyznając jeden punkt za numer na liście (jeden z pierwsze miejsce, pięćdziesiąt za ostatnie, czyli im mniej punktów tym gorsza sytuacja). Średnia dla całej Afryki wynosi 18 (po zaokrągleniu) dla Azji – 25. Pozostałe trzy kontynenty mają reprezentację pojedynczą, ale dla dopełnienia obrazu wymieńmy: Ameryka Północna (39), Ameryka Południowa (47), Europa (41). Biorąc pod uwagę wspomniany podział na regiony, najgorszą średnią będzie posiadała Azja Wschodnia – średnia 14 pkt. (1 punkt za Koreę Północną i 27 za Chiny), a następnie Azja Południowa – średnia 22 pkt. (z jednej strony aż cztery państwa w pierwszej dziesiątce: 2. Afganistan, 5. Pakistan, 9. Iran,10. Indie, ale też kilka państw z dołu listy: Nepal (32), Bhutan (33), Sri Lanka (46), Bangladesz (48)).

Pięćdziesiąt to nie wszystko

Ciekawych wniosków dostarcza też lista państw, kto re znalazły się poza pięćdziesiątką. Z 23 ujętych poza listą krajów, zdecydowana większość, bo aż 18 leży w Afryce, trzy w Ameryce łacińskiej (Kuba, Wenezuela i Nikaragua), a dwa w Azji (Kirgistan i Bahrajn). Pięć znajdujących się najwyżej na tej liście zgromadziło zaledwie 1-2 pkt. mniej od Autonomii Palestyńskiej i Azerbejdżanu zamykających listę pięćdziesięciu. I co niepokojące, za wyjątkiem Bahrajnu i Tanzanii, które uzyskały nieco mniej punktów niż rok temu, wszystkie pozostałe znajdują się na fali wznoszącej, zwiększając (czasem bardzo wyraźnie) swój „dorobek” w stosunku do roku poprzedniego. Niektóre państwa wypadają poza listę nie dlatego, że sytuacja w nich się poprawiła, ale ponieważ gdzie indziej pogorszyła się dużo bardziej. Jeszcze cztery lata temu Tadżykistan znajdował się na końcu pięćdziesiątki gromadząc 46 pkt. W tym roku Gwinea z taką samą liczbą punktów okupuje miejsce dopiero 63. To dobitnie pokazuje jak bardzo i jak szybko pogarsza się sytuacja chrześcijan na świecie. A Tadżykistan? W ciągu zaledwie czterech lat zyskał aż 19. pkt. awansując na wysoką 29. pozycję listy.

Wzrosty i spadki

Przyjrzyjmy się teraz krajom, które zanotowały największy wzrost rok do roku, co oznacza, że sytuacja tam pogorszyła się najmocniej. Niechlubnym liderem tego zestawienia jest Algieria. Z 42. pozycji przesunęła się na miejsce 22. Pomimo tego Kościół rozwija się tam bardzo prężnie. Co jednocześnie jest również także jednym z powodów tej zmiany. Zdaniem tamtejszych przywódców kościelnych „niektórzy Algierczycy wciąż padają ofiarą przemocy oraz prześladowań, tylko dlatego, że są w posiadaniu Biblii”. Na drugim miejscu są Chiny. W 2018 r. jeszcze na dość odległej pozycji 43., ale w tym roku już niemal w połowie stawki – miejsce 27., wzrost o 16 pozycji. Tak duży niechlubny awans jest przynajmniej w części efektem wprowadzenia od 1 lutego 2018 r. nowych regulacji w kwestiach religijnych. Zdaniem niektórych jest to największy poziom restrykcji dotyczących aktywności religijnej obywateli od czasu zakończenia brutalnej Rewolucji Kulturalnej w roku 1976. Trzeci co do wielkości wzrost zanotowała Republika Środkowoafrykańska, przesuwając się z miejsca 35. na pozycję 21. Od 2004 r. toczy się tam z małymi przerwami wojna domowa, która doprowadziła do tego, że kraj ten został uznany za państwo upadłe, w którym zarówno struktury władzy, jak i infrastruktura społeczna ulegają rozpadowi. Ofiarami rywalizujących ze sobą ugrupowan rebelianckich, z których największe to Séléka (muzułmańskie) i Antybalaka (głównie animistyczne) bardzo często padają tamtejsi chrześcijanie. Znaczące pogorszenie sytuacji nastapiło także w Indonezji (z miejsca 38. na 30.) oraz Mjanmie (d. Birma, z 24. na 18.). Warto odnotować też nowe państwa na liście, które także zanotowały duży skok. Wynik Maroka – przesunięcie z miejsca 55. na 35. jest jednak efektem nie tyle pogorszenia się sytuacji, ile lepszego dostępu do danych na temat położenia chrześcijan. Rosja pojawia się na liście Open Doors po raz pierwszy i jest to miejsce 41. (w roku 2018 zajmowała pozycję 54.). Po części obecność ta jest wynikiem działalności ekstremistów muzułmańskich z kaukaskich republik autonomicznych takich jak Dagestan czy Czeczenia, ale także stosunku władz do wyznań mniejszościowych (nieprawosławnych), traktowanych podejrzliwie.

Dobrych wieści jest niewiele. Poprawia się sytuacja w Iraku – spadek z miejsca 8. na 13., będący efektem pokonania barbarzyńców z ISIS. Dużo lepiej jest też teraz w Malezji – w roku 2018 umieszczonej na miejscu 23., teraz dopiero 42. Jednak nadal jest to sytuacja trudna.

I aby zakończyć te zestawienia statystyczne, jeszcze klucz religijny. Chyba nikt nie będzie zaskoczony, kiedy okaże się, że przodują kraje całkowicie muzułmańskiej, albo o dominacji wyznawców islamu – 33 państwa, do tego dwa (Erytrea i Nigeria), gdzie muzułmanie stanowią około połowy populacji – to w sumie ponad dwie trzecie całej listy. Na drugim miejscu znajdują się państwa formalnie większości chrześcijańskie. Jest ich sześć (21. Republika Środkowoafrykańska, 28. Etiopia, 39. Meksyk, 40. Kenia, 41.Rosja i 47. Kolumbia), a na trzecim buddyjskie, których jest pięć na liście (18-20. Mjanma, Laos, Wietnam, 33. Bhutan. 46. Sri Lanka). Listę uzupełniają państwa w większości formalnie niereligijne (1. Północna Korea, 27. Chiny) oraz hinduistyczne (10. Indie, 32. Nepal). Widać z tego, że różne podłoże religijne może prowadzić do postaw dyskryminujących i prześladujących.

Problem, który może wynikać z tego, że co roku powtarza się mniej więcej taki sam obraz sytuacji jest taki, że możemy przyzwyczaić się do takiej sytuacji i przejść nad tym do porządku dziennego. Nie możemy uznać tego, że ćwierć miliarda chrześcijan na świecie cierpi poważne prześladowania, za pewien stały element naszych czasów, któremu nie sposób zaradzić. Nie zapomnijmy o tych, którzy wydają swoje chrześcijańskie świadectwo w najtrudniejszych warunkach, płacąc za swoją wierność Chrystusowi cenę, która jest dla nas nie do wyobrażenia.

Dr Włodzimierz Tasak

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button