PytaniaRefleksje

Nie świętujemy! (Boże ciało)

przyrodaPrzez okres prawie trzynastu wieków chrześcijaństwa nie było w Kościele zachodnim ani tabernakulum, ani monstrancji, ani procesji eucharystycznej, nie było żadnej innej formy czci oddawanej hostii, nie było święta Bożego Ciała. Skąd więc to święto – nie mające wyraźnego biblijnego uzasadnienia – się wzięło?

Oto co piszą na ten temat sami katolicy („Tygodnik Powszechny” nr 26):

„Powstanie uroczystości Bożego Ciała należy łączyć z rodzącym się w wieku Xl nowym nurtem pobożności eucharystycznej, akcentującej obecność Chrystusa w Najświętszym Sakramencie. Bezpośrednim powodem wprowadzenia nowego święta stały się objawienia błogosławionej Julianny (1193-1258), augustianki z klasztoru Mont – Cornillion, w pobliżu Liége. Treść objawień przedłożono miejscowym teologom (wśród nich znajdował się archidiakon Jakub, późniejszy papież Urban IV) i otrzymawszy ich orzeczenie, w 1246 roku wprowadzono święto Bożego Ciała w diecezji Liége, w czwartek oktawy Trójcy św. Papież Urban IV rozciągnie święto na cały Kościół bullą z 11 VII 1264 roku, ale jego śmierć w dwa miesiące później nie pozwoliła na ogłoszenie dokumentu. Święto nie było więc obchodzone w Rzymie, a przyjęło się tylko w niektórych zakonach oraz diecezjach, zwłaszcza niemieckich. Dopiero po opublikowaniu bulli przez papieża Jana XXll w 1317 roku święto to rozpowszechniło się na całym świecie (…) W krajach niemieckich procesję Bożego Ciała na początku XV wieku połączono z procesją błagalną o pogodę i urodzaje. (…) Pod wpływem reformacji procesja nabiera innego charakteru – staje się manifestacją wiary w rzeczywistą obecność Chrystusa w Najświętszym Sakramencie.

W Polsce jako pierwsza obchodzi święto Bożego Ciała diecezja krakowska… Stopniowo Boże Ciało przyjmuje się w innych diecezjach, tak że na początku XV w. w większości diecezji należy do świąt głównych… W okresie kontrreformacji obchód święta Bożego Ciała stał się wyznaniem wiary katolickiej i stąd pochodzi troska o należyte zorganizowanie procesji, co doprowadziło do zbytniej wystawności zewnętrznej.

Ani Reformacja, ani późniejsze przebudzenia ewangeliczne nie przyjęły święta Bożego Ciała.

Nie znajduje ono bowiem – jak wyżej nadmieniliśmy – uzasadnienia biblijnego. Jest ono zaś ściśle związane z katolicką nauką o transsubstancjacji, czyli cudownej przemianie elementów chleba i wina w ciało i krew Chrystusa. Wszyscy protestanci, mimo ich różnic w interpretacji rzeczywistej obecności Chrystusa w Wieczerzy Pańskiej, trzymają się zasady: extra usum non est sacramentum – czyli poza spożywaniem sakrament nie istnieje. A zatem po Wieczerzy Pańskiej pozostałe resztki chleba i pozostałe wino nie są już „społecznością ciała Chrystusowego” i „społecznością krwi Chrystusowej” (por. 1Kor 10,16). Można je już spożywać jako zwykły chleb i zwykłe wino. Przy każdej następnej Wieczerzy Pańskiej poświęca się – przez Słowo Boże i modlitwę – chleb i wino na nowo.

Protestanci zachowują dystans wobec tego święta

także i z tego względu, że w czasach kontrreformacji nabrało ono znaczenia katolickiej demonstracji, w czasie której dochodziło często do tragicznych w skutkach tumultów.

I dzisiaj, choć w krajach, gdzie katolicy są mniejszością wyznaniową (bywa, bywa tak!) procesja Bożego Ciała może być – może nawet godną szacunku – manifestacją wiary, w krajach katolickich jakże często jest demonstracją siły.

Dla zielonoświątkowców płynie jeszcze jedna nauka. Mianowicie ta, że „starsi” Kościoła w diecezji Liége nie zdali egzaminu odnośnie do rozsądzania prywatnych objawień, powiedzielibyśmy u nas: wypowiedzianego słowa proroctwa, i przyjęli wypowiedź błogosławionej Julianny za element doktryny kościelnej. A tak być nie powinno. Źródłem bowiem doktryny Kościoła jest wyłącznie Pismo Święte.

Autor: Edward Czajko

Opublikowano w serwisie: 7 cze 2007 o 12:15.

pokaż więcej

Podobne wiadomości

17 komentarzy

  1. Czy nie będzie lepiej, gdy zobaczymy, co Pismo mówi na temat przebywania Pana Jezusa, odkąd został wzięty do nieba?

    Mar. 16:19
    19. A gdy Pan Jezus to do nich powiedział, został wzięty w górę do nieba i usiadł po prawicy Boga.
    Rzym. 8:34
    34. Któż będzie potępiał? Jezus Chrystus, który umarł, więcej, zmartwychwstał, który jest po prawicy Boga, Ten przecież wstawia się za nami.
    Jan. 16:28
    28. Wyszedłem od Ojca i przyszedłem na świat; znowu opuszczam świat i idę do Ojca.

    Zobaczmy teraz, przed czym przestrzegał Pan Jezus Chrystus:

    Mat. 24:23-27
    23. Gdyby wam wtedy kto powiedział: Oto tu jest Chrystus albo tam, nie wierzcie.
    24. Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i czynić będą wielkie znaki i cuda, aby, o ile można, zwieść i wybranych.
    25. Oto przepowiedziałem wam.
    26. Gdyby więc wam powiedzieli: Oto jest na pustyni – nie wychodźcie; oto jest w kryjówce – nie wierzcie.
    27. Gdyż jak błyskawica pojawia się od wschodu i jaśnieje aż na zachód, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego,

    A kiedy Pan Jezus ponownie przyjdzie i w jaki sposób to ma nastąpić?

    Dz.Ap. 1:6-11
    6. Gdy oni tedy się zeszli, pytali go, mówiąc: Panie, czy w tym czasie odbudujesz królestwo Izraelowi?
    7. Rzekł do nich: Nie wasza to rzecz znać czasy i chwile, które Ojciec w mocy swojej ustanowił,
    8. Ale weźmiecie moc Ducha Świętego, kiedy zstąpi na was, i będziecie mi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi.
    9. I gdy to powiedział, a oni patrzyli, został uniesiony w górę i obłok wziął go sprzed ich oczu.
    10. I gdy tak patrzyli uważnie, jak On się oddalał ku niebu, oto dwaj mężowie w białych szatach stanęli przy nich
    11. I rzekli: Mężowie galilejscy, czemu stoicie, patrząc w niebo? Ten Jezus, który od was został wzięty w górę do nieba, tak przyjdzie, jak go widzieliście idącego do nieba.
    Obj. 1:7
    7. Oto przychodzi wśród obłoków, i ujrzy go wszelkie oko, a także ci, którzy go przebili, i będą biadać nad nim wszystkie plemiona ziemi. Tak jest! Amen.

    Co mówi Pismo o krwi i ciele Chrystusa w kontekście tego, co dzięki ofierze Chrystusa się dokonało na krzyżu i o czym powinniśmy jako chrześcijanie pamiętać, ilekroć łamiemy chleb i pijemy z kielicha, na pamiątkę tego wydarzenia?

    Efez. 2:12-22
    12. Byliście w tym czasie bez Chrystusa, dalecy od społeczności izraelskiej i obcy przymierzom, zawierającym obietnicę, nie mający nadziei i bez Boga na świecie.
    13. Ale teraz wy, którzy niegdyś byliście dalecy, staliście się w Chrystusie Jezusie bliscy przez krew Chrystusową.
    14. Albowiem On jest pokojem naszym, On sprawił, że z dwojga jedność powstała, i zburzył w ciele swoim stojącą pośrodku przegrodę z muru nieprzyjaźni,
    15. On zniósł zakon przykazań i przepisów, aby czyniąc pokój, stworzyć w sobie samym z dwóch jednego nowego człowieka
    16. I pojednać obydwóch z Bogiem w jednym ciele przez krzyż, zniweczywszy na nim nieprzyjaźń;
    17. I przyszedłszy, zwiastował pokój wam, którzyście daleko, i pokój tym, którzy są blisko.
    18. Albowiem przez niego mamy dostęp do Ojca, jedni i drudzy w jednym Duchu.
    19. Tak więc już nie jesteście obcymi i przychodniami, lecz współobywatelami świętych i domownikami Boga,
    20. Zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, którego kamieniem węgielnym jest sam Chrystus Jezus,
    21. Na którym cała budowa mocno spojona rośnie w przybytek święty w Panu,
    22. Na którym i wy się wespół budujecie na mieszkanie Boże w Duchu.

    Jako chrześcijanie, powinniśmy zawsze, w razie powstałych wątpliwości, zwracać się do rozstrzygającej dla nas literatury źródłowej: Pisma Św., jak to zostało zalecone w 2 tym 3;16.

  2. Szanowny Panie Marianku.Tyle jadu,sarkazmu i przepraszam , po prostu chamstwa , nie spodziewałem się od, osób które , uważają się za chrześcijan i decydują się na komentowanie powyższych tekstów.Nie wiem jaka jest pana wiara , ale najwyraźniej jest to wiara w samego siebie i w swoją siłę którą , musi Pan manifestować.
    Aborcja , związki homoseksualne i odstępstwa protestantów ? Szanowny Panie , o czym Pan pisze i dlaczego obraża Pan braci w wierze.Będę się za Pana modlił , aby nasz Zbawiciel Jezus Chrystus , odmienił Pana serce.

  3. Tak samo w obrębie kościoła katolickiego jak i protestantów trwa polemika odnośnie tych tematów. Literatury na ten temat też nie brakuje.

  4. Autor raczej wyraził swoje fobie wobec katolicyzmu, a żadnego racjonalnego argumentu przeciw świętu, w którym oddaje się cześć Bogu. To, że w innej formie, niż wyobraźnia autora pozwala, to chyba jeszcze nie grzech? Za to mamy propagandę w stylu bolszewickim – „pokaz siły”, „częste tumulty” (ciekawe gdzie, ile na wiek i kto je wszczynał – może ludzie pokroju autora artykułu?). Co wart jest protestantyzm, odstępujący od fundamentalnych Praw Bożych w imię politycznej poprawności (akceptacja homozwiązków, aborcji itp.) widać gołym okiem. „Pokaz siły” czyli przywiązania ludzi do wiary jest dziś bardzo potrzebny.
    P.S. może autor pokusi sie o napisanie artykułu o odstępstwach protestantów (aborcja, związki homoseksualne itp.)? Czy jednak zabraknie odwagi?

  5. Historia kościoła zawsze jest kojarzona z historią odłamów, denominacji, nurtów chrześcijańskich. Myślę, że to Pana Jezusa nie interesuje. Historia przemija i jest niczym. Na prawdę! Pana interesuje kościół jako ciało, mistyczny, duchowy organizm. IKor. 12.26 „Jeśli jeden członek cierpi, cierpią i wszystkie” To są relacje, więzi, wspólna praca, gdzie każdy ma swoje zadanie. Ilustracja kościoła jako organizm ludzki ma się ni jak do historii kościoła. Jakiego kolwiek.

  6. niech kazdy sprawdza siebie samego czy trwa w Jezusie, Slowie i milosci Ojca (ew.Jana);
    Slowo Boze bedzie pionem i miara sadu ostatecznego – „nie myslcie ze Ja was osadzam, Slowo, ktore do was powiedzialem bedzie was sadzic w dniu ostatecznym” – powiedzial Jezus;
    „Slowo Boze nie moze byc naruszone”, „ani jedna jota” – powiedzial Jezus;
    „chocby aniol swiatlosci sie objawil i mowil rzeczy niezgodne ze Slowem Bozym niech bedzie przeklety” – powiedzial natchniony przez Ducha Sw. ap. Pawel;
    czy mam pokoj z Bogiem i z wszystkimi ludzmi?
    „przyjda falszywi nauczyciele, prorocy i mesjasze i zwioda tych ktorzy nie uwierzyli prawdzie” – listy ap. Pawla;

  7. Przeczytałem bardzo uważnie Wasze wywody – opinie i ze zdumieniem stwierdzam, że bardzo dużo czasu poświęciliście studiowaniu i rozważaniu tematu „wiary” zapominając jakby o znaczeniu tego słowa.W dodatku sugerujecie, że tylko Wasz pogląd jest właściwy i dochodzi do tego, że nasuwa się wniosek iż Pismo Święte napisali poganie.Pozwólcie każdemu wierzyć tak jak został wychowany i tak, jak nie wypada dzielić ludzi według rasy, płci itp. nie dzielmy na wyznawców wiary. Rozważania teologiczne zostawcie teologom i ewentualnie z nimi sie spierajcie na Waszych spotkaniach ewangelizacyjnych.Będzie mniej zgorszenia, obrazy i zacietrzewienia a najczęściej własnej kompromitacji.

  8. Oj, kochani, nie dajemy dobrego przykładu tym, którzy nie wierzą w Boga, kłócąc się bez przerwy. Pan nasz, Jezus Chrystus, jest jeden, tak samo Kościół, jako wspólnota wierzących w Niego (i Jemu). On ma nas jednoczyć, nie dzielić.
    Jako katoliczka zgadzam się z braćmi protestantami, że dla nas, chrześcijan, najważniejsze jest Słowo Boże, czyli Pismo Święte. Każdy powinien je regularnie czytać, bo Ono jest żywe i aktualne. Trzeba jednak pamiętać, że zostało napisane przed wieloma wiekami, gdy ludzie żyli w innych warunkach. Wiele biblijnych nakazaów i zakazów miało źródłó np. w warunkach klimatycznych, w jakich żyli Żydzi. No i wychowali się w obcej nam, europejczykom, kulturze. To też wpłynęło na zasady, którymi się kierowali i o których mówił im Jezus.
    Poza tym wiadomo, że współcześni Jezusowi nie znali elektryczności, gazet, telefonów, internetu, więc nie mógł On im powiedzieć, żeby np.oszczędzali prąd, czy korzystali z umiarem z telewizji. Czy jednak mamy tego nie robić, bo nie jest to napisane w Biblii?:-)
    Co do Bożego Ciała, to owszem, nie ma tej uroczystości w Biblii, ale uważam, że dobrze, iż w jeden dzień w roku Jezus w postaci Hostii przechodzi po naszych ulicach…Wiadomo, że jest On z nami na co dzień, wszędzie, jednak czasem warto to sobie mocniej uświadomić.
    Co do osób palonych na stosie, to ginęli oni za Wiarę nie przez Kościół, lecz przez wyrok władzy świeckiej. Otóż bowiem w średniowieczu w niektórych krajach było tak, że obowiązywała ta religia, którą wyznawał władca, więc jeśli ktoś występował przeciw niej, popełnił przestępstwo.
    My, ludzie, jesteśmy grzeszni, a jednak Bóg nas bardzo kocha i przebacza nam wszysktie nasze grzechy. Czyż możemy kłócić się stale i wzajemnie oskarżać? My też mamy sobie nawzajem przebaczać.

  9. Widzisz Ryszardzie wcale nie jesteś dłużny tym na gorze,złośliwości aż się mnoży
    a ja wam powiem chłopaki jedno
    dajcie sobie po ryjkach i dojdziecie do jakiegoś rozwiązania
    po męsku:]
    bo o wierze nie ma mowy,tylko mieczy i ognia brak:]
    a z jednym sie zgodzę że Luter był niezłym szołmenem bo Ameryka taka jest ,liczy się szoł,biznes i wielkie haaalo,tam tacy właśnie są ludzie a dzisiaj to widać
    objawia się kryzysem nie tylko finansowym ale też moralnym i szczegolnie tutaj dopatrywalam bym się ręki diabelskiej ktora najpierw wabi nowymi trendami religijnymi i ich fanatycznymi przywodcami a potem degraduje środowisko od wewnątrz i zewnątrz,moralnie i materialnie
    kto ma oczy niechaj widzi
    kto ma uszy niechaj słyszy
    kto ma rozum niech wyciąga wnioski
    pozdrowionka bojownicy:)

  10. Piotr! Czytając Twój artykuł ciśnie się na ustach jedna zasadnicza odpowiedz: Nie znasz historii własnej religii! Nie zależnie czy dla mnie Marcin Luter by istniał czy nie, to zgodnie z nowym testamentem nie powinno być żadnych świętych. To wprowadził kościół, bo była taka konieczność, a dla czego? Poczytaj sobie o tworzeniu się kościoła katolickiego i nie tylko! Ja nie będę się tu na ten temat rozwodził z uwagi na obszerność tego tematu. Natomiast ten kształt chrześcijaństwa jaki znasz Ty obecnie zawdzięczasz Konstantynowi i to on pierwszy układał ewangelie i to on decydował jakie mają pozostać, a jakie mają być usunięte! Zapewne nie wiesz, ale ewangelii było ponad 20 i w wielu sprawach wzajemnie się zaprzeczały to była przyczyna dla czego pozostało ich tylko cztery! Ja powiem Ci tylko tak: nie można mówić do innych, że tylko Twoja religia głosi prawdę bo wszystkie religie tak samo głoszą, a są znacznie starsze od chrześcijaństwa! To jena sprawa, a druga, gdybyś poznał kolebki nie tylko własnej, ale i szereg innych religii na całym świecie to byś w końcu zrozumiał, że każdą religię tworzył człowiek i ewoluowała w swojej historii. To oczywiście wymaga wielu lat studiowania tej dziedziny, ale warto zapoznać się z prawdziwą prawdą! I faktycznie Ty jako katolik powinieneś być bardziej tolerancyjny dla innych ludzi, bo Jezus nie głosił nienawiści.

    Ryszard

  11. Piotrze… przeczytaj jeszcze raz swoją wypowiedź sobie na pytanie: czy obrażanie kogoś ze względów religijnych jest zgodne z twoją wiarą i w twój system wartości jaki wpajają ci księża od dnia narodzin, że bliźniego trzeba kochać i być tolerancyjnym? Zarzucasz innym, że błądzą? Kk od zawsze łączył się z pogańskimi wierzeniami by trafić do jak największej liczby nowych „owieczek”. Za każdą zmianą w piśmie i zafałszowaniami tekstów biblijnych rodził się odłam, który zachowywał „starą” wersję i tradycje. Tych których nazywano heretykami palono i mordowano bo nie chcieli być ślepo posłuszni tym, którzy formują religię na własną korzyść i na nastawioną na swoje zyski. Taki jest ten kościół!

    atomiast kościół katolicki od początku jest ten sam niezmieniony tak jak sam Chrystus pozostał niezmieniony stąd właśnie wiemy że katolicyzm jest prawdziwy!

    To jest największa brednia jaką słyszałem… poznaj historię kk a będziesz wiedział, a nie ślepo wierzył. Rozum może pojąć wiele. Człowiek wykorzystuje max 15% potencjału mózgu, a w miarę poznawania otaczającego nas świata miejsce Boga kurczy się. Już i tak kk osłabił wszechmoc Boga nadając człowiekowi wolną wolę. Wolna wola oznacza to, że Bóg nie wie co uczynisz bo w każdej chwili możesz zmienić zdanie. Jest wiele takich smaczków, którymi poi nas kk i wszystkiego nie sposób wymienić.

    Jeszcze jedno… To co nazywasz „apostolskim kościołem” nie istnieje. Istnieje kościół oparty tylko i wyłącznie na widzimisię pogańskiego (!!!!) cezara Konstantyna oraz późniejszych chęci biskupów i papierzy do opanowania świata i zagrabienia ich dobra. Ty wierzysz w kościół a nie w Boga.

    Przejrzyj na oczy bo twój fanatyzm widać na pierwszy rzut w twoim komentarzu.

    A ja nie jestem ateistą, lewakiem, heretykiem, komunistą ani żadnym innym, którym tak chętnie w imię miłości do bliźniego potrafi „ochrzcić” „gorliwy i prawdziwy katolik”.

    Pozdrawiam myślących a nie fanatyków!

  12. Należy sobie zadać proste zasadnicze pytanie. Mianowicie co był owynikiem buntu Marcina Lutra, co w rezultacie doprowadziło do powstania protestantyzmu. Patrząc obiektywnie na całą tę sytuację odpowiem tak. Marcin Luter zbuntował się m.in. odpustom za pieniądze czy kultowi relikwii oraz władzy i godności papieskiej co zawarł w swoich 95 tezach. Kościół katolicki ( rzymsko-katolicki dla woli ścisłości) nie zawsze może postępował godnie i tak jak powinien był postępować m. in. krwawe krucjaty, wojny religijne, stosy, klątwy i inne tam. Często bogacił się też względem biednych poprzez odpłatne odpusty i dewocjonalia itp. Ale czy to wszystko było powodem żeby buntować się przeciwko papieżowi a tym samym całej wspólnocie kościoła??? Z całą stanowczoscia należy stwierdzić iż nie! Luter niczego tak naprawde nie osiągnął tym iż odszedł od tradycji i nauczania najstarszego kościoła jakim oczywiście jest katolicki. przez niego tylko potem rozlała się krew podczas bratobójczych walk między katolikami a protestantami. Pamiętajmy iż każdy sprzeciw ma konsekwencje. Tak jak sprzeciw szatana przeciw Bogu wprowadził pojęcie piekła a potem całe zło na Ziemię, tak też bunt Lutra przeciw kościołowi doprowadził do również daleko idących negatywnych konsekwencji o których to juz wcześniej nadmieniłem. Być może Luter rzeczywiście chciał doprowadzić do ulepszenia i ożywienia kościoła ale czy naprawdę poprzez bunt??? Sami sobie odpowiedzmy we własnym sumieniu na to pytanie. Luter zresztą był heretykiem i co z całą stanowczością trzeba stwierdzić „gwiazdorem” ówczesnych czasów. Oto argumenty na potwierdzenie mojej tezy:
    1. doszukiwał się błędów teologicznych w doktrynie kościoła rzymskiego
    2. podważył autorytet papieża
    3. nagle ni stąd ni z inąd oświadczył że kult świętych to głupota
    4. wg niego kult Maryii to pogaństwo
    5. etc.
    On po prostu chyba zazdrościł papieżowi honorów i władzy i sam chciał zająć jego miejsce poprzez stworzenie własnej religii na własnych przekonaniach. Nagle zlikwidowano mszę swiętą nagle inaczej zaczęto postrzegac istotę Chleba i Wina jako Ciała i Krwi naszego Pana Jezusa Chystusa. To żałosne jest co Luter zrobił bowiem tylko skłócił ludzi i wprowadził zamęt wśród wiernych Jezusa. Co on zyskał, pytam co zyskał??? On już dawno nie żyje a my chrześcijanie wciąż pozostaliśmy skłóceni co jest właśnie konsekwencją jednego reformatora – liberała Lutra potem Kalwina i innych „heretyków-dogmatyków”. Może i on miał dobre zamiary. Trudno powiedzieć ale ważne jest to jak jest a jest jednym słowem źle! Dlatego musimy dążyc do zjednoczenia bez względu na wszystkie przeciwności! Zjednoczmy się! Uznajmy to co Święty, Powszechny i Apostolski Kościół od początku głosi! To bowiem jest prawdą! Nie to co wprowadzili ci heretycy Luter czy Kalwin czy inni bardziej nam współcześni! Oni tylko wciąż coś zmieniali bo ciągle im coś nie pasowało. Albo dodawali albo usuwali. Aż w końcu tak wszystko przekształcili że jest trudno to powiązać z chrześcijaństwem a wręcz to graniczy juz z sektą jako są Świadkowie Jehowy. Ci to dopiero schizmatycy i heretycy! Każdy tylko na przestrzeni wieków w kościołach protestanckich zmieniał to co było dla niego wygodne. Natomiast kościół katolicki od początku jest ten sam niezmieniony tak jak sam Chrystus pozostał niezmieniony stąd właśnie wiemy że katolicyzm jest prawdziwy! Jednakże wy protestanci wiedzcie że my katolicy Was nie potępiamy i z całego serca kochamy wierząc iż pewnego dnia powrócicie na łono świętego odwiecznego kościoła katolickiego. Bowiem my wszyscy ochrzczeni wodą a potem Duchem Świętym musimy stanowić jedno tak jak Bóg Ojciec z Synem Syn z Ojcem a Duch Święty wraz z nimi.My wciąż modlimy się o natchnienie dla waszych serc i umysłów aby dane Wam było poznać to czego rozum pojąć nie może.

    Pozdrawiam
    Piotr

  13. To ma być ponaddenominacyjny portal, a jest de FACTO bardzo protestancki, a właściwie „ewangelikalny”, co oznacza, że reprezentuje tylko ok. 25 % całego chrześcijaństwa. Nie jest więc reprezentatywny…Poglądy tu głoszone oparte są na indywidualizmie biblijnym, który hołduje zasadzie wierności Pismu świętemu w sensie nazbyt literalnym…Rzeczywista obecność Ciała Jezusa pod postacią Chleba (” Bierzcie i jedzcie. To jest Ciało Moje za was wydane”) jest tezą biblijną (sam ojciec reformacji Marcin Luter bronił tej prawdy przed anabaptystami), a miłość do Jezusa obecnego w Eucharystii jest jak najbardziej słuszna. I nie jest ważne, że nie ma praktyki procesji eucharystycznej w Piśmie Świętym, bo nie byłoby to możliwe w czasach prześladowań chrześcijan. Tu chodzi o wypływającą z miłości twórczość (a nie stagnację) w Duchu Świętym, która jest całkowicie zgodna z duchem Pisma. Dla katolików Najświętszy Sakrament (obecność Jezusa) jet tym, czym dla króla Dawida była Arka Przymierza. Dlatego katolicy -jak król Dawid – urządzają procesje z „miejscem” obecności Szechiny Boga śpiewając przed Arką Przymierza Nowego Testamentu, którą jest Ciało naszego Pana obecne w Świętej Hostii (Chlebie). ” Ja jestem Chlebem żywym, który zstąpił z nieba.Kto Mnie spożywa, będzie żył na wieki.”

  14. Dodam jeszcze (do Eli):
    – Co było pierwsze: Kościół (apostołowie) czy Biblia (Nowy Testament)?
    – Kto decydował, co należy do ksiąg świętych, a co nie?

    Widać w Piśmie świętym jak Kościół już na początku się zmieniał i jak ustalał co jest właściwe, a co nie, a czego im przecież Jezus nie mówił – np. sprawa pogan i zachowywania przez nich przepisów żydowskich.
    To apostołowie, po wspólnej modlitwie (działali pod natchnieniem Ducha Swiętego), tak jak współcześnie biskupi, decydowali o ważnych sprawach.

    Kto czyta uważnie Pismo św., ten wie, że Jezus chce, abyśmy Go przyjmowali pod postacią chleba, że jest prawdziwie obecny w konsekrowanym chlebie, jeśli się w to wierzy, to dlaczego tego nie okazywać publicznie, nie czcić Pana i radować się Jego obecnością w „chlebie żywym”?

  15. Nieco mnie boli posądzenie, że w KK nie czyta się Biblii, sam jestem członkiem tej „denominacji” i czytam ją. Dziwi mnie także bardzo uogólniające podejście do uczestnictwa wiernych w świętach oraz sposobie ich ustanawiania. Skoro kochana jesteś już taka „oświecona” przez ogarek zmiany swoich myśli dlaczego nie zadałaś sobie trudu na poznanie źródeł liturgii owych świąt?

    Piszesz, że ważna jest prawda w Jezusie, a ja w Biblii czytam „Ja Jestem, Drogą, Prawdą i Życiem”, nie „we Mnie jest prawda…”.

    Owe bolące Ciebie dogmaty, porządkują wiarę, mają uchronić, mniej gorliwych w poszukiwaniach, od błędu, tak by na nowo nie wywarzać otwartych już drzwi.

    Widzę także brak zrozumienia czym w rzeczywistości jest Kościół. Piszesz o Nim jak o zniewolonych ludziach przez jakiegoś tam papieża i hierarchię. Nie jest to rzeczywistość tego Ciała. Być może wielu apostatów tak na to patrzy, bo jakżeż inaczej uzasadnić swoje odejście.

    Troszkę mi przykro jak czytam Twój komentarz, bo przy tej okazji przypomina mi się fragment z ewangelii jak Apostołowie prosili Jezusa, by zabronił innym uzdrawiać w Jego imię, bo jak to ujęli „nie chodzą z nami”. Pamiętasz Jego odpowiedź? :)
    Z Bogiem i miłością.

  16. Wiele razy się też sama dziwiłam kiedy byłam jeszcze w Kościele Katolickim skąd tyle świąt i czy są one uzasadnione jakoś.Kiedy zaczełam czytać Biblie i zmieniłam denominację wiele rzeczy zrozumiałam i teraz wiem ,że wiele świąt w KK nie ma uzasadnienia w Biblii tylko są narzucone przez papierzy z Watykanu i dorzucenia wiele mieszanek z religii pogańskich i ciagnięcie tego potem jako tradycja i dogmat nieomylny.Mało kto chodzący do KK zadaje sobie trud w co wierzy i skąd to jest,czy faktycznie z Biblii bo mało kto w KK czyta Biblie to skąd mają wiedzieć,są też książki historyczne na ten temat i różne opracowania można sobie poczytać, czy poszukać w bibliotece o teamtyce teologicznej.Ważna jest prawda ale w Jezusie nie w ludziach ,dogmatach,tradycji,hierarchiach czy czymś podobnym.Ale aby to zroumieć KOCHANI CZYTAJCIE BIBLIE ! i szukajcie odpowiedzi na swe pytania w Jezusie.Z Bogiem .Ela

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button