Pakistan: Uniewinniono chrześcijankę, rozruchy na ulicach
Premier Pakistanu, Imran Khan, tego wieczoru kiedy uniewinniono chrześcijankę z zarzutu bluźnierstwa, nakłaniał naród, aby nie pozwalał, by jakaś część ludzi podjudzała ich, by wzięli prawo w swoje ręce.
Stało się to wyniku decyzji Sądu Najwyższego dot. Asii Bii.
Od tego czasu chrześcijanie w Pakistanie obawiają się o swoje bezpieczeństwo.
Islamska partia polityczna Tehreek-e-Labbaik Pakistan poprosiła swoich członków o manifestacje na ulicach i w budynkach, nawet gdyby oznaczało to, że mogą zostać aresztowani, a nawet zabici przez władze.
Polityk partii TLP Pir Afzal Qadri powiedział: „Wszyscy trzej sędziowie zasługują teraz na śmierć, zgodnie z nakazem szariatu. Jeśli któryś z naszych pracowników nie jest w stanie uzyskać dostępu do tych sędziów, ich kierowcy i ochroniarze powinni ich zabić.”
Premier Pakistanu Imran Khan powiedział:
„Mówienie, że sędziowie ci zasługują na śmierć, a nawet idąc dalej, że szef sztabu armii nie jest muzułmaninem, a generałowie powinni zbuntować się przeciwko niemu, jest niewyobrażalne”.
Władze prowincji Sindh i Pendżab ogłosiły stan wyjątkowy i zakazały jakiegokolwiek zgromadzenia powyżej czterech osób.
Premier zachęcał, aby nie dali się podżegać bo to nie służy islamowi i jest tylko przejawem wrogości wobec kraju. Zdementował też, że szef sztabu armii nie jest muzułmaninem.
Przewodniczący Partii Ludowej Pakistanu, Bilawal Bhutto-Zardari, poparł decyzję Sądu Najwyższego mówiąc, że jest on jest państwową instytucją i wszystkie pozostałe instytucje powinny się mu podporządkować.
W swojej wypowiedzi podkreślił też, że należy przestrzegać konstytucji i prawa.
źródło opr.: World Watch Monitor