Świadectwa

Świadectwo: Mężczyzna, który zobaczył krzyż

ŚwiadectwoChoć kryzys polityczny w Syrii trwa, życia wielu ludzi doznają zbawczej przemiany poprzez wiarę w Jezusa. Oto historia wierzącego Syryjczyka, wychowanego w islamie, obecnie zaangażowanego w pomoc ofiarom konfliktu. Kiedy wybuchła wojna, wraz z całą rodziną musieliśmy opuścić rodzinne miasto. Uciekliśmy na północ kraju. W naszym nowym domu brakowało wielu niezbędnych rzeczy.

Pewnego dnia dowiedzieliśmy się, że raz w miesiącu chrześcijanie z lokalnego kościoła rozdają dary przeznaczone dla osób, które tak jak my znalazły się w trudnej sytuacji. Nie mogłem zrozumieć tej dobroci. Przecież od małego słyszałem, że to okupanci, nieczyści, niewierni – po prostu źli ludzie. Zacząłem rozmawiać o swoich wątpliwościach z przyjaciółmi. „Dlaczego muzułmanie nienawidzą chrześcijan? Wyciągają do nas pomocną dłoń, podczas gdy w meczetach nie można liczyć na podobną pomoc”.

Rozmyślałem o tym wszystkim i pewnej nocy miałem sen.

Śniło mi się, że miałem krzyż na szyi, a ludzie pytali mnie, dlaczego go noszę, skoro jestem muzułmaninem. Odpowiedziałem im wówczas: „wierzę, że krzyż mnie ochroni”. Gdy się obudziłem, nie rozumiałem tego, co mi się przyśniło.

Jakże byłem zaskoczony, gdy dowiedziałem się, że moja siostra również miała sen. Widziała mężczyznę z długimi włosami i brodą, ubranego w lśniącą szatę. Mężczyzna ze snu zapytał ją, co oznacza krzyż i dlaczego jej brat nosi go na swojej szyi.

Nie zdążyłem pojąć tego, co to wszystko mogło znaczyć, a oto miałem kolejny sen. Stałem na stopniach szerokich schodów, po których wspinało się wielu ludzi. Na szczycie schodów stał kapłan, który powiedział: nie uda wam się wejść, jeśli nie pójdziecie za mężczyzną z krzyżem. Wkrótce zauważyłem, że ludzie ustawiają się za mną! Po przebudzeniu powiedziałem rodzinie i znajomym o tych trzech niezwykłych snach.

Jeden z moich kolegów, muzułmanin,

pomagał w dystrybucji paczek w kościele. Dzięki niemu trafiłem na nabożeństwo, a później mogłem porozmawiać z pastorami o tym, co zobaczyłem. Odwołując się do Biblii, mężczyźni wyjaśnili mi znaczenie krzyża, a później przeczytali fragment z 1Kor 1,18: „Albowiem mowa o krzyżu jest głupstwem dla tych, którzy giną, natomiast dla nas, którzy dostępujemy zbawienia, jest mocą Bożą”. Słuchałem bardzo uważnie. Tamtego dnia pojąłem wspaniałą wartość krzyża i postanowiłem zawierzyć Jezusowi.

Copyright OM Polska

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button