Wieści wydawnicze

Rozmowy z córką – Vicky Courtney

Kilka spraw, o których koniecznie powinnaś z nią porozmawiać

Rozmowy z córkąTrudno jest w dzisiejszym świecie wychowywać córkę. Nie jestem osobą, która owija w bawełnę; to, co napisałam w tej książce, dla niektórych może być bolesne, niekiedy nawet szokujące. Tytułowe rozmowy przeprowadziłam ze swoją córką – a później powtarzałam je bez końca. Ich cechą charakterystyczną jest to, że tak naprawdę nigdy się nie kończą. Zaczynamy, gdy córka jest jeszcze mała, a potem toczymy je bezustannie przez wiele lat. Nie można przestać mówić, nawet wtedy, gdy latorośl zatyka uszy i wywraca oczami. Przeciwnie – jeszcze bardziej trzeba się wówczas starać! I modlić się! Prosić Boga o siłę, mądrość i zrozumienie. Samej można nie dać rady; potrzebna jest boska pomoc.

Aż trudno uwierzyć, jak prędko przyjdzie pora wyjazdu naszych dziewczynek na studia lub do pracy. Mam nadzieję, że kiedy nadejdzie ten czas, każda z was poczuje satysfakcję, że dobrze wykonała powierzone jej zadanie przygotowania córki do dorosłości. I nie martwcie się, Bóg wcale nie szuka idealnych matek, które wychowują idealne córki. On szuka niedoskonałych matek, które wychowują niedoskonałe córki w niedoskonałym świecie… i w pełni zawierzają Bogu, żywiąc nadzieję, że wszystko dobrze się ułoży.

Vicki Courtney

Dane książki:

Tytuł: Rozmowy z córką
Podtytuł: Kilka spraw, o których koniecznie powinnaś z nią porozmawiać
Autor: Vicky Courtney
Wydanie: pierwsze
Data i miejsce wydania: Warszawa 2010
Tytuł oryginału: 5 Conversations You Must Have With Your Daughter
Wydawca oryginału: B&H Publishing Group
Liczba stron: 296
Wydawca: Oficyna Wydawnicza Vocatio

Fragment

Drogie mamy, czy wiecie, że zaledwie co pięćdziesiąta kobieta uważa, że jest piękna? Czy należycie do tej mniejszości? A wasza córka? Wiemy już, że za wzorcami propagowanymi przez kulturę masową kryją się kłamstwa. Czas zatem stworzyć nową definicję piękna, którą będziemy mogły przekazać naszym córkom.

Czym jest piękno? Twórcy kampanii Dove, którzy zadali to pytanie, uzyskali następujące odpowiedzi:

• 77% ankietowanych zgadza się, że piękno można osiągnąć poprzez postawę życiową, życie duchowe oraz inne walory, które nie mają nic wspólnego z wyglądem zewnętrznym.

• 89% zgadza się, że piękno nie ma ograniczeń wiekowych.

• 85% twierdzi, że każda kobieta ma w sobie coś pięknego.

Co ciekawe, sondaż wykazał, że zdaniem dwóch trzecich kobiet atrakcyjność fizyczna tkwi w wyglądzie, podczas gdy piękno tkwi w osobowości. Ankietowane kobiety za atrybuty piękna uznały szczęście, pewność siebie, godność oraz poczucie humoru, a nie wyłącznie tradycyjne cechy związane z wyglądem zewnętrznym, wagą i kształtem ciała czy stylem ubioru.

Warto się nad tym przez chwilę zastanowić. Kiedy słyszymy (lub same wypowiadamy) zdanie: „Ona jest piękna”, odnosimy to do wyglądu tej osoby czy do jej wnętrza? Przygnębia mnie, że kultura popularna i mass-media zniszczyły prawdziwą definicję piękna.

Piękno określa Bóg i tylko Bóg. To On ustanawia wzorce piękna i w całym Piśmie Świętym udziela nam rad na temat tego, co czyni kobietę piękną. Niestety, w świeckiej definicji piękna, którą podawały kobiety w sondażu Dove, zabrakło tego najważniejszego składnika. A jest nim, rzecz jasna, wiara. Tak jak napisano w Księdze Przysłów: „Kłamliwy wdzięk i marne jest piękno: chwalić należy niewiastę, co boi się Pana” (Prz 31,30). Wiara w kochającego i łaskawego Boga jest podstawą wszelkiego piękna. Piękno fizyczne z czasem przemija, lecz to prawdziwe, czyli cnota, jest ponadczasowe.

I tu pojawia się misja dla nas, matek. Musimy tępić kłamstwa głoszone przez współczesny świat oraz bezustannie przypominać naszym córkom definicję piękna boskiego, czyli cnoty. To nasza jedyna szansa, by obronić je przed praniem mózgu, które funduje im współczesna kultura. Musimy mówić im, że piękno nie jest zaklęte w liczbie kilogramów, którą wskazuje waga, w rozmiarze ubrań, w które wciskamy nasze ciała, w sylwetce przypominającej klepsydrę, w płaskim brzuchu, szczupłych łydkach, dużych piersiach, pupie à la Jennifer Lopez czy ustach à la Angelina Jolie, w markowych dżinsach, wydekoltowanych bluzkach, szałowej fryzurze, nieskazitelnej skórze, kremie przeciwzmarszczkowym ani w operacjach plastycznych. Niektóre rzeczy z tej listy mogą robić wrażenie na mężczyznach, ale na Bogu nie robią absolutnie żadnego!

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button