Ze świata

Pakistan: Dziękujemy polskiemu Kościołowi za wolność

Wykupieni z niewoli

Rodzina Faryada przed opuszczeniem cegielni

Historia jednej z rodzin wykupionych przez nas (Głos Prześladowanych Chrześcijan) z niewoli w cegielni w Pakistanie.

W Pakistanie niewolnicza praca jest powszechna

Grudzień 2020. Wchodzimy na teren jednej z pakistańskich cegielni. Mieszka tu wielu  ludzi zmuszanych do niewolniczej pracy z powodu długu, który zaciągnęli, najczęściej w sytuacji bez wyjścia, kiedy to nie mieli możliwości zarobkowania i zaspokojenia najpilniejszych potrzeb.

Spędzają tu dziesiątki lat, czasem do końca życia, bo spłata długu jest niemożliwa. Właściciel cegielni potrzebuje taniej siły roboczej, więc tak oblicza „wynagrodzenie” za ich pracę, że wystarcza na pokrycie ich skromnego utrzymania, a dług pozostaje niespłacony.

W ten sposób wykorzystuje się w Pakistanie biedę ludzi dyskryminowanych na rynku pracy. Do takich należą w Pakistanie przede wszystkim chrześcijanie.

Rodzina Faryad musiała pracować u właściciela cegielni

Faryad od szesnastu lat przebywał w jednej z takich cegielni. Jego żona i dzieci, które tu się urodziły – wszyscy musieli pracować na swoje utrzymanie.

Ojciec rodziny bardzo podupadł na zdrowiu, ma poważny niedowład całej lewej strony ciała. Mimo to każdego dnia był zmuszany do ciężkiej pracy. Jego piękna żona i dzieci również.

Właściciel cegielni traktował go wyjątkowo ostro, ponieważ podobała mu się żona Faryada i chciał ją mieć dla siebie. Wielokrotnie składał jej niedwuznaczne propozycje w zamian za najróżniejsze korzyści, łącznie z uwolnieniem Faryada, jeśli ona zostanie jego żoną.

Ona kochająca Boga i swojego męża chrześcijanka uparcie odmawiała.

Dzięki Bożej łasce, rodzina odzyskała wolność

Kiedy wraz z lokalnym pastorem przyjechaliśmy do cegielni, właściciel nie chciał przyjąć pieniędzy (spłaty długu) i wypuścić tej rodziny na wolność. Dopytywał, skąd i dlaczego przyjechaliśmy. Zarzucał nam, że przeszkadzamy w pracy jego pracownikom.

Dyskusja była bardzo nieprzyjemna, atmosfera pełna napięcia. Przez cały czas modliliśmy się o Bożą ochronę. Wiedzieliśmy, że właściciel nakazał strażnikom cegielni pilnowanie, żebyśmy nie wyszli stamtąd bez jego pozwolenia.

W końcu dzięki łasce Bożej udało nam się ich uwolnić i przewieźć do ich domu.

”Rodzina odzyskała wolność (…), ale teraz będzie się mierzyć z wyzwaniami życia na wolności”

Pojechaliśmy do małego, dwupokojowego domu Faryada, który od lat nie był używany. Zniszczone ściany, brak toalety i wiele innych braków wymagają remontu i dostosowania do użytkowania przez całą rodzinę.

Rodzina odzyskała wolność od ciężkiej, niewolniczej pracy, od szykanowania i wyzysku, ale teraz będzie się mierzyć z wyzwaniami życia na wolności.

Potrzebują pracy, Faryad musi podjąć leczenie, dzieci powinny się kształcić. To tylko niektóre z wyzwań, które stoją przed nimi, ale również przed nami, bo nie zostawimy ich samych. Będziemy tak długo czuwać i pomagać, aż staną na własnych nogach i będą mogli samodzielnie zaspokajać swoje potrzeby.

Módlmy się o zaspokojenie potrzeb dla całej uwolnionej rodziny Faryada

Cała rodzina Faryada dziękuje polskim darczyńcom za wolność i opiekę. Proszą o modlitwę o zdrowie, o pracę, o ochronę i opiekę Bożą w ich nowym życiu poza cegielnią.

Wykupywanie rodzin z cegielni to jeden z kierunków naszych działań w Pakistanie.

Można dołączyć się do tych działań poprzez finansowe wsparcie, ale przede wszystkim prosimy o modlitwę o mądrość i Boże prowadzenie w realizacji całego tego procesu: od wyboru rodziny, do pozostawienia ich w sytuacji, gdy będą już całkowicie samodzielni.

za Głos Prześladowanych Chrześcijan

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button