ŚwiadectwaZe świata

Ochrzczeni byli członkowie społeczności LGBT głoszą wolność Jezusa nad grzechem i wstydem

– To nie terapia konwersyjna.

Podczas sobotniego Marszu Wolności w Orlando zdanie to wielokrotnie powtarzał Luis Javier Ruiz, który był homoseksualistą, zanim poznał Jezusa.

Marsz wolności
Zebrali się 14 września w Orlando na Florydzie. (Facebook / Marsz wolności)

Ruiz pomagał w prowadzeniu wydarzenia, podczas którego wiele osób dzieliło się świadectwami. Uczestnicy opowiadali, jak porzucili styl życia społeczności LGBT i odnaleźli wolność w Chrystusie. Jak mówił Jeffrey McCall, założyciel Marszu, w wydarzeniu wzięło udział 300-400 osób, a niektóre z nich przyjęły chrzest. Dzięki Jezusowi McCall odrzucił narkotyki i transseksualizm.

– Tu nie chodzi o przejście z homo do hetero – powiedział ze sceny Ruiz. – Chodzi o przemianę ze straconego w ocalonego.

Ruiz i Angel Colon przeżyli strzelaninę w klubie nocnym Pulse w Orlando. 21 czerwca 2016 Omar Mateen wszedł do klubu i zaczął strzelać, zabijając 49 osób i raniąc wiele więcej. Po tragicznym wydarzeniu Ruiz i Colon oddali swoje życie Bogu i porzucili dawny styl życia.

Colon powiedział publiczności, że w pewnym sensie on i Ruiz połączyli się na zawsze z innymi osobami, które przeżyły strzelaninę, a także z rodzinami ofiar. Na znak szacunku dla zmarłych, Colon poprosił tłum o chwilę ciszy.

Pomiędzy kolejnymi częściami uwielbienia, ludzie wchodzili na scenę, aby podzielić się swoją historią – wykorzystywanie seksualne, pornografia, wątpliwości dotyczące płci, narkotyki, alkohol, uzależnienie od seksu czy prostytucja. Choć te historie różniły się od siebie, rzeczą wspólną dla nich wszystkich był wstyd.

To wstyd sprawił, że przez lata Cecil Jackman ukrywał pociąg seksualny do osób tej samej płci. Chodził regularnie do kościoła i służył, jak tylko mógł. W międzyczasie ukrywał swoje uzależnienie od gejowskiej pornografii. Te pragnienia wywołała sytuacja związana z jego nianią, która wydarzyła się, gdy on miał 4 lata.

– Zostałem zgwałcony w wannie przez moją nianię – powiedział ze sceny. – Dziewczynki mogły wyjść na dwór i się bawić. Ja nie, bo byłem jedynym chłopcem.

Jego obawy potwierdziły się, kiedy rówieśnicy i jeden z nauczycieli stwierdzili, że jest gejem. Zaczął chodzić do klubów dla homoseksualistów, jednak za każdym razem, kiedy tam był, Duch Święty pytał: „Co ty tu robisz?”.

Duch Święty przemawiał, a Jackman w końcu zawołał do Boga, prosząc Go o miłosierdzie.

– Dowiedziałem się, że Bóg nie pałał do mnie nienawiścią – powiedział. – To dobry Bóg.

Jackman mówi, że obecnie jest szczęśliwym ojcem dwójki dzieci i od 17 lat ma żonę. Jest żywym dowodem na to, że dzięki Jezusowi przemiana jest możliwa.

Walczenie ze sprzeciwem poprzez miłość

W rozmowie z Charisma News McCall powiedział, że ten marsz wywołał więcej sprzeciwu, niż jakikolwiek inny. Ruiz zgodził się, mówiąc, że największa ilość negatywnych reakcji pochodziła od osób, które nie rozumiały ich historii. Wielu ludzi wspierających społeczność LGBT próbowało powiązać Marsz Wolności z terapią konwersyjną i terapią elektrowstrząsami, jednak Ruiz mówi, że nie mogli się bardziej minąć z prawdą.

– Wiele osób mówiło: „Ah, jesteście tymi pełnymi nienawiści ludźmi, którzy będą tylko krytykować nasz styl życia”. Jednak to w ogóle tak nie wygląda. Kiedy więc mieliśmy okazję podzielić się tym wszystkim z różnymi aktywistami i innymi ludźmi, słyszeliśmy: „Wow, bardzo się pomyliliśmy, oceniając was”.

Zapytany, dlaczego ten marsz wywołał większą falę sprzeciwu, niż poprzednie, McCall powiedział, że wierzy, iż Bóg chciał, aby marsz w Orlando przyniósł owoc.

– Myślę, że na tym marszu duchowe uwolnienie było dużo większe, niż wcześniej, a wróg czuł to i sprzeciwiał się temu. Bóg jednak wygrał – mówił. – Bóg sprawił, że ten Marsz Wolności przyniósł owoc. Szedł przed nami i dzięki temu twarda duchowo ziemia została zaorana. Czuję, że Bóg użył tego Marszu, aby naprawdę coś poruszyć. Czuję też, że nadchodzi żniwo, jakiego jeszcze nie było. Myślę, że ze wszystkich miejsc Bóg wybrał właśnie Orlando, miasto, w którym była strzelanina, aby zacząć coś, co obejmie cały kraj.

Jako proroczy krok wiary w to Boże poruszenie, liderzy Marszu Wolności kilkukrotnie chrzcili ludzi podczas tego wydarzenia.

Gabriel Coba, jeden z ochrzczonych tego dnia, w rozmowie z Charisma News mówił, że półtora toku temu oddał życie Jezusowi.

– Przez wiele, wiele lat żyłem jako homoseksualista, odkąd tylko byłem małym chłopcem – mówił Coba. – Wtedy wiedziałem, że pociągają mnie osoby tej samej płci, wiedziałem też, że wiązało się to z rozwodem moich rodziców i całą tą sytuacją.

Coba mówi, że zdecydował się iść za Bogiem już jako mały chłopiec, jednak wtedy jego serce nie było we właściwym miejscu.
– Nie wiedziałem, jak nawiązać relację z Bogiem. Dziś jednak, kiedy widziałem, że chrzczą ludzi, też musiałem dołączyć, ponieważ moje serce jest już w odpowiednim miejscu, a ja chcę żyć dla Jezusa.

Autor: Jenny Rose Spaudo

Źródło: Charisma News

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button