PrześladowaniaZe świata

Sri Lanka: Chrześcijanie nadstawiają drugi policzek

Przed kościołem zgromadził się tłum, spokojna reakcja chrześcijan zapobiegła eskalacji konfliktu

Pastor Indunil informuje o najnowszych wydarzeniach.

6 marca przed kościołem w Sri Lance zebrał się wrogi tłum liczący około 600 osób. Zgromadzeni chcieli doprowadzić do konfrontacji z chrześcijanami. Pastor Indunil* został uprzedzony przez sąsiada o zbliżającym się ataku i był w stanie wraz ze swoimi wiernymi przygotować się na to zajście. Miesiąc później informuje o pozytywnych zmianach.

*imię zmieniono

Eskalacja groziłaby zamknięciem kościoła

Lokalni partnerzy Open Doors dowiedzieli się od pastora Indunila, że na czele tłumu stanęło kilku mnichów buddyjskich, w tym mnisi ze świątyni w wiosce. „Nie rozpoznałem jednak zbyt wielu osób” – opowiada Indunil. „Większość mieszkańców wsi nie zdecyduje się wystąpić otwarcie przeciwko nam, ponieważ wcześniej im pomagaliśmy. Wygląda na to, że mnisi zaprosili ludzi z sąsiednich wiosek, aby zgromadzić duży tłum”. Mimo pojedynczych utarczek nie doszło do zaognienia sytuacji.

A mogło się to skończyć zupełnie inaczej. Z powodu ciągnącego się konfliktu z mnichami i ich sprzeciwowi wobec nabożeństw, chrześcijanie byli już zniecierpliwieni tą sytuacją. Podczas jednej z wcześniejszych wizyt pastor Indunil wyraził obawę, że niektórzy członkowie społeczności zareagują przemocą, jeśli zostaną zaatakowani.

Jednak krótko po zdarzeniu z ulgą powiedział: „Członkowie kościoła nie dali się wciągnąć w bijatykę, nawet mężczyzna, który został uderzony, a zwykle nie jest typem, który po prostu milczy, dlatego poczułem ulgę, że tego dnia nic nie zrobił”. Gdyby chrześcijanie odpowiedzieli agresją, mnisi mogliby to wykorzystać przeciwko kościołowi i zamknąć go.

Atak wzmocnił chrześcijan

Od czasu ataku chrześcijanie doświadczają dodatkowych wyzwań w życiu codziennym. „Pewna chrześcijańska rodzina prowadzi mały sklep w wiosce, ale teraz wielu ludzi nie kupuje od nich towarów” – opowiada pastor Indunil – „Może to być również spowodowane tym, że po tym, co się stało, ci ludzie wstydzą się spojrzeć w oczy chrześcijanom”. Buddyjscy mieszkańcy wioski namawiają właścicieli mieszkań, aby eksmitowali chrześcijańskich lokatorów. W wiejskiej szkole nauczycielem jest mnich. „Chrześcijańskie dzieci są często przez niego obrażane” – mówi pastor Indunil.

Jednak większość parafian nie dała się zastraszyć. Nie boją się ani nie zniechęcają. W następnych dniach po tym wydarzeniu codziennie wieczorem gromadzili się na modlitwie. Pastor Indunil jest pełen nadziei: „Odwaga jest darem. Nigdy wcześniej nie doświadczyłem czegoś takiego. Ale w tamtym momencie Bóg dał mi odwagę, której od tamtej pory nikt mi nie odebrał. Teraz czuję, że jestem gotowy stawić czoła większym wyzwaniom”.

Sri Lanka nie znajduje się wśród 50 krajów Światowego Indeksu Prześladowań 2022. Należy jednak do rozszerzonej grupy „krajów objętych obserwacją”.

Prosimy, módl się za chrześcijan w Sri Lance!

  • Podziękuj za niezwykłą reakcję chrześcijan: za ich odwagę i opanowanie w obliczu agresji i prześladowań.
  • Podziękuj za pastora Indunila i to, jak poradził sobie z trudną sytuacją.
  • Módl się, aby Jezus Chrystus zmienił nastawienie mieszkańców wioski do chrześcijan.
  • Módl się za mnichów buddyjskich i innych napastników, aby Bóg otworzył im oczy na swoją dobroć.

Za Open Doors
Inne:  Sri Lanka: Chrześcijanie pobici przez buddystów

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button