PrześladowaniaZe świata

Pakistan: Kolejna chrześcijanka oskarżona o bluźnierstwo

Krewni chrześcijanki starali się zmusić młodą matkę, żeby zmieniła swoją religię. Ponieważ nie wyrzekła się Chrystusa, została fałszywie oskarżona o bluźnierstwo. Miasteczko w centralnym PakistaniePolicja w Khichiwala dystrykt Bahawalnagar (prowincja Pendżab), oskarżyła 26-letnią chrześcijankę, Shamim Bibi, matkę pięciomiesięcznego dziewczynki na podstawie art. 295 c pakistańskiego prawa o bluźnierstwie. Sąsiedzi donieśli, że chrześcijanka wypowiedziała się niekorzystnie na temat proroka muzułmanów, Mahometa. Została aresztowana 28 lutego br. Obrażanie Mahometa w Pakistanie jest poważnym przestępstwem. Za to można zostać skazanym na karę śmierci. Młodszy brat aresztowanej chrześcijanki, Shahbaz Masih powiedział Open Doors, że jego siostra została oskarżona wyłącznie za to, że cztery dni wcześniej oparła się presji zmiany wiary z chrześcijaństwa na islam. „Tylko dlatego została aresztowała”, twierdzi Masih. Chrześcijanka popadła w tarapaty przez swoją własną rodzinę. Siostra męża Shamim, Nazeeran, jej bratanek, Nadeem oraz bratanica, Bella, przyjęli islam dn. 24 lutego. Członkowie rodziny wezwali Shamim do uczynienia tego samego.

Masih powiedział: „Moja siostra odmówiła. Stwierdziła, że jest w swoim życiu szczęśliwa jako chrześcijanka i nie musi niczego zmieniać”. Konwertyci z chrześcijaństwa na islam próbowali ją namówić, potem zmusić, ale ona pozostała nieugięta. „Shamim powiedziała, że wierzy w Boga żywego i nie chce uczestniczyć w nabożeństwach zmarłych”, powiedział Masih. Taka wypowiedź wystarczyła, aby Shamim została oskarżona o bluźnierstwo. Sąsiedzi donieśli na chrześcijankę, że obraziła samego Mahometa. W sprawę włączył się także lokalny lider muzułmański, niejaki Ansar Ali Shah. Potwierdził, że chrześcijanka bluźniła, na co jest wielu świadków, także w gronie jej najbliższej rodziny. Nikt jednak na razie nie potwierdził jednoznacznie, co właściwie chrześcijanka miała na myśli i co konkretnie powiedziała.

Tymczasem tłum muzułmańskich mieszkańców miejscowości, w której żyje Shamim otoczył jej dom, krzycząc, że niewierna powinna zostać surowo ukarana. Tymczasem brat Shamim twierdzi, że podstawieni świadkowie nie mogli być obecni w czasie sprzeczki rodzinnej na podwórzu, skąd rzekomo słyszeli bluźnierstwo jego siostry, ponieważ pracują i nie byli w tym czasie w wiosce.

Policja lokalna na razie potwierdziła, że jeden ze świadków rzeczywiście nie mógł być obecny, bo w tym czasie przewoził dzieci szkolnym autobusem.
Prowadzący śledztwo oficer, Salman Ali Khan nie był jak dotąd uchwytny, aby skomentować to wydarzenie.

Tymczasem rodzina Shamim, a przede wszystkim jej pięciomiesięczna córeczka mogą czekać długo na powrót Shamim do domu. Takie procesy trwają latami, a warunki osadzonych są tragiczne.

Ponadto, mieszkańcy opisywanej miejscowości dopuścili się dotychczas 10 morderstw na osobach oskarżonych o bluźnierstwo. Nie zapominajmy także, że pakistański kodeks karny w art. 295 c karze śmiercią osoby, które „słowami, w piśmie lub mowie lub za pomocą rysunku lub przez jakiekolwiek posądzenie, insynuację, bezpośrednio lub pośrednio”, kalają święte imię proroka Mahometa. Takie osoby muszą umrzeć.

Źródło Open Doors

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button