PrześladowaniaZe świata

Sudan: Władze zamykają chrześcijańskie biura w Darfurze Południowym

Placówki Rady Kościołów Sudanu oraz organizacji Sudan Aid w stanie Darfur Południowy zamknięte bez podania wyjaśnienia. Agenci służb bezpieczeństwa w sudańskim stanie Darfur Południowy zamknęli biura Rady Kościołów Sudanu (ang. skrót SCC) oraz organizacji pomocowej Sudan Aid w mieście Nyala – poinformowały źródła Open Doors.

Agenci z Sudańskiej Narodowej Agencji Wywiadu i Bezpieczeństwa (ang. NISS) przybyli na teren organizacji w Nyali 22 kwietnia o 8 rano, nakazali personelowi SCC oddać klucze do biur i samochodów oraz, bez wyjaśnienia, rozkazali im bezzwłocznie opuścić teren – powiedział pracownik SCC.

“Przyszli wcześnie rano do naszego biura i wzięli wszystkie klucze do pomieszczeń, wypraszając nas bez podania przyczyny” – powiedział przez telefon pracownik SCC.

Źródło dodało, że trzej członkowie personelu Sudan Aid zostali aresztowani w trakcie akcji i zabrani w nieznane miejsce.

„Ich rodziny umierają z niepewności, co do losu bliskich”, powiedział pracownik.

Agenci NISS zamknęli także kościelną przychodnię, która służyła potrzebującym z okolicy.

Akcja nastąpiła w sytuacji, gdy chrześcijaństwo jest coraz szerzej uważane za „zagraniczną wiarę”, która powinna być usunięta z Sudanu. Sudan chce wydalić Południowych Sudańczyków do Sudanu Południowego po tym, jak w zeszłym roku kraj ten stał się odrębnym państwem. Szacuje się, że ok. 350 tys. Południowych Sudańczyków, wśród których wielu to chrześcijanie, pozostaje na islamskiej Północy. Wielu z nich mieszka tu od urodzenia.

Dzień po zamknięciu biur SCC oraz Sudan Aid, ich personel przybył na miejsce tylko po to, aby spotkać ponad tuzin funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa, także uzbrojonych, otaczających teren. Agenci powiedzieli pracownikom, że biura są zamknięte i żeby poszli do domu.

Według informacji prasowej SCC, agenci wzięli klucze od pięciu samochodów i wyjechali nimi poza teren. Zabrano także trzy motocykle. „Nie wiemy, gdzie są te samochody”, mówią w oświadczeniu przedstawiciele SCC.

24 kwietnia, sudańska federalna Komisja Pomocy Humanitarnej zamroziła konta bankowe należące do SCC w Nyali. Źródła podały, że agenci służb bezpieczeństwa zabrali także cztery samochody oraz pięć motocykli należących do Sudan Aid. Pięciu pracowników zostało aresztowanych, ale dwóch zostało później wypuszczonych.

Źródła powiedziały Open Doors, że incydent wywołał w Kościołach w Darfurze Południowym, jednym z pięciu stanów składających się na region Darfuru, głębokie zaniepokojenie i strach.

Nubijski kryzys

W tym samym czasie sudański prezydent Omar Al-Baszir, ścigany przez Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze za zbrodnie przeciwko ludzkości i ludobójstwa popełnione w Darfurze, przyrzekł pozbyć się z Gór Nubijskich chrześcijan i tych, których określa mianem agentów Zachodu.

20 kwietnia rozkazał sudańskiemu wojsku pozbyć się z Gór Nubijskich (leżących w stanie Kordofan Południowy) każdego, kto sprzeciwia się rządom islamu, a w ciągu kilku ostatnich tygodni powtarzał deklaracje prowadzenia dżihadu (“świętej wojny” – przyp. tłum.) przeciw rdzennym Nubijczykom, wśród których wielu jest chrześcijanami.

Rząd ogłosił dżihad przeciw chrześcijanom w Górach Nubijskich, stanie Nil Błękitny oraz w Sudanie Południowym. Państwowa telewizja i radio nadają piosenki nawołujące muzułmanów do „walki z niewiernymi” oraz „oczyszczenia naszej ziemi” z ich obecności, co wzmaga lęki południowosudańskich chrześcijan uwiązanych na wrogiej Północy (nie tak łatwo jest wyjechać z kraju, nie mając często potrzebnych środków ani dokumentów – przyp. tłum.).

Organizacje humanitarne uważają, że atakowanie przez islamski rząd cywilów w Górach Nubijskich to „czystki etniczne” przeciwko niearabskiej ludności w wielonarodowym kraju, z dodatkowym motywem pozbycia się chrześcijan z tego rejonu. Co więcej, gdy w zeszłym miesiącu doszło do eskalacji konfliktu między Sudanem a Sudanem Południowym, Baszir zapowiadał uwolnienie Sudanu Południowego od – jak to określił – „insektów” (nazwał w ten sposób partię rządzącą Sudanem Południowym, opierając się na arabskiej grze słów – przyp. tłum.).

“Nie chcemy, by te insekty czyniły naszą czystą ziemię – brudną”, powiedział 20 kwietnia w Porcie Sudan, wywołując owacje.

Agresywne przemówienia Baszira oraz innych sudańskich oficjeli mają skłonić muzułmanów za granicą do finansowego wsparcia operacji wojskowych w stanach Kordofan Południowy i Nil Błękitny – tłumaczą źródła. Muzułmańscy przywódcy religijni w Sudanie, łączeni z radykalnymi muzułmańskimi salafitami, zaznaczają że – po secesji Sudanu Południowego 9 lipca 2011 roku – w Sudanie nie powinno być dłużej miejsca dla kościołów i chrześcijan.

Siły Powietrzne Sudanu 28 marca zbombardowały budynek Sudańskiego Kościoła Chrystusa w rejonie al-Buram w Kordofanie Południowym, jak powiedzieli przez telefon naoczni świadkowie. Dodali, że życie chrześcijan w Kordofanie Płd. staje się trudniejsze, gdyż rząd Sudanu mobilizuje arabskie plemiona, zbrojąc je, by zabijały rdzennych Nubijczyków.

Źródło Open Doors-CDN

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button