Ze świata

Niemcy: podsumowanie raportu nt. uchodźców

NiemcyPrzyjęcie setek tysięcy uchodźców postawiło Niemcy przed ogromnymi wyzwaniami. Jednym z dotąd zaniedbywanych problemów jest szerzenie się wrogości i przemocy wobec chrześcijan w miejscach schronieniach dla uchodźców. Open Doors, jako dzieło pomocy, które od ponad 60 lat wstawia się za prześladowanymi wierzącymi, postanowiło przeprowadzić badania wśród chrześcijańskich uchodźców w Niemczech. Celem ankiety jest sprawdzenie czy doświadczają prześladowania z powodu swojej wiary.

Ogólne dane

Na podstawie 231 ankiet, przeprowadzonych do 15 kwietnia, Open Doors przedstawia właśnie pierwsze wyniki. 82% pytanych to mężczyźni, połowa z nich ma mniej niż 30 lat. Większość z nich pochodzi z Iranu (ok.69%), blisko 13% z Afganistanu oraz 5% z Syrii. 86% ankietowanych, to chrześcijanie, którzy odeszli od wyznawania islamu, przy czym większość z nich nawróciła się jeszcze w swoich ojczyznach.

Rodzaje prześladowania

Chrześcijańscy uchodźcy wykazali, że są prześladowani zarówno przez innych uchodźców jak i personel nadzorujący miejsca schronienia, obozy. Trzy czwarte respondentów było atakowanych już wielokrotnie. Prześladowanie występuje najczęściej (w oparciu o liczbę poszkodowanych osób) w takich formach jak: zniewaga (96), uszkodzenie ciała (86), groźby śmiercią wobec pojedynczych osób lub całych rodzin (73), głośna muzyka religijna i modlitwy (zazwyczaj islamskie)(62). Do tego dochodzą także ataki fizyczne: bicie, opluwanie, szturchanie oraz napaści na tle seksualnym.

Tylko wierzchołek góry lodowej

Jeśli chodzi o liczby, należy podkreślić, że wielu chrześcijańskich uchodźców nie chce opowiadać o swoich przeżyciach w obawie, że będą mieli jeszcze więcej problemów. Niektórzy boją się, że informacje dostaną się w niepowołane ręce, co może być niebezpieczeństwem dla ich krewnych, którzy pozostali w ojczyźnie. Inni są już na tyle zrezygnowani, że stracili nadzieję na pomoc. Ponadto przeprowadzenie badań jest zależne od czasowej wydajności pracy w obozach dla uchodźców naszych zaufanych łączników. Z powodu tych hamujących czynników można przypuszczać, że liczba incydentów jest znacznie większa.

Tylko jeden na pięć przypadków zgłaszany był na policję; tak wynika z raportów administracyjnych. W większości przypadków nie podjęto żadnych działań w celu ochrony poszkodowanych. Jest nawet wręcz przeciwnie: chrześcijanie napotykają głównie na brak zrozumienia i muszą liczyć się później z doniesieniami na nich, które jeszcze pogarszają ich sytuację. Dużą przeszkodą jest ponadto bariera językowa, zwłaszcza gdy muzułmańscy tłumacze przekazują fałszywe informacje.

Marzenia poszkodowanych

80% pytanych marzy o oddzielnym zakwaterowaniu chrześcijan i muzułmanów. Niektórzy inicjują szkolenia dla uchodźców na temat praw i wolności religijnej w Niemczech; ponadto zaproponowano, by uwrażliwić odpowiedzialne za obozy służby do reagowania na religijnie motywowane konflikty.
W celu zapewnienia odpowiedniej ochrony chrześcijańskim uchodźcom zwracamy się z konkretnymi żądaniami do niemieckich polityków i odpowiedzialnych władz.

Źródło Open Doors
Tłumacz Alicja Gubernat

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button