Różne

Olbrzymie „crescendo” w obronie życia w Sądzie Najwyższym Stanów Zjednoczonych

Czy NAPRAWDĘ jest powód do nadziei?

INDIANAPOLIS – Więcej stanów niż kiedykolwiek wcześniej wprowadza prawa dotyczące aborcji. Wiele z tych praw surowo ogranicza tę praktykę, podczas gdy inne mają na celu jej legalizację aż do narodzin. Wygląda na to, że sytuacja w szybkim tempie zmierza prosto do Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych.

To dziwna dychotomia. Niektóre stany budują wysokie mury wokół aborcji, by jej bronić. W tym samym czasie, inne stany, jak Indiana, wprowadzają coraz więcej przepisów, by ją ograniczyć.

„Od 1983 roku do 2010 roku, stany wprowadzały średnio tylko 15 ustaw w obronie życia” – powiedział w wywiadzie dla CBN News Michael New, badacz z Uniwersytetu Katolickiego. „Od 2010 roku, ta liczba wzrosła do 57. To dość znaczący wzrost”.

Największe od dziesięcioleci szanse na obalenie wyroku w sprawie Roe przeciwko Wade?

Mike Fichter, szef Right to Life z Indiany, mówi, że celem sporej części tego ustawodawstwa jest próba dostania się do Sądu Najwyższego.

„Obecnie, gdy w Sądzie zasiada sędzia Kavanaugh, każda ustawa związana z aborcją, która dostanie się przed pełny Sąd, może być narzędziem obalenia Roe przeciwko Wade” – stwierdził Fichter.

Prawodawcom z Indiany nie podoba się, gdy ich ustawy osądzane są jako niekonstytucyjne, lecz jeśli oznacza to przesłuchanie przed Sądem Najwyższym, może warto spróbować.

„Uważamy, że wiele z tych chroniących praw w obronie życia zostanie przez dzisiejszy Sąd rozpatrzone z większym zrozumieniem, niż poprzednio” – powiedział New.

Kenneth Falk z ACLU z Indiany powiedział: „Wyraźnie istnieje legislacyjna strategia, by przepchnąć możliwie najwięcej wyzwań dla Roe i restrykcji aborcyjnych”.

Czy sędziowie mogą znaleźć się pod wpływem narodu, zwracającego się bardziej w kierunku obrony życia?

New zasugerował, że czas może być właściwy, skoro wzrósł procent Amerykanów, którzy zwracają się ku obronie życia, zarówno pod względem opinii, jak i praktyki. „Od 1980 roku, wskaźnik aborcji w Stanach Zjednoczonych spadł o 50 procent” – zauważył. „To dość znacząca zmiana w stosunkowo krótkim czasie”.

Mogłoby to wpłynąć na wyroki sędziów Sądu Najwyższego.

„Powszechna opinia ma pewien wpływ na sposób, w jaki sędziowie orzekają. Nie chcą podejmować stale niepopularnych decyzji, które nikomu się nie podobają, ponieważ ich praca straciłaby zasadność” – wyjaśnił New. „Dlatego naprawdę uważam, że opinia publiczna jest czymś, co wielu sędziów bierze pod uwagę, i sądzę, że to dobrze wróży ruchowi w obronie życia”.

„Prędzej czy później, upadnie”

Fichter dodał: „Obie strony debaty aborcyjnej są świadome, że sprawa Roe przeciwko Wade upadnie. Prędzej czy później, upadnie”.

Niektóre stany zdają się panikować, że Sąd Najwyższy mógłby orzec nielegalność każdej aborcji.

Fichter wspomniał: „Mamy stany takie jak Nowy Jork, które próbują być o krok do przodu, mówiąc: 'Nie obchodzi nas, co się stanie z Roe przeciwko Wade. Zamierzamy zachować w tym stanie pełną legalność aborcji'”.

New dodał o takich stanach: „Partia Demokratyczna dość agresywnie poszła w lewo na obszarze świętości kwestii dotyczących życia”.

„Zmierzanie ku potężnemu crescendo”

Z drugiej strony, New wskazał: „Widzimy gwałtowny wzrost aktywizmu, szczególnie w stanach konserwatywnych”.

„Wszystko zmierza ku potężnemu crescendo, które stawia ten problem na pierwszym planie” – skonkludował Fichter.

Adwokat prawa konstytucyjnego, Jenna Ellis, powiedziała CBN News, że wyrok w sprawie Roe przeciwko Wade oraz w pokrewnej sprawie Planned Parenthood przeciwko Casey, faktycznie nie przyznał prawa do aborcji, ale prawo do dokonywania własnych wyborów w zakresie opieki zdrowotnej.

Sądowi nie chodziło o to, by zalegalizować wszystkie aborcje we wszystkich okolicznościach

„I to prawo do prywatności obejmuje pewne aborcje w pewnych okolicznościach” – wyjaśniła Ellis.

Te nowe prawa stanowe, o które teraz toczy się walka, dotyczą wszelkiego rodzaju różnych kwestii związanych z aborcją. Na przykład, czy można zabić dziecko po tym, gdy da się wykryć bicie jego serca?

Odnosząc się do takich problemów, New powiedział: „Widzimy, że kilka stanów wprowadziło ustawy o biciu serca, które mają chronić nienarodzone dzieci po tym, gdy wykrywalne jest bicie serca płodu”.

Inne ustawy zajmują się takimi pytaniami, jak:

• Kiedy nienarodzone dziecko odczuwa ból?
• Czy embrion jest osobą z prawem do życia, jakim cieszy się każdy inny człowiek?
• Czy można zabić nienarodzone dziecko tylko z powodu jego płci, rasy lub niepełnosprawności?

Ellis wskazała, że te ustawy nasuwają „pytania odnoszące się do tego, jaki rodzaj i okoliczności ciąży kobieta może wybrać, by dokonać aborcji”.

„To z pewnością zagrożenie”

Falk z ACLU powiedział CBN News, że przyjęcie przez Sąd Najwyższy jakichkolwiek restrykcji, wprowadzonych przez stany występujące w obronie życia, takich jak Indiana, to dla orędowników wolności wyboru wyraźne zagrożenie.

„Jeśli pozwolimy stanowi powiedzieć: 'Nie, my mamy ważny powód, by powstrzymać aborcję’, wtedy stany zawsze będą mogły wyrazić, co uznają za ważne powody” – powiedział.

„To z pewnością zagrożenie dla obecnych praw do aborcji, jakie istnieją dzisiaj w Ameryce” – zakończył Falk.

Około jedna trzecia stanów walczy o ograniczenie praktykowania aborcji w różnych stadiach, podczas gdy inna grupa jest przeciwko jakimkolwiek ograniczeniom, nawet odnośnie do dzieci, które przeżyły próbę aborcji.

Poważny rozdźwięk kulturowy

„Myślę, że to uwidacznia, jak poważny rozdźwięk istnieje w kulturze w tej kwestii” – zasugerował Fichter z Indiany. „Musimy nawet dyskutować: 'Czy powinniśmy zapewnić opiekę medyczną dziecku, które urodziło się w pełni żywe?’. To naprawdę szokujące, że Senat Stanów Zjednoczonych nie może posunąć do przodu tej legislacji”.

W skrajnych przypadkach, niektóre legislatury stanowe wprowadziły już prawa, które natychmiast zakażą aborcji, jeśli Sąd Najwyższy uchyli wyrok w sprawie Roe przeciwko Wade. Tymczasem, grupa innych robi dokładnie coś przeciwnego.

„Ta potężna fala przechodzi w tej chwili przez cały naród” – stwierdził Fichter. „Wierzę, że Sąd Najwyższy to widzi. Uświadamiają sobie, że muszą zająć się tym problemem”.

Czy to możliwe, by ten dzień się zbliżał? Dzień, którego bali się zwolennicy wolności wyboru, a o który z nadzieją modlili się obrońcy życia: crescendo w narodowej debacie na temat aborcji? Całkiem możliwe.

Paul Strand

źródło: CBN News

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button